Kamuflujemy się :)
Hej hej :)
Witam Was w poniedziałek ;) Właśnie rozpoczynamy ostatni tydzień lutego :). Nie mieści mi się w głowie jak szybko leci ten czas !
Dziś przychodzę do Was z produktem, który dostałam w ramach współpracy z firmą Deni Carte. Kamuflaż zostawiłam sobie jako ostatni do testów. Pewnie zastanawiacie się dlaczego. Bałam się, że kremowa konsystencja może mnie lekko wysuszać. Jak wyszło w praktyce? Zaraz Wam wszystko opowiem :)
W plastikowym opakowaniu zamykanym na zatrzask znajdują się dwa korektory. Beżowy i zielony. Na wieczku widnieje tylko nazwa i logo firmy. Uwielbiam minimalizm, więc opakowanie bardzo mi się spodobało. Po otwarciu myślałam, że korektory są zabezpieczone folią, ale się myliłam. Były one tak perfekcyjnie przygotowane, że tworzyły taflę jakby 'za szkłem'.
Od producenta:
Kamuflaż
Deni Carte to połączenie dwóch korektorów w jednym - beżowego oraz
zielonego. Dzięki kremowej i matowej konsystencji korektor gwarantuje
perfekcyjne krycie, maskując wszelkie niedoskonałości cery. Zielony
neutralizuje zaczerwienienia i popękane naczynka. Dostępny w czterech
odcieniach.
Korektory są naprawdę bardzo kremowe. Tak jak Wam pisałam wyżej bałam się wysuszenia skóry, ale nie ma takiej możliwości. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że nawilża on okolice pod oczami. Beżowy korektor właśnie aplikowałam na strefę pod oczami, a zielonym maskowałam czerwone niespodzianki. Przyznam, że nigdy wcześniej nie umiałam tak ukryć zaczerwienień jak za pomocą tego duetu. Najpierw aplikuję zielony korektor na czerwone plamki,a potem beżowy i problem jest dużo mniej widoczny. Aplikuję go palcami, bo taki sposób jest dla mnie najwygodniejszy. Zauważyłam również, że beżowy kolor zmniejsza zasinienia pod oczami, a nie ukrywajmy, są one dla mnie bardzo dużym kompleksem.
Ja wybrałam numer 2, ale producent oferuję nam aż 4 rodzaje kamuflaży.
REASUMUJĄC:
Bardzo tani, wydajny i jak dla mnie idealny produkt.
CENA:13zł/6,5g.
OCENA:5
Jeżeli chcecie się z nim zapoznać zapraszam tu
Produkt dostałam w ramach współpracy z firmą:
*Fakt, iż dostałam produkt za darmo nie wpłynął na moją opinię.
Jak dodać na główą strone zblogowani nowy wpis? Żeby każdy mógl go zobaczyc? ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kamuflaży ale w tym interesuje mnie efekt maskowania zaczerwienien, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie stosuję takich dodatków :)
OdpowiedzUsuńCiemny ten beżowy kolorek jak dla mnie:) Za to zielony korektor to dla must have - nie ma nic lepszego na naczynka:)
OdpowiedzUsuńNie dałaś zdjęcia na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale prezentuje się ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze kamuflaży z tej firmy ;) Cena rzeczywiście niska. Może się skuszę niebawem :)
OdpowiedzUsuńmam te odcienie u siebie tylko z innej firmy, ale bardzo rzadko po nie sięgam więc są mi zbędne, a od nich jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) jeszcze go nie widziałam :))
OdpowiedzUsuńMam i lubię :)
OdpowiedzUsuńMam najjaśniejszą wersję jednak ostatnio rzadko po nią sięgam ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie stosuję takiego produktu ;)
OdpowiedzUsuńJak do tej pory nie miałam nic z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu z Deni Carte, ale ciekawią mnie ich paletki cieni ;)
OdpowiedzUsuń