Słodkie cudeńko od firmy QUIZ
Hej:)
Jak na razie trzymam się twardo postanowienia i codziennie mam dla was coś nowego;) Dziś chciałabym wam pokazać balsam do ust,który dostałam w ramach współpracy z firmą QUIZ
Ostatnio zaniedbałam trochę usta i ta pomadka dosłownie "spadła mi z nieba":D
Jak na razie trzymam się twardo postanowienia i codziennie mam dla was coś nowego;) Dziś chciałabym wam pokazać balsam do ust,który dostałam w ramach współpracy z firmą QUIZ
Ostatnio zaniedbałam trochę usta i ta pomadka dosłownie "spadła mi z nieba":D
Skład:
Moja opinia:
Dawno nie używałam tego typu produktów,w sumie sama nie wiem dlaczego.W związku z tym bardzo ucieszyłam się,kiedy w paczce od firmy dostałam ten produkt.Jeżeli ktoś czyta mnie regularnie i w miarę dokładnie to wie,że ja nie cierpię różanych aromatów.W tym balsamie mimo tego,że jest róża i pszenica,zakochałam się od razu! Zapach jest tak słodki jak jakiś cukierek dosłownie! Przypomina mi trochę cukierki pudrowe;)
Nie zostawia lepkiej warstwy,zapach i smak pomadki długo utrzymuje się na ustach.Zapewnia fajną ochronę podczas wiatru na zewnątrz.
Jestem jak najbardziej na tak.Stopniowo eliminuję suche skórki i mam nadzieję,że za nie długo pozbęde się ich na stałe.
OCENA:5
Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą:
*Fakt,iż dostałam produkt za darmo nie wpłynął na moją opinię.
Lubicie takie słodziaki?
Czego używacie do regeneracji ust?:)
CAŁUJĘ
M.!
o teraz balsamy się przydają :)
OdpowiedzUsuńnie znam niestety..recenzja zachecająca :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nigdzie go nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńSłodziak, ja chętnie wypróbowałabym produkty quiz, ale niestety są chyba słabo dostępne :/ U mnie teraz króluje balsam brzoskw3iniowy w tubce od Bielendy - całkiem przyjemny :)
OdpowiedzUsuńojj obawiam się,że parrafinum liqidum może Ci usta przesuszyć :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńJeśli bym miała mieć pomadkę tego typu to tylko ze słodkim zapachem :)) Ale nie używam takich już jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńpo opisie zapachu już czuję, że jest dla mnie! uwielbiam takie :-) chcęęęę!
OdpowiedzUsuńZ opisu wynika, że jest naprawdę bardzo fajny ;) Uwielbiam testować takie pomadki pielęgnacyjne ;)
OdpowiedzUsuńmi pomadek nigdy dość:)
OdpowiedzUsuńOj to chyba coś dla mnie,.Pomadki w każdej ilości<3
OdpowiedzUsuń:*
Zapach musi mieć naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńQuiz-wygląda na to, że tani i dobry. Mam od nich bazę pod makijaż, niezła jest.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym balsamem wcześniej. Teraz w okresie już zimniejszym stosuję pomadki nivea, które radzą sobie z moimi ustami.
OdpowiedzUsuńDo regeneracji używam starej, sprawdzonej Neutrogeny.
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
U mnie też usta wyglądają ostatnio koszmarnie, ale walczę z Blistexem, mam nadzieję, że tak jak w Twoim przypadku nadejdzie poprawa :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tej pomadce nie słyszałam :) Ja jestem wielką miłośniczką bebe young w wersji klasycznej :)
OdpowiedzUsuńciekawe gdzie ją można znaleźć oprócz sklepu internetowego :)
OdpowiedzUsuńwow, cos nowego! nie widziałam jeszcze tego produktu w ich firmie :)
OdpowiedzUsuńfajne opakowanie:)
OdpowiedzUsuńNie znam, właściwie to mam już swoich pomadkowych ulubieńców, i rzadko kupuję coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuńPomadki ochronne to podstawa :) ja teraz maltretuje Balmi :) nic nie jest wstanie mnie od nich odciagnąć :)
OdpowiedzUsuńSezon na takie kosmetyki uważam już za otwarty. Ja używam masełka z Nivea a ostatnio pomadki ochronnej z Balea. :)
OdpowiedzUsuńfajna pomadka, ja obecnie używam balei
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jej zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zakochana w balsamach Blistex:P
OdpowiedzUsuńNie używasz kremów do twarzy? To robisz skórze wielką krzywdę... zwłaszcza, że nie masz już 15 lat ;) wtedy to rzeczywiście można odpuścić. Kup sobie jakiś lekki z AA czy Lirene, bo ten z Garniera (chyba o nim mówiłaś) ma składnik wysuszający jakoś na 5 miejscu - niezbyt fajnie.
OdpowiedzUsuńNo bo nie muszę używać;)a hydra adapt się sprawdza u mnie świetnie (mam ten do cery suchej i bardzo suchej) i tak nawilżonej cery jak po nim chyba nie miałam nigdy.No może jeszcze ziaja oliwkowa mi pomagała,ale jest za tłusta jak na okres letni,więc przerzuciłam się na garnier i jestem zadowolona
UsuńWiem,że nie mam 15 lat,ale 50 też nie,a tak to zabrzmiało:)
Haha, jak dla mnie nie zabrzmiało xD Bo jesteśmy chyba w podobnym wieku, ja mam 21 lat i nie wyobrażam sobie nie nałożyć kremu ;) (tzn. czasami zdarzy mi się mieć dzień bez, bo w końcu nie zawsze mam jak się nakremować).
OdpowiedzUsuńHmmm... trochę z dziwnego założenia wychodzisz, bo kremu powinno się używać nieważne czy skóra jest mega przesuszona, ściągnięta i wymaga, czy tak jak Ty masz - nie odczuwasz potrzeby. Powyżej 20 roku życia to jest tez czas kiedy krem do twarzy + krem pod oczy powinien być stałym elementem pielęgnacji ;) No ale to Twoja decyzja. Pozdrawiam!
ja miałam przez dłuższy czas trochę uprzedzenie po tym,jak jeden krem wysuszył mnie naprawdę masakrycznie.Ale zaczynam się powoli przyzwyczajać i tak jak mówię bez hydra adapt nie wyobrażam sobie dnia i nocy:)
UsuńNo to dobrze :)
OdpowiedzUsuńhaha, no to fajnie :D mogłaś się pochwalić gdzieś efektem końcowym :)
Nie miałam jeszcze słodkiej pomadki do ust, ostatnio mam mentolowe :)
OdpowiedzUsuńOoooj, w moim przypadku usta są obszarem, który straszliwie zaniedbuję, chociaż mam kilka pomadek, to leżą nieużywane ... Jak spotkam gdzieś tą, to wypróbuję :D
OdpowiedzUsuń