Czym różni się warkocz duński od zwykłego+4 tydzień akcji "czeszemy się"

Witajcie;)
Ostatnio po publikacji tutorialu "koko-warkocza",dostałam od Was kilka maili,czym różni się warkocz duński od zwykłego.Dziś postaram się to wytłumaczyć i nawet zrobiłam tutorial:D


Zacznijmy może od warkocza duńskiego.
Warkocz duński to nic innego jak "odwrócony warkocz".Jest on idealny dla cieńkich włosów,ponieważ sprawia wrażenie,że warkocz jest dużo grubszy."Łańcuchy" warkocza układają się w dół,a nie jak w przypadku zwykłego,w górę.Sprawia on również wrażenie,że jest "przyczepiony" do głowy:D



Specjalnie zrobiłam dwa zdjęcia góry,żebyście widziały dokładnie tą wypukłość.Zazwyczaj zaczynam dobierać go już nad czołem,ale nie uchwyciłabym na zdjęciu całości niestety.

Przejdźmy teraz do zwykłego dobieranego warkocza.Będziecie mogły zobaczyć,że jest on jakby"wklęsły".Nie ma wrażenia wypukłości i jest dużo cieńszy.



I teraz dla porównania,pokażę Wam obok siebie jak wyglądają warkocze.Może będzie Wam łatwiej zauważyć różnicę,choć dla mnie jest bardzo widoczna;)

Tu wyraźnie widać,że łańcuchy warkocza duńskiego układają się w dół,a zwykłego w górę.

Przygotowałam również dla Was tutorial;D powiem szczerze,że bardzo ciężko mi było dokładnie sfotografować co i jak:D najpierw pokażę Wam zdjęcia,a potem opiszę na dole jeszcze co i jak:D









I teraz może słowniej będzie łatwiej:D cała technika polega na tym,aby boczne pasma zaplatać pod dół.W przypadku zwykłego warkocza idą one na górę,a tu ciągle ciągle zaplatamy je pod dół.

I jeszcze przygotowałam "koka różę'' z wykorzystaniem tego warkocza, na konkurs u Makipaki;)





I co myślicie o duńskim warkoczu?:)
Będzie próbować?:)
Ps.dziękuję mamie,że mnie dziś obfociła,bo bez niej by nie było tego posta:D

57 komentarzy:

  1. ale npiękne warkocze! ten duński do mnie bardziej przemawia, musze pokazać mamie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej jakie proste a faktycznie wydaje się ze włosów jest więcej!!

    Udało mi się od razu zrobić mega <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze się,że Ci wyszło,bo bałam się,że to źle napisałam;)

      Usuń
  3. Ja mam cienkie włosy, ale warkocz duński nie wygląda u mnie ładnie. :< Staram się go trochę "psuć", żeby nadać mu objętości, ale mimo wszystko wydaje mi się, że to fryzura nie dla moich cienkich włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żartujesz??moja koleżanka też ma właśnie cienkie i super u niej wygląda.A jaki masz kolorek?:)

      Usuń
  4. Duński warkocz często gości na moich włosach:) nie wiedziałam, że taką ma nazwę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, teraz już na wieki będę wiedzieć jak się nazywa ten splot:)

      Usuń
  5. Super prezentuje się ten warkocz! Kiedyś zastanawiałam się, jak go zrobić, a tu proszę, spadasz mi z nieba :D

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny pomysł i fajnie, że pokazałaś wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. podziwiam Cię :) ja nawet zwykłego dobieranego nie umiem robić ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. niby różnica niewielka, ale duński mi się zawsze bardziej podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna odmiana dla zwykłego dobierańca. Wypróbuję bo jak na razie robię dobierańca do snu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jej jakie ładne włosy. muszę zapuścic jeszcze to sobie zrobię taki warkocz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Różnica jest, ja też ją widzę, a osobiście warkocz duński bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale jaja - warkocza nauczyłam się sama sobie pleść dopiero na studiach i zawsze się dziwiłam dlaczego mój wygląda inaczej niż moich koleżanek.... po prostu nieświadomie robiłam duński bo tak mi było wygodniej zaplatać :D Ależ ze mnie osioł :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne włosy masz..! ja mam 1/3 tego co Ty na głowie..;/ Zazdroszczę..! :) A co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, żebym mogła się odwdzięczyć :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki piękny warkocz , nigdy takiego nie widziałam :-) Bardzo fajny !!!
    Masz prześliczne włosy. Takie grube i lśniące :-) <3
    Wypróbuje go zrobić na swoich włosach.
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. z zazdrości nie mogę patrzeć na te zdjęcia :**

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakie Ty cuda tworzysz to jestem pełna podziwu. <3
    Jednak moja marna kitka nie nadaje się na tego typu fryzury. :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj kiedy ja takie plotłam ;) teraz mi córki włosy zostały hehe dziś jej 5 warkoczyków uplotłam ;) na duńskiego ma za liche włosy bokami jej później wychodzą ;)
    twój fajny długaśny, mocny i zdrowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie :) ona rzuca hasło: chcę dziś tyle i tyle kitek zaplecionych albo rozpuszczonych i czeszemy ;)

      Usuń
  18. masz piękne grube włosy! :) wow!

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny post - zamiast spać to o 11 w nocy ja warkocz sobie plotę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Załapałam! :D jak tylko dziś włoski rozpuszczę i umyję na pewno będę go ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Duński strasznie fajne wygląda muszę spróbować taki zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. najbardziej podoba mi się kok, ja mam włosy mocno cieniowane i wychodziłyby mi z plecionki. a Ty masz idealnie gładkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak! pamiętam ten ból,jak mi wychodziło co nieco z warkocza;)

      Usuń
  23. Ale śliczne warkocze, ja nie potrafię niestety takich cudeniek tworzyć na włosach :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj:* ja kiedyś też miałam straszne problemy ze zwykłym kucykiem:D

      Usuń
  24. Ależ masz te włosiska - normalnie jakaś masakra - ilość powalająca :D
    W całym życiu nie miałam tylu włosów na głowie, nawet gdyby je wszystkie razem zebrać.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja takiego zaplatania nie ogarniam :( bardzo podbają mi się warkocze u kogoś, ale u siebie ich nie widzę ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger