Bronzer i róż Catrice.Warto,czy nie warto?
Witajcie:)
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o różu i bronzerze, jaki jakiś czas temu zakupiłam.
Pierwszy raz miałam do czynienia z firmą Catrice i powiem Wam,że mam mieszane uczucia..
Produkt znajduje się w plastikowym,niewielkim opakowaniu.Nie jest ono zbyt solidne i obawiam się,że przy upadku nie zostało by z niego dużo..
Bardzo podoba mi się motyw"koronki"[?],który ozdabia opakowanie.Lubię takie kobiece dodatki;)Zawsze cieszą moje oko:)
Denerwuje mnie trochę to,w jaki sposób podzielony jest róż i bronzer.Czasem jest tak,że chcę tylko nałożyć róż,a miesza on mi się z bronzerem albo na odwrót..No ale wiadomo,jak się chce to się da,więc nie jest to wielkim minusem,ale lekką przeszkodą;)
Jest bardzo wydajny.Używam go około 2 miesięcy i widzicie,że zużycie jest nie wielkie.Kolory bardzo mi się podobają.Róż nie jest przesadzony,a bronzer myślałam,że będzie bardziej widoczny na twarzy..niestety myliłam się.
Róż super prezentuje się na twarzy,ale bronzer niestety nie wygląda tak fajnie..jest za jasny,słabo widoczny.Dużo lepiej sprawdzają się u mnie kulki bronzujące z marizy.Wydaje mi się,że dla osób o bardzo,bardzo jasnej cerze będzie idealny,ale ja szukam czegoś,co daje lepszy efekt;)
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o różu i bronzerze, jaki jakiś czas temu zakupiłam.
Pierwszy raz miałam do czynienia z firmą Catrice i powiem Wam,że mam mieszane uczucia..
Produkt znajduje się w plastikowym,niewielkim opakowaniu.Nie jest ono zbyt solidne i obawiam się,że przy upadku nie zostało by z niego dużo..
Bardzo podoba mi się motyw"koronki"[?],który ozdabia opakowanie.Lubię takie kobiece dodatki;)Zawsze cieszą moje oko:)
Denerwuje mnie trochę to,w jaki sposób podzielony jest róż i bronzer.Czasem jest tak,że chcę tylko nałożyć róż,a miesza on mi się z bronzerem albo na odwrót..No ale wiadomo,jak się chce to się da,więc nie jest to wielkim minusem,ale lekką przeszkodą;)
Jest bardzo wydajny.Używam go około 2 miesięcy i widzicie,że zużycie jest nie wielkie.Kolory bardzo mi się podobają.Róż nie jest przesadzony,a bronzer myślałam,że będzie bardziej widoczny na twarzy..niestety myliłam się.
Róż super prezentuje się na twarzy,ale bronzer niestety nie wygląda tak fajnie..jest za jasny,słabo widoczny.Dużo lepiej sprawdzają się u mnie kulki bronzujące z marizy.Wydaje mi się,że dla osób o bardzo,bardzo jasnej cerze będzie idealny,ale ja szukam czegoś,co daje lepszy efekt;)
Zdjęcia na twarzy nie mam,bo mi nie miał kto zrobić niestety:)
CENA:Ok.20 zł
OCENA:4(róż naprawdę super się sprawdza:))
Polecicie mi jakiś bronzer?:)
Sensique moim zdaniem całkiem przyzwoity
OdpowiedzUsuńJa lubię Bahama Mama :-)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jak na nie spojrzałam to tak pomyślałam, że się mieszają przy użyciu :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki! :)
A co do bronzera, ja w tej roli najbardziej lubię kuleczki z Avonu ;)
Catrice odkryłam niedawno i jestem mile zaskoczona jakością kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie polecę żadnego bronzera bo sama wciąż szukam...nie jestem pewna takiego połączenia w jednym opakowaniu...niby fajnie bo zamiast dwóch produktów np. na podróż bierzemy jeden, ale tak jak pisałaś chcąc nabrać tylko róż można przypadkowo zaciągnąć o bronzer i odwrotnie.
OdpowiedzUsuńHoola Benefit - bardzo fajny bronzer :)))
OdpowiedzUsuńP.S U mnie trwa Walentynkowy Konkurs - Serdecznie Zapraszam :)))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
Nie skusiłabym się, nie wiem dlaczego, wydaje się w porządku na pierwszy rzut oka, ale czegoś mu brak :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, ale szkoda, że bronzer średnio się sprawdza :/ Dobrze, że róż się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńRóż mi się bardzo spodobał :)
OdpowiedzUsuńno ej, stara, a gdzie efekt na buzi? :D
OdpowiedzUsuńróż ma ładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego produktu Catrice :D
OdpowiedzUsuńJa lubię Bahama Mama :-)
OdpowiedzUsuńnie używam, źle wyglądam..
OdpowiedzUsuńJak na bardzo jasnych cerach bronzer ma szasnę się sprawdzić to u mnie mógłby być ideałem :)
OdpowiedzUsuńJa lubię puder brązujący z Essence, pachnie kokosowo i jest piękny :)
OdpowiedzUsuńja również jestem w trakcie poszukiwania swojego idealnego bronzera - chłodny brąz - tego szukam ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam jeszcze tylu kosmetyków :)Meeeeegaaaa post ♡ Uwielbiam takie :) Podziwiam że tak dużo pracy wkładasz w ten blog. Inspirujesz mnie. Naprawdę!!!!
OdpowiedzUsuńMasz czas? Wpadnij może zainteresuje Cię KONKURS który zrobiłam z koleżanką z innego bloga :)
Impossible1360.blogspot.com
Nie używam bronzerów, więc nic nie poradzę :) Takich łączonych produktów nie lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMa naprawdę fajne kolorki ten bronzer:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie i kolory są tak cudne, że bym go zjadła :D Róż piękny, szkoda, że bronzer taki słabo widoczny :/
OdpowiedzUsuńW pudełku wyglądają na bardzo ciemne ale na palcach widać, że są jasne. Szkoda, że nie pokazałaś fotek kosmetyków położonych na twarzy :)
OdpowiedzUsuńPudełko wygląda bardzo ładnie, sama się nad nim zastanawiałam ostatnio w naturze, tym bardziej, że był przeceniony. Na szczęście nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńJa używam perełek z Avonu :)
OdpowiedzUsuń