I jeszcze ja dokładam 5 groszy...
Witajcie;)
dziś przychodzę do Was chyba jako ostatnia osoba z całej blogosfery z recenzją osławionej przez wszystkich pasty z liści manuka;)
W sumie wszyscy wiedzą, że kocham ziaję. Nie mam zamiaru się ukrywać z tym, bo moim zdaniem to najlepsza polska firma. Wszystkie ich produkty(oprócz kremu oliwkowego) sprawdziły sie u mnie świetnie, więc jak zobaczyłam, że wyszła nowa seria to musiałam ją mieć. Ostatnio w ulubieńcach na Yt pokazywałam ją Wam i zastanawiałam się, co to są te liście manuka:D Moja babska ciekawość została zaspokojona i też się z Wami podzielę tym odkryciem:D.
Manuka to łatwo rozmnażający się krzew,
wytrzymały na bardzo trudne warunki glebowe. Osiąga wysokość od 2 do 5
metrów. Jest to roślina wiecznie zielona, o gęstym ugałęzieniu i małych,
szpiczasto zakończonych liściach (o długości 7-20 mm i 2-6 mm
szerokości). Kwiaty są białe, gdzieniegdzie zaróżowione, o średnicy od 8
do 15 mm (rzadko do 25 mm), z pięcioma płatkami. Ich kształt przypomina
gwiazdę.
Nie wiem, czy w jakiś sposób zmieniło się moje życie po uzyskaniu tej informacji, ale przynajmniej wiem co i jak:D. Pasty nigdzie nie mogłam znaleźć.. Nie wiem czy wszyscy ją wykupili czy co? Na szczęście u mnie w galerii otwarli sklep firmowy ziaji, więc cala seria stanęła przede mną otworem:)
Ucieszyłam się nieziemsko, bo tak ją wszyscy chwalili, że chciałam sprawdzić, czy rzeczywiście działa takie cuda.
U mnie pory występują tylko na nosie. Nie mam gdzie indziej z nimi problemu, ale tam wydaje mi się, że jeszcze gorzej z nimi walczyć. Kiedyś pomagały mi plastry z mariona, ale teraz ich nigdzie nie mogę znaleźć. Pasta sprawdziła się u mnie świetnie. Na początku ją źle zaaplikowałam (tak brawo Paulina), ale kolejne użycia już przebiegły bez problemów. Zasycha na nosie i wydaje mi się, że właśnie to powoduje, że zaskórniki zostają nie wiem, wyciągnięte(?). Ma bardzo ładny zapach:) troszkę ziołowy, troszkę jak u stomatologa;). Bardzo szybko zasycha. Nie uczuliła mnie, ani nie podrażniła. Przyznam, że nie wyobrażam sobie tygodnia bez jej użycia.Wydaje mi się, że mój nosek jest o wiele lepszym stanie. Niestety zabieg u kosmetyczki mi nie pomógł, a taka mała tubeczka zdziałała cuda;) Nie mam reszty zestawu z tej serii, ale jeżeli działa tak jak ten produkt, to muszę się zaopatrzyć koniecznie;)
muszę spróbować zostawic ją na nosie na kilka chwil ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj-warto;)
Usuńnie używałam jeszcze nic z tej serii
OdpowiedzUsuńja nie żałuję zakupu;)
Usuńwszędzie chwalą tą pastę :D może i ja ją zakupię :D
OdpowiedzUsuńzakup koniecznie:D
UsuńA kupię ją z ciekawości czystej...
OdpowiedzUsuńkup i daj znać jak się sprawdza;)
UsuńJuz kupiłam ja i czeka nasiona kolej :)
OdpowiedzUsuńto ja czekam na opinię;)
UsuńJuz ja kupiłam czeka na swoją kolej
OdpowiedzUsuńciekawe jak się u Ciebie sprawdzi;)
UsuńWłasnie widziałam tą serię w promocji w Naturze i chyba się w końcu na nią skuszę. Tyle dobroci się słyszy o tej serii, że tak kusi...
OdpowiedzUsuństrasznie mnie też kusiła:D
Usuńkrem na dzień z tej serii okazał się totalną porażką dla nas..
OdpowiedzUsuńżartujesz?
UsuńMam obok siebie Ziaję - pójdę po próbkę:).
OdpowiedzUsuńdają u Ciebie próbki?
UsuńTeż mam suchą skórę, ale pamiątką po mieszanej są właśnie wągry na nosie, mimo, że nie interesowałam się tą serią w ogóle to teraz mnie zainteresowała ta pasta;>
OdpowiedzUsuńpasta od razu mi wpadła w oko:D
UsuńBardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńo to piona!:)
Usuńoo, ja ostatnio mam pory na nosie, głównie przez pracę. muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńmnie te moje pory już tak wkurzały, że szok:D
UsuńUzywałam z tej serii toniku i kremów na dzień i na noc i ogólnie byłam zadowolona ;) Pasty jeszcze nie testowałam , ale chyba musze wypróbowac :D
OdpowiedzUsuńa ja znowu poluję teraz na toniki:D
UsuńBoję się tej pasty, bo trochę mam uraz do ziaji.
OdpowiedzUsuńżartujesz? ja ją darzę wielkim uczuciem:P
Usuńcały nos mam w czarnych kropach :D w sumie mogłabym ją kupić i nakładać tylko na nos :D
OdpowiedzUsuńno ja tak robię:D
UsuńMam ja i lubię :) Przydałby się u mnie jeszcze sklep firmowy Ziaji :)
OdpowiedzUsuńo u mnie jest i się jaram tym ;D
UsuńJa mam tonik z tej serii i chwalę sobie go :)
OdpowiedzUsuńja właśnie tonika jeszcze nie mam:D
Usuńnajlepsza <3
OdpowiedzUsuńdokładnie:D
Usuńmuszę koniecznie wypróbować, każdy chwali tą pastę
OdpowiedzUsuńbo zasługuje na to ;)
UsuńW końcu muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńkup i powiedz jak działa;)
UsuńNie jesteś ostatnia ;))) Ja używam choć ostatnio niestety przez chorobę odstawiłam, ale widzę że dobrze na mnie działa ;)
OdpowiedzUsuńna mnie też działa super;D
Usuńja też używam jej codziennie i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńja może 2-3 razy;)
UsuńOj kusisz tym bardziej, że mam problem z zaskórnikami właśnie na nosie :(
OdpowiedzUsuńno ja też tylko tam mam:D
Usuńja właśnie zażyczyłam sobie na imieniny cały zestaw z tej serii :)
OdpowiedzUsuńo to będzie wielkie testowanie:D
UsuńCały czas się nad nią zastanawiam. Potrzebuję dobrego oczyszczenia porów na brodzie i na nosie :)
OdpowiedzUsuńmoże u Ciebie zadziała tak jak u mnie;)
UsuńTeż ją mam, ale nie jestem aż tak zadowolona niestety ;/
OdpowiedzUsuńa co się dzieję?
UsuńPaulina nie ostatnia, bo ja jeszcze nawet nie kupiłam :). Kupiłam za to ten nowy peeling chemiczny z 12% kwasem glikolowym z Iwostinu i się kwaszę i peelinguję jednocześnie, Także pasta musi jeszcze zaczekać :)
OdpowiedzUsuńo właśnie ja myślałam o kwasach:D
Usuńplanuje nabyc:)
OdpowiedzUsuńnabyte?:D
UsuńTeż ją bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńo to super;)
Usuńto może i ja spróbuję ;p
OdpowiedzUsuń