Podkład Affinitone-Golden beige:)

Witajcie;)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać podkład,który niestety nie do końca się u mnie sprawdził.
Mowa oczywiście o osławionym przez wiele kobiet affinitonie;)


Tyle się o nim nasłuchałam,naczytałam i jeszcze Pani w drogerii stwierdziła,że albo ten,albo żaden.
Dobrała mi odcień, o wdzięcznej nazwie golden beige i popatatajowałam wesoło do domu.

Przy pierwszym użyciu zbrudziłam sobie spodnie..nie wiedziałam,że podkład ma aż tak lejącą konsystencję.Wielkim plusem na pewno jest fakt,że niewielka ilość wystarczy żeby pokryć całą twarz.

Kolor jak dla mnie okazał się na początku idealny.
No i tyle było by ochów i achów..Po kilku godzinach stałam się uroczą pomarańczką.Nie nawidzę tego w podkładach.A co najgorsze,mega podkreślał mi skórki.Niestety zawiodłam się na nim.

Miałam zamiar wypróbować jaśniejsze kolory,ale raczej się nie zdecyduje..jeżeli raz mnie coś zawiodło,to rzadko daję drugą szansę;)



CENA:ok 20zł/30ml.
OCENA:2


Lubicie podkłady maybelline?:)

36 komentarzy:

  1. o... a tyle pozytywów o nim czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałam go kupić jak było te -40% ale się powstrzymałam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomarańczki ani na twarzy, ani na innych częściach ciała nie lubimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tylko korektor z tej serii ale nie robi się pomarańczowy na szczęście :) ale nie kryje jakoś szałowo szczerze mówiąc.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja go kiedyś używałam, ale już w tej chwili nie pamiętam jaki kolor, mi w ogóle trudno dobrać podkład. Najchętniej widziałabym u siebie taki po którym nie będę się tak strasznie świecić jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  6. afinimat jeszcze bardziej ciemnieje, ja mam najjasniejszy odcien i nie zauwazylam zeby ten ciemnial:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja byłam zadowolona z tego podkładu, choć miałam jaśniejszy odcień, który w ciągu dnia się nie zmieniał ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem zadowolona i to bardzo , u mnie nie ciemnieje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. używałam go dośc dlugo, u mnie też nie ciemniał, jednak słabe było jego krycie..

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam i u mnie też się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  11. A dla mnie jak zwykle - najjaśniejszy odcień jest za ciemny :P Tak więc temu podkładowi mówię: NIE :D

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo go chciałam, jednak boję się próbowac nowych produktów.. moja cera jest skłonna do zapychania..

    zapraszam do mnie na rozdanie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro się utlenia na pomarańczowo to nie dla mnie..

    OdpowiedzUsuń
  14. ciągle myślę czy go nie spróbować :)
    Pozdrawiam, Brunetteblend

    OdpowiedzUsuń
  15. też go mam, ale rzadko z niego korzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jak widzę taką rzadką konsystencję w podkładach to zdecydowanie mówię NIE . Ostatnio kieruję się zasdą że im gęstszy tym lepszy i u mnie się sprawdza :) ale to już zależy kto czego potrzebuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam kiedyś próbkę i byłam zadowolona, ale jak kupiłam pełnowymiarowe opakowanie to się bardzo rozczarowałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. "popatatajowałam wesoło do domu" hahah :) ..... jak ja uwielbiam tę pomarańcz na twarzy ehh :/

    OdpowiedzUsuń
  19. O nie, tylko nie ten-dla mnie jest zbyt tłusty

    OdpowiedzUsuń
  20. nie używam i chyba całe szczęście:) miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam go i byłam bardzo zadowolona:):)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam o nim dużo dobrego, ale dla mnie nie .

    OdpowiedzUsuń
  23. Tez slyszałam o nim kiepskie opinie, sama nie uzywalam ::) zostaje u Ciebie na dłuzej :* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja używam na co dzień Sand Beige, a na lato mam Rose Beige. Dla mnie jest idealny, jeżeli nie mam problemów ze skórą. Teraz ratuję się tylko Revlonem CS..

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiam ten podklad, nadaje skorze piekny i swierzy wyglad ;)
    pozdrawiam iz apraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. oj szkoda, że się nie sprawdził ;/ ja używam podkładu z AA i jestem zadowolona .

    OdpowiedzUsuń
  27. Będę go omijać szerokim łukiem ..

    OdpowiedzUsuń
  28. miałam raz podkład Maybelline- ale dobrałam sobie zły kolor, poza tym mnie zapychał...

    OdpowiedzUsuń
  29. Chciałam go kupić, ale się rozmyśliłam ;p

    OdpowiedzUsuń
  30. Podchodziłam do niego kilka razy i niestety nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Nie polubiliśmy się w ogóle...

    OdpowiedzUsuń
  31. nie wiem co mozna widzieć w nim " wow " ... dla mnei za rzadki, zbyt pomatranczowy podkresla suche korki, malo wytrzymały ...

    OdpowiedzUsuń
  32. a ja go bardzo lubie, właśnie niedużo mu zostało do denka :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Dla mnie idealny, w ogóle nie robi się pomarańczowy, używam cienkiej warstwy i jest boski. Delikatny brokat widoczny dopiero z bliska, nie wygląda się jak bombka choinkowa �� mam śniadą cerę więc ten kolor strzał w 10 :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger