Czy kolor nude jest nudny?:)

Witajcie;)
Przez tą pogodę mi się nic nie chce. Za ciepło źle, za zimno też nie dobrze... jeszcze od kilku dni siedziałam nad dość ważnym projektem i praktycznie na nic nie miałam czasu. Dziś można powiedzieć, że jest w pełni gotowy i przychodzę do Was z postem i pytaniem, czy kolor nude jest nudny?:)


Długo szukałam idealnego koloru nude. Uwierzcie mi, bardzo długo. Zazwyczaj trafiałam na perłowe odcienie, albo na błyszczyki, które nie oszukujmy się, nie były nawet fajne nie mówiąc o tym, że mogłabym je porównać do ideału. Z pomocą przyszła mi facebookowa grupa makijażowa. Dziewczyny podały mi wiele pozycji idealnych kolorów nude, ale zaufałam jednej osobie, którą czytam od dawna i wiedziałam, że jeżeli ona mi coś poleci, to na pewno nie będzie to kitem. Nie myliłam się. Podczas robienia zamówienia na e-zebra przeszukałam cały ich sklep w poszukiwaniu produktów Essence i znalazłam. 'Porcelanowa laleczka' trafiła do mnie.


Ja wiem, że większość z Was twierdzi, że dla blondynki, a szczególnie dla mnie kolor nude to zabójstwo. Mówicie, że mi nie pasuje, że ładnie mi w różu, ale co ja poradzę na to, że zakochałam się w tym kolorze?:) No co? Uwielbiam takie delikatne usta, wydają mi się mega dziewczęce, ale przy tym bardzo eleganckie. Bałam się, że szminka będzie zawierała albo drobinki, albo brokat. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Szminka jest zamknięta w jednokolorowym opakowaniu. Praktycznie nie ma na nim nic napisane. Jedynie na spodzie widnieje informacja o numerku produktu i jego nazwie. Na pomadce wytłoczone jest duże 'E', które nawiązuje do nazwy firmy.


Szminka NIESAMOWICIE nawilża. Po pomalowaniu nią ust czuję, jakbym nałożyła wcześniej jakiś balsam ochronny. Cudowne uczucie. Utrzymuje się standardowo, jakieś 2-3 h? Zjada się w miarę równo. Jest idealnie dopasowana do moich ust i powiem Wam, że jestem w niej zakochana!!
A tak wygląda na moich ustach


A Wy lubicie nude?:)

21 komentarzy:

  1. dla mnie nude zawsze będzie modny!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja akurat z nudziakami muszę uważać, bo większość kolorów nie pasuje do mnie więc troszkę muszę się naszukać odpowiedniego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wolę bardziej różowe odcienie, ale ten też jest fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny kolorek, właśnie takie najbardziej lubię na swoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny kolor, i co kusisz kolejną szminką ;))) mam ich stanowczo za dużo ;)) a ten kolor faaajny

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście uważam, że wbrew temu co mówią do twarzy Ci w tym odcieniu :)
    Mogła byś podesłać mi link do sklepu? Jestem ciekawa innych odcieni..:)

    OdpowiedzUsuń
  7. niudziaki są ponadczasowe, ja uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie wygląda na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię teoretycznie ale nie mogę trafić na taki który dobrze mi pasował :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam jej, ale wygląda bardzo fajnie i pasuje Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. idealnie dopasowany kolor nude, zawsze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zakochana w takich nudziakach po uszy! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny kolorek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja uwielbiam nudziakowe odcienie szminek i w sumie najczęściej się nimi maluję i najlepiej się w takich odcieniach czuję tak na co dzień :) A co do tego gadania, że blondynkom nie pasuje, e tam. Dla mnie wyglądasz po prostu bardzo naturalnie a usta są ładnie podkreślone :) Tylko na plus Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maluję usta takim odcieniem, ale dosyć rzadko:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger