Słodkie cudeńko od firmy QUIZ

Hej:)
Jak na razie trzymam się twardo postanowienia i codziennie mam dla was coś nowego;) Dziś chciałabym wam pokazać balsam do ust,który dostałam w ramach współpracy z firmą QUIZ


Ostatnio zaniedbałam trochę usta i ta pomadka dosłownie "spadła mi z nieba":D

Skład:



Moja opinia:

Dawno nie używałam tego typu produktów,w sumie sama nie wiem dlaczego.W związku z tym bardzo ucieszyłam się,kiedy w paczce od firmy dostałam ten produkt.Jeżeli ktoś czyta mnie regularnie i w miarę dokładnie to wie,że ja nie cierpię różanych aromatów.W tym balsamie mimo tego,że jest róża i pszenica,zakochałam się od razu! Zapach jest tak słodki jak jakiś cukierek dosłownie! Przypomina mi trochę cukierki pudrowe;)
Nie zostawia lepkiej warstwy,zapach i smak pomadki długo utrzymuje się na ustach.Zapewnia fajną ochronę podczas wiatru na zewnątrz.
Jestem jak najbardziej na tak.Stopniowo eliminuję suche skórki i mam nadzieję,że za nie długo pozbęde się ich na stałe.



OCENA:5


Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą:

*Fakt,iż dostałam produkt za darmo nie wpłynął na moją opinię.





Lubicie takie słodziaki?
Czego używacie do regeneracji ust?:)


CAŁUJĘ 
M.!

35 komentarzy:

  1. szkoda, że nigdzie go nie widziałam :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodziak, ja chętnie wypróbowałabym produkty quiz, ale niestety są chyba słabo dostępne :/ U mnie teraz króluje balsam brzoskw3iniowy w tubce od Bielendy - całkiem przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj obawiam się,że parrafinum liqidum może Ci usta przesuszyć :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę ten produkt

    OdpowiedzUsuń
  5. nie słyszałam o tym produkcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli bym miała mieć pomadkę tego typu to tylko ze słodkim zapachem :)) Ale nie używam takich już jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. po opisie zapachu już czuję, że jest dla mnie! uwielbiam takie :-) chcęęęę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Z opisu wynika, że jest naprawdę bardzo fajny ;) Uwielbiam testować takie pomadki pielęgnacyjne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj to chyba coś dla mnie,.Pomadki w każdej ilości<3
    :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach musi mieć naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Quiz-wygląda na to, że tani i dobry. Mam od nich bazę pod makijaż, niezła jest.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie spotkałam się z tym balsamem wcześniej. Teraz w okresie już zimniejszym stosuję pomadki nivea, które radzą sobie z moimi ustami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Do regeneracji używam starej, sprawdzonej Neutrogeny.

    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie też usta wyglądają ostatnio koszmarnie, ale walczę z Blistexem, mam nadzieję, że tak jak w Twoim przypadku nadejdzie poprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy o tej pomadce nie słyszałam :) Ja jestem wielką miłośniczką bebe young w wersji klasycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawe gdzie ją można znaleźć oprócz sklepu internetowego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wow, cos nowego! nie widziałam jeszcze tego produktu w ich firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam, właściwie to mam już swoich pomadkowych ulubieńców, i rzadko kupuję coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomadki ochronne to podstawa :) ja teraz maltretuje Balmi :) nic nie jest wstanie mnie od nich odciagnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Sezon na takie kosmetyki uważam już za otwarty. Ja używam masełka z Nivea a ostatnio pomadki ochronnej z Balea. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajna pomadka, ja obecnie używam balei

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jestem zakochana w balsamach Blistex:P

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używasz kremów do twarzy? To robisz skórze wielką krzywdę... zwłaszcza, że nie masz już 15 lat ;) wtedy to rzeczywiście można odpuścić. Kup sobie jakiś lekki z AA czy Lirene, bo ten z Garniera (chyba o nim mówiłaś) ma składnik wysuszający jakoś na 5 miejscu - niezbyt fajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo nie muszę używać;)a hydra adapt się sprawdza u mnie świetnie (mam ten do cery suchej i bardzo suchej) i tak nawilżonej cery jak po nim chyba nie miałam nigdy.No może jeszcze ziaja oliwkowa mi pomagała,ale jest za tłusta jak na okres letni,więc przerzuciłam się na garnier i jestem zadowolona
      Wiem,że nie mam 15 lat,ale 50 też nie,a tak to zabrzmiało:)

      Usuń
  24. Haha, jak dla mnie nie zabrzmiało xD Bo jesteśmy chyba w podobnym wieku, ja mam 21 lat i nie wyobrażam sobie nie nałożyć kremu ;) (tzn. czasami zdarzy mi się mieć dzień bez, bo w końcu nie zawsze mam jak się nakremować).

    Hmmm... trochę z dziwnego założenia wychodzisz, bo kremu powinno się używać nieważne czy skóra jest mega przesuszona, ściągnięta i wymaga, czy tak jak Ty masz - nie odczuwasz potrzeby. Powyżej 20 roku życia to jest tez czas kiedy krem do twarzy + krem pod oczy powinien być stałym elementem pielęgnacji ;) No ale to Twoja decyzja. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam przez dłuższy czas trochę uprzedzenie po tym,jak jeden krem wysuszył mnie naprawdę masakrycznie.Ale zaczynam się powoli przyzwyczajać i tak jak mówię bez hydra adapt nie wyobrażam sobie dnia i nocy:)

      Usuń
  25. No to dobrze :)

    haha, no to fajnie :D mogłaś się pochwalić gdzieś efektem końcowym :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam jeszcze słodkiej pomadki do ust, ostatnio mam mentolowe :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ooooj, w moim przypadku usta są obszarem, który straszliwie zaniedbuję, chociaż mam kilka pomadek, to leżą nieużywane ... Jak spotkam gdzieś tą, to wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger