Hello złotko :) Czyli karaty pod oczami:)
Witajcie :)
W przerwie między jednym, a drugim projektem przychodzę do Was z notką na temat płatków pod oczy, które moja mama ostatnio dostała od Mikołaja :).
Oboje z mamą lubimy takie płatki, jest to szybka i przyjemna forma relaksu :). Pewnie wiele z Was lubi sobie zrobić takie małe SPA po ciężkim dniu. Gdybym miała więcej czasu, to zapewne robiłabym takie wieczory co najmniej 3x w miesiącu :) Płatki znalazłam w naturze. Dlaczego się na nie zdecydowałam? przemówiło do mnie to złoto:D. Nie wiem jak Wy, ale ja często daje się nabrać na takie chwyty. Nie wiem jak to jest, mam marketing na studiach, a wierzę we wszystko jak dziecko.
Płatki zatopione są w płynie, możecie to zobaczyć na powyższym zdjęciu. Wyprofilowanie idealnie do kształtu pod naszym okiem. Kolor żółty, złoty(?) imitujący zapewne złoto. W dotyku są bardzo przyjemne, milutkie, bardzo nawilżone. Przypominają mi troszkę galaretkę z ciastek Delicje:).Przepięknie pachną !
Jak wiecie nie składach się znam słabo, ale mega przekonująca jest informacja od producenta o zawartości złota, kwasu hialuronowego i retinolu. Przeznaczona dla osób ze skórą suchą, cieniami, opuchnięciami, więc idealne dla mamy.
Płatki zaaplikowałam mamie zgodnie z zaleceniami. Tyle też trzymała je pod oczami, a jak efekty?
Nie wiem czy to złudzenie optyczne, czy siła sugestii, ale wydaje mi się, że opuchnięcie i cienie zostały zmniejszone. Wiadomo, po jednej aplikacji nie będzie nie wiadomo jakiego spektakularnego efektu, ale oboje jesteśmy zadowolone z rezultatu. Nie spowodowały reakcji alergicznej, nie uczuliły. Nie znałam wcześniej tej firmy, ale mama zapowiedziała, że musi sobie zrobić zapasy tego produktu :)
CENA: ponad 10zł
OCENA:5
Lubicie takie płatki?:)
A do mnie przemawia złoto i kwas HA ale jeszcze bardziej retinol, ciekawe czy można je dostać gdzieś jeszcze bo do natury mam bardzo nie po drodze.
OdpowiedzUsuńMusze kupic je mamie;)
OdpowiedzUsuńfajnie, że zadziałały i ciekawa jestem jaki wpływ miałaby dłuższa kuracja :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie zwracałam uwagi na takie cuda, aż dostałam? wygrałam? nie pamiętam, ale efekt mi się podobał i fajnie, że Mama Twoja też zadwolona, może sama się na nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńnawet ich nie widziałam nigdzie, ale mojej mamie by się takie płatki przydały
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takich płatków, ale w Biedrze widziałam podobne na wyprzedaży, więc może sobie jakieś sprawię :)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś nas, płatki zamówione;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy Cię do udziału w naszej zdrowej akcji, szczególy na naszym blogu. Serdecznie pozdrawiamy Łukasz i Piotr z Chouette Fashion
a ja nie przepadam za takimi platkami.
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdziły u mamy :) Ja akurat nie przepadam za takimi płatkami :)
OdpowiedzUsuńWidziałam podobne w biedronce, ciekawe czy byłyby równie dobre.
OdpowiedzUsuńpolece je koleżance.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale prezentuję się ciekawie :) Plus za pozytywnie działanie.
OdpowiedzUsuń