TRZECIA BITWA PRODUKTÓW-Tusze do rzęs!
Hej;)
wedle życzenia,przychodzę dziś do Was z trzecią bitwą produktów;)
BITWA PIERWSZA(Produkty do demakijażu)
BITWA DRUGA(Bazy pod cienie)
Bohaterami dzisiejszego posta są:
3.EVELINE EXTENSION VOLUME
No niestety też mnie nie oczarował..Taki typowy średniaczek,ani nie pogrubia,ani nie wydłuża..daje delikatny look
3.EVELINE EXTENSION VOLUME!!!
wedle życzenia,przychodzę dziś do Was z trzecią bitwą produktów;)
BITWA PIERWSZA(Produkty do demakijażu)
BITWA DRUGA(Bazy pod cienie)
Bohaterami dzisiejszego posta są:
a dodatkowo moje oczko:)
Powiem Wam,że była to najtrudniejsza bitwa,ponieważ żaden produkt nie spełnił w 100% moich oczekiwań..No ale nie przedłużając..
1.WIBO GROWING LASHES
Kupiłam tą mascarę ze względu na pozytywne opinie na wielu blogach i vlogach.Niestety..u mnie nie do końca się sprawdziła.Totalnie nie umiem posługiwać się tą szczoteczką,jest dla mnie za mała i jakaś ciężka w obsłudze.Efekt też nie za bardzo mnie zadowala..
2.WIBO VOLUME SIZE LASH +
Tragedia,tragedia i jeszcze raz porażka..Konsystencja mascary jest tragiczna,nie pomoże wycieranie nadmiaru o tuszu.Tak czy tak wyląduję na naszych oczach okropnie gruba warstwa produktu.Nie cierpię jej i na pewno nigdy nie zakupię.A opłakany efekt możecie zobaczyć poniżej
3.EVELINE EXTENSION VOLUME
Chyba najtańszy tusz jak do tej pory.Miałam tą wersję zieloną i jeszcze różową.Bardzo pogrubia rzęsy,choć może słabo wydłuża.Przypadła mi do gustu i chętnie kupuję ją co jakiś czas.
4.MISS SPORTY FABULOUS LASH
No niestety też mnie nie oczarował..Taki typowy średniaczek,ani nie pogrubia,ani nie wydłuża..daje delikatny look
PODSUMOWANIE:
Prawdę mówiąc cięzko mi wybrać ideał..Uwielbiam długie,pogrubione,podkręcone rzęsy..z tej czwórki najbardziej przypadł mi do gustu tusz eveline,choć patrząc na zdjęcia,najlepiej wyglądają rzęsy po użyciu tuszu wibo.Nie mniej jednak zwycięzcą tego pojedynku zostaje...
3.EVELINE EXTENSION VOLUME!!!
Bo w sumie tylko do niego chętnie wracam:)
A Wy macie swoich faworytów?:)
Co mi możecie polecić?:)
OGŁOSZENIA PARAFIALNE!
1.Od przyszłego wtorku rusza nowa seria:"zaplatane wtorki":)
1.Od przyszłego wtorku rusza nowa seria:"zaplatane wtorki":)
2.Za 3 dni kończy się konkurs,który organizuję razem z gobli.pl
3.Zapraszam wszystkich na fb:)
WIBO GROWING LASHES wygrywa :) Świetny efekt i rzęsy wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje, że na zdjęciach wyszedł najlepiej:)
UsuńJa miałam Growing Lashes i kupowałam przez dłuższy czas, ale od jakiegoś czasu zauważyłam, że szybko się kończy i zrezygnowałam z niej ;)
OdpowiedzUsuńTen drugi tusz to naprawdę masakra! Ja lubię Oriflame volume build i Mac in Extreme Dimension.
OdpowiedzUsuńMam zielony Wibo i lubię, całkiem fajny. Ten granatowy też mam i też uważam, że jest fatalny, u mnie efekt taki sam jak u Ciebie. Spróbuj sobie może różowego i żółtego od Lovely - oba są bardzo fajne i pogrubiają lepiej niż zielony, ale nie sklejają tak jak granatowy.
OdpowiedzUsuńPierwsza propozycja tuszu mam wrażenie, że najmniej pokleiła rzęsy.
OdpowiedzUsuńWIBO VOLUME SIZE LASH + wygląda naprawde EXTRA
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pierwsza wersja - WIBO GROWING LASHES najładniej się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie wybieram WIBO Growing Lashes :) zdecydowanie cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też mam tę maskarę z Eveline i jestem dość zadowolona. Jest już na wykończeniu i teraz zaopatrzę się w Pump Up z Lovely. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pierwszy daje najlepszy efekt ;] A ja polecam Lovely Curling Pump Up, Rimmel Day2Night ;]
OdpowiedzUsuńżadnego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńTrzeci faktycznie prezentuje się najlepiej, ja żadnego z tych nie używałam. Z tej półki polecam tusze essence :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam z Lovely Pump Up osławiony już na każdym chyba blogu :D
OdpowiedzUsuńWibo rzeczywiście na zdjęciach wygląda chyba najlepiej , ale też najważniejsze jest który po prostu się najbardziej lubi. Ja niezmiennie wracam do Maybellin Collosal :) lubię go po tygodniu jak trochę przeschnie :) Choć dużo osób chwali te z Lovely żółte właśnie i chyba się też w końcu skuszę bo nie jest jakoś wybitnie drogi z tego co pamiętam :)
OdpowiedzUsuńZ tych akurat nie miałam żadnego i jakoś mnie nie kusi ;) Wibo rzeczywiście najładniej prezentuje się na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńmi sie podoba efekt jaki daje en zielony tusz z wibo:)
OdpowiedzUsuńMnie wkurza zielony wibo, szybko się obsypuje ;/
OdpowiedzUsuńżadnego z nich nie mialam, ale całkiem nieźle spisuje się u mnie Wibo Dolls Lash, a ostatnio polubiłam też sławny żółty tusz Lovely :)
OdpowiedzUsuńMaskara Growing Lashes od Wibo najładniej wygląda na Twoich rzęsach. Osobiście ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię zmieniać tusze do rzęs, rzadko kiedy wracam do jednego konkretnego.
OdpowiedzUsuńTusz Eveline i Wibo najładniej podkreślił Twoje rzęsy.
Mnie żaden nie zachęcił :)
OdpowiedzUsuńNiestety żaden nie wywarł na mnie wrażenia a to co zrobił Ci z rzęsami Wibo to naprawdę porazka :).
OdpowiedzUsuńfajna bitwa!!!
OdpowiedzUsuńWibo nadaje najlepszego efektu ! rewelka !
OdpowiedzUsuńDokładnie wibo jest najlepszy! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
Pierwszy tusz jak dla mnie fajny! Efekt na prawdę widoczny, naturalny, na codzień.
OdpowiedzUsuńDrugi tragedia, przepraszam :(
Trzeci taki średniaczek...
I ostatni też taki sobie... Według mnie pierwszy jest mega!! Ale to tylko moje zdanie:P:P
Żadnego z nich nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńten z eveline super !
OdpowiedzUsuńszkoda, że takie małe foty
Kupno aparatu na dniach:D
UsuńŻadnej z nich nie znam! Przyznam,że nad zieloną Wibo myślałam ale skłaniam się chyba do zakupu Twojego tuszu marki Eveline :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego ale po zdjęciach wybrałabym ten co Ty jako najlepszy :)
OdpowiedzUsuńTen Zielony wibo u mnie też się nie sprawdził, a jeśli chodzi o Fabulous Lash to używałam go lata temu namiętnie jako nastolatka, ale teraz bym do niego nie wróciła ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy;)
OdpowiedzUsuńO świętny produkt :) Muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZ tych miałam tylko zielony Wibo i u mnie nie sprawdził się wcale- bubel straszny :(
OdpowiedzUsuń