Smakowita walka z chorobami,czyli recenzja aroniowego syropu:)
Hej:)
Dziś przygotowałam dla Was recenzję syropu,który dostałam w ramach współpracy z firmą Biogened.
100 ml.wystarczyło mi na dwa tygodnie, przy stosowaniu jednej łyżki raz dziennie.
Pierwsze co oczarowało mnie w tym syropie to smak!Smakuje identycznie jak soki aroniowe robione przez moich rodziców.Słodziutki nie chemiczny smak na pewno przyciągnie nie jednego malucha;)
Maluszki nie przejdą obojętnie również obok szaty graficznej:)Kolorowo,śmiesznie i ciekawie to fajna opcja dla najmłodszych;)Prawdę mówiąc dorośli zapewne też zwrócą na niego uwagę;)
Jeżeli chodzi o skład ,to wydaje mi się,że syrop zawiera bardzo mało chemii(Nie jestem ekspertem w tych sprawach)
Działanie?
Syrop zaczęłam brać na początku października.Pogoda nie była wtedy najgorsza,więc nie miałam gdzie przemarznąć:)Przez okres stosowania nie spotkałam się ani z katarem,ani kaszlem.Nic się do mnie nie przyplątało.Szkoda,że nie starczył mi na dłużej,bo może uniknęłabym przeziębienia,które dopadło mnie w tamtym tygodniu;/
Tak jak wspomniałam syrop zażywałam raz dziennie ze względu na siostrę moją rodzoną-sklerozę;)
Nie dodawałam go do herbaty ,więc nie wiem jak smakuje;)
Na opakowaniu producent nawiązuje również do lizaków smakowych ,o których pisałam tu:)
Podsumowując:
Syrop bardzo fajnie się u mnie sprawdził.Smakował mi,przyjemniej pachniał i chronił mnie przed chorobami:)
Szkoda,że nie mogłam go dłużej wypróbować.Jeżeli znajdę go gdzieś w aptece to na pewno kupię.
Jak na razie znalazłam go tylko na tej stronie za 8,90zł,więc wydaje mi się,że cena jest zachęcająca;)
OCENA:5
Jeżeli jesteście zainteresowani tematyką grypy, zapraszam Was tutaj http://drogadosiebie.pl/grypa/
Dziś przygotowałam dla Was recenzję syropu,który dostałam w ramach współpracy z firmą Biogened.
100 ml.wystarczyło mi na dwa tygodnie, przy stosowaniu jednej łyżki raz dziennie.
Pierwsze co oczarowało mnie w tym syropie to smak!Smakuje identycznie jak soki aroniowe robione przez moich rodziców.Słodziutki nie chemiczny smak na pewno przyciągnie nie jednego malucha;)
Maluszki nie przejdą obojętnie również obok szaty graficznej:)Kolorowo,śmiesznie i ciekawie to fajna opcja dla najmłodszych;)Prawdę mówiąc dorośli zapewne też zwrócą na niego uwagę;)
Jeżeli chodzi o skład ,to wydaje mi się,że syrop zawiera bardzo mało chemii(Nie jestem ekspertem w tych sprawach)
Działanie?
Syrop zaczęłam brać na początku października.Pogoda nie była wtedy najgorsza,więc nie miałam gdzie przemarznąć:)Przez okres stosowania nie spotkałam się ani z katarem,ani kaszlem.Nic się do mnie nie przyplątało.Szkoda,że nie starczył mi na dłużej,bo może uniknęłabym przeziębienia,które dopadło mnie w tamtym tygodniu;/
Tak jak wspomniałam syrop zażywałam raz dziennie ze względu na siostrę moją rodzoną-sklerozę;)
Nie dodawałam go do herbaty ,więc nie wiem jak smakuje;)
Na opakowaniu producent nawiązuje również do lizaków smakowych ,o których pisałam tu:)
Podsumowując:
Syrop bardzo fajnie się u mnie sprawdził.Smakował mi,przyjemniej pachniał i chronił mnie przed chorobami:)
Szkoda,że nie mogłam go dłużej wypróbować.Jeżeli znajdę go gdzieś w aptece to na pewno kupię.
Jak na razie znalazłam go tylko na tej stronie za 8,90zł,więc wydaje mi się,że cena jest zachęcająca;)
OCENA:5
Syrop mogłam testować dzięki współpracy z firmą biogened
*Fakt iż dostałam produkt za darmo nie wpłynął na moją opinię
Jeżeli jesteście zainteresowani tematyką grypy, zapraszam Was tutaj http://drogadosiebie.pl/grypa/
A Wy jak walczycie z chorobami?
Przypominam o moim niespodziankowym rozdaniu:)
UDANEGO WEEKENDU!:*
Ja już od tygodnia walczę z chorobą i w poniedziałek planuję ostatecznie zgłosić się do lekarza :D Wcześniej żeby zabezpieczyć się przed chorobami brałam codziennie rutinoscorbin, ale jak widać nie zadziałał :)
OdpowiedzUsuńMnie jak na razie od bardzo dawna przeziębienie nie dopadło i mam nadzieję, że tak pozostanie ;)
OdpowiedzUsuńA taki syropek na pewno chętnie dzieciaczki będą piły, bo jak smaczny to czemu nie ;)
Szkoda, że jak ja byłam mała to były same niedobre syropy...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, trwa właśnie 5 rozdań z atrakcyjnymi nagrodami ;)
http://mietowe-love.blogspot.com/
ciekawy syropik ;) słyszałam o nim trochę ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, to chyba ciekawa opcja dla najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńTeż choruję już od tygodnia. Nie słyszałam o tym syropie, a szkoda, moze by pomógł :) muszę jakoś wzmocnić swoją odporność, bo jesienią zawsze dużo choruję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSezon na przeziębienie w pełni... pora więc może zakupic coś na uodpornienie :)
OdpowiedzUsuńmnie cały czas niestety męczy katar, ale to przez alergię, więc przywykłaam :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tran :).
OdpowiedzUsuńwczoraj zerwałam aronię z krzaka. robimy sok na zimę.
OdpowiedzUsuńW przypadku dzieciaków to wazne by smak był znośny, także dobrze, że producenci poszli w tę stronę i produkują takie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam nigdzie tego syropu, ale jak wpadnie mi w ręce to z pewnością kupię i wypróbuję na swojej Zu, która w tym roku wiecznie choruje...
OdpowiedzUsuńAronia to kopalnia wit. C, taki soczek na jesień to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńMusi być smaczny :) Nie slyszalam o tym syropie, ale ciekawe rozwiazanie dla osob, ktore nie przelkną ziołowych, cebulowych, brzozowych, czosnkowych lub innych wyrobów :))
OdpowiedzUsuńJa jakoś w tym roku jeszcze nie chorowałam, a swego czasu byłam bardzo chorowita, no cały sezon na grypę jeszcze przede mną w sumie :)
OdpowiedzUsuńo prosze nigdy nie slyszalam;d
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
nie lubie aronii :(
OdpowiedzUsuńJa też, jest za cierpka :)
Usuńsyrop prawoślazowy :D
OdpowiedzUsuńale fajny dzieciaczek na opakowaniu ;)
jakos nie przepadam za tego typu syropami moze dlatego ze maja w skladzie prawie sam cukier ja lecze sie herbata z miodem i cytryna
OdpowiedzUsuńJa bym pewnie ciąglę zapominała o tym syropie.
OdpowiedzUsuńOj tak trwa już okres ciągłych chorób :/ My w tym orku robiłyśmy soczek z aronii, który uwielbiam :) szkoda, że nie mogę pić go tak często jakbym chciała.
OdpowiedzUsuńswego czasu zbierałam aronie:) zarobkowo
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu piłam Immunoaron, sklad podobny i był na przecenie za 3zł, więc kupiłam sobie kilka buteleczek ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten syropek :D
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim u siebie, może zasmakuje mojemu maluchowi :)
Fajnie, że jest taki smaczny :)
OdpowiedzUsuńWidząc go pierwszy raz uważam, że ma zachęcającą szatę graficzną.
OdpowiedzUsuń