Jak poprawić sobie humor,kiedy Twój bankomat zjadł Ci kartę,a Ty nie masz kasy na zakupy
Hej:)
słyszałyście wczoraj o tej aferze z bankomatami?
No i ja się stałam ofiarą...Na dodatek moja karta została wciągnięta( a że nie były moje dane tylko mojego narzeczonego)to nie mogłam jej zablokować.Ehh..szkoda słów
Na szczęście dziś już się trochę uspokoiłam i przychodzę do was z recenzją kuli do kąpieli,o której pisałam wam ostatnio
słyszałyście wczoraj o tej aferze z bankomatami?
No i ja się stałam ofiarą...Na dodatek moja karta została wciągnięta( a że nie były moje dane tylko mojego narzeczonego)to nie mogłam jej zablokować.Ehh..szkoda słów
Na szczęście dziś już się trochę uspokoiłam i przychodzę do was z recenzją kuli do kąpieli,o której pisałam wam ostatnio
Skład:
Moja opinia:
Kula nie jest biała,ma leciutkie zabarwienie,ale ciężko mi dokładnie określić.Po wrzuceniu do wody ,farbuje ją delikatnie,ale nie brudzi wanny co jest wieeelkim plusem:)Zapach mi się bardzo podoba;) zarówno czuć go po wrzuceniu,w łazience,jak i na ciele.Niestety nie jest to jednak zapach gumy balonowej o której pisałam:(Kula się dość szybko rozpuszcza.Nagrałam Wam to telefonem,ale raczej nie będę tego pokazywać:D nic mnie nie wysuszyła,nie uczuliła.Kulę można przepołowić i mieć na 2 razy.
Idealny dodatek do relaksującej kąpieli po stresującym dniu jaki miałam wczoraj.Serdecznie polecam!
CENA:ok.5 zł
OCENA:5
Lubicie takie dodatki?:)
A może któraś z Was miała taki problem z kartą wczoraj?
UDANEGO TYGODNIA!
Pozdrawiam
M:*
Nic nie słyszałam o wciągniętych kartach w bankomacie :> I nigdy mi się to nie przydarzyło..
OdpowiedzUsuńUwielbiam kule do kąpieli :)
Też nie słyszałam o tych bankomatach, ale szczerze współczuję. ja jestem takim nerwuskiem, że pewnie bym oszalała, gdyby mi się to przytrafiło ;D
OdpowiedzUsuńCo do kuli to bardzo lubię takie "umilacze" kąpieli. Szczególnie jak ładnie pachną i robią pianę ;)
Pozdrawiam ;*
Chyba chodzi o PKO? ;) Nieciekawa sytuacja :/
OdpowiedzUsuńNie używałam kul do kąpieli, ale na pewno kiedyś się skuszę :)
Niestety PKO:(
UsuńNic jeszcze nie słyszałam o tych bankomatach, ale wczoraj na szczęście nie korzystałam z karty :)
OdpowiedzUsuńKula rzeczywiście jest fajnym sposobem na zrelaksowanie, lubię takie dodatki do kąpieli ;)
Słyszałam o tej sytuacji z bankomatami:( A kula wygląda świetnie, kusi ;)
OdpowiedzUsuńja muszę wreszcie pójść do Lush'a i kupić sobie taką kulę, bo nigdy nie miałam :P
OdpowiedzUsuńNa szczęście moja karta jest cała i spokojnie mogę iść na zakupy :D
OdpowiedzUsuńświetny sposób:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję tej akcji z kartą
OdpowiedzUsuńchyba muszę sobie taką sprawić, każdy ją chwali ;p
OdpowiedzUsuńoj ja bardzo lubię takie dodatki do kąpieli, a o bankomatach nic nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńja bym chyba na miejscu na zawał zeszła gdyby bankomat wciągną mi kartę, serio. współczuję
OdpowiedzUsuńMasakra z tą akcją z kartą, współczuję.
OdpowiedzUsuńKula fajna, dobrze że pachnie po wrzuceniu do wody :)
Uwielbiam kule/babeczki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś skuszę na tę kulę ;)
OdpowiedzUsuńJescze nie probowalam kul :( ale duzo ludzi je wlasnie poleca zeby sie odprezyc :3
OdpowiedzUsuńdobry pomysl:)
OdpowiedzUsuńAfera bankomatowa w całej Polsce ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej kuli, za taką cenę bardzo chętnie się skuszę!
Też lubię kule do kąpieli :) Chyba jestem w tyle, że nie wiem nic o bankomatach zżerających karty :P
OdpowiedzUsuńNiestety musiałam zostawić zakupy, które robiłam ponad godzinę... wzięłam tylko 3 rzeczy, bo miałam 20zł w portfelu. A taką kulę tylko różaną ostatnio użyłam do kąpieli i była całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńA jak nie mam wanny to co teraz? :( Na szczęście jeszcze nigdy mi bankomat karty nie zżarł.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tej aferze z bankomatami, współczuję.
OdpowiedzUsuńKula fajna, lubię takie pachnące dodatki do kąpieli.
Lubię takie umilacze kąpieli :)
OdpowiedzUsuńoj bankomaty uwielbiaja swirowac..to okropne ale co zrobić :/ kula bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńlubię takie dodatki
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno sobie zafunduję taki dodatek.
OdpowiedzUsuńMarzę o kuli, a nigdy mi do niej nie po drodze :(
zapraszam do mnie http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam takiej kuli. Może sobie sprawię :))
OdpowiedzUsuńZ tymi bankomatami to niezła historia... ;/
OdpowiedzUsuńA kul nie używam, bo preferuję prysznic ;)
Marysiu, jesli lubisz kule do kapieli to chetnie podziele sie z Toba moimi wlasnorecznie robionymi produktami (kule, mydla). Ciekawa jestem co o nich sadzisz. Mozesz mi pomoc ulepszyc receoptury?..Ja robie Ty stosujesz ;) buziaki I do uslyszenia xxx
OdpowiedzUsuń