Książka vs Film. Co lepsze? Podsumowanie 3 pozycji.

Witajcie;)
Wiele razy słyszymy, że film nie jest w stanie oddać tego, co przeżywamy w trakcie czytania książki. Przyznam, że jestem osobą, która dość dużo czyta. Wiem, że mogłabym czytać jeszcze więcej ale niestety, nie zawsze pozwala mi na to czas. Dziś chciałabym Wam przedstawić kilka pozycji książkowych, które zestawiłam z filmami, Co okazało się lepsze?


  CHŁOPIEC W  PASIASTEJ PIŻAMIE




Przyznam, że pierwszy raz zdarzyła mi się sytuacja, że film był dużo lepszy od książki. Najpierw obejrzałam film i stwierdziłam, że warto było by się zapoznać z książką. Niestety, nie warto.. Książka jest dla mnie nudna i napisana w taki sposób, że nie chce się jej czytać. Film jest wspaniały. Wzruszający, skłaniający do refleksji. Nie jest to na pewno propozycja do oglądania po ciężkim dniu, albo kiedy dopada nas jesienna depresja. Nie wiem dlaczego większy wpływ wywar na mnie film. Ze względu na obraz małych dzieci? Ze względu na pokazaną obozową rzeczywistość czy dlatego, że ludzki umysł nie jest w stanie wyobrazić sobie tego, co przeżyli ludzie w obozach. 

POLECAM: FILM.


GWIAZD NASZYCH WINA

  
Nie wierzę, że któraś z Was nie słyszała o tym filmie albo książce. Oczywiście tak jak w przypadku 'Chłopca.." Najpierw obejrzałam film, a potem zapoznałam się z książką. Na szczęście obie pozycje są dla mnie naprawdę MEGA. Książkę pochłonęłam chyba  w jeden wieczór? No dobra, maxymalnie w dwa, ale czyta się ją jednym tchem! Film jest bardzo romantyczny, wzruszający i idealny dla par. Z tego co pamiętam, to w filmie nie zostało wycięte zbyt dużo scen z książki. 

POLECAM: WARTO POZNAĆ OBIE POZYCJE. 



LOVE, ROSIE
 

 Jak zobaczyłam książkę po raz pierwszy to pomyślałam sobie 'co to jest?!' Praktycznie cała napisana jest za pomocą e-maili lub listów, które wymieniają między sobą bohaterowie. Myślałam, że będzie się ją źle czytać, ale nic bardziej mylnego! Czyta się ją praktycznie jednym tchem. Niesamowicie wciąga!! A film? Miałam wrażenie, że czytałam inną książkę. Inna fabuła, inne dialogi i wszystko jakieś inne. Poza tym zupełnie inaczej wyobrażałam sobie głównego bohatera. Wcale nie jest taki przystojny jak pisało w książce;


POLECAM: KSIĄŻKĘ

 A Wy jakie macie zdanie na ten temat? Wolicie książki, czy filmy?

14 komentarzy:

  1. Znam tylko pierwszą pozycję - Chłopca w pasiastej piżamie. U mnie pierwsza była książka i moim zdaniem jest ok, pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Zgadzam się, że film jest znacząco lepszy.
    Rzadko zdarza mi się by film był lepszy od książki - nie wiem czy znasz Pozostawionych - książka w porównaniu z mini serialem (bodajże 6 odcinków) jest kiepska, miałam problem z przebrnięciem przez nastepne kartki. Serial, to trochę inna forma, bardziej rozbudowana w tym przypadku sprawdziła się idealnie. Szczerze Ci polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie bywa z tym różnie :). Czasami książka wygrywa, a czasami film i nie ma tutaj kompletnie żadnej reguły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Love rosie i gwiazd naszych wina znam w obu wersjach i zgadzam się z Tobą :) Chłopiec w pasiastej piżamie widziałam tylko film..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio wolę filmy niż książki, na Chłopcu w pasiastej piżamie płakałam jak dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie praktycznie zawsze wygrywa książka. W filmie wiele wątków jest pominięte i zmienione.
    Ale mimo to zawsze z zainteresowani, oglądam ekranizacje, jestem ciekawa jak zostaną przedstawieni bohaterowie.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czasem i film może zaskoczyć jak w przypadku 'chłopca...' ;)

      Usuń
  6. Chłopca w pasiastej piżamie oglądałam kilka razy i jest świetny !

    OdpowiedzUsuń
  7. widziałam dwa pierwsze filmy. za każdym razem gdy oglądam chłopca w pasiastej piżamie to ryczę jak bóbr. nie spodziewałam sie, że książka będzie gorsza od filmu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger