Aloesowa moc :)
Hej hej :)
O Ziaji to chyba każdy z nas słyszał :). Zresztą ja sama niejednokrotnie podkreślałam, że jest to jak dla mnie najlepsza polska firma. Nie dość, że mają tanie produkty, to jeszcze żaden nigdy mi nie zrobił krzywdy. Oczywiście nie mogłabym odpuścić zakupu kolejnego produktu z tej firmy. Tym razem padło na aloesowy tonik.
Opakowanie plastikowe, przezroczyste, widać ile zostało produktu. Szata graficzna skromna, prosta, ozdobiona kwiatami (?) aloesu. Na opakowanie podstawowe informacje o nazwie, właściwościach i podstawowe informacje od producenta. Tonik zakupiłam w promocji w rossmanie i naprawdę wyszła jakaś śmieszna, groszowa kwota. Opakowanie zamykane na 'klik'. Otwór odpowiedni, wylewa się nie za dużo nie za mało. Do cery normalnej i suchej, czyli właśnie takiej jak ja mam. Niestety z naciskiem na 'suchą', szczególnie teraz w okresie letnim moja cera błaga o porządne nawilżenie.
Moja pielęgnacja twarzy wieczorna wygląda następująco: pianka do mycia twarzy->płyn micelarny-> tonik. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji i demakijażu bez tonika. Przynosi mi to niesamowite ukojenie i ulgę. Niestety nie posiadam dodatkowego kremu aloesowego, bo jestem zobowiązana wobec innej firmy i testuję ich krem. Wydaje mi się jednak, że po zdenkowaniu obecnego napewno zakupię aloesową wersję.
Co tu dużo mówić... Produkt jest boski! Doskonale nawilża, daje uczucie ukojenia, ochładza cerę. Dość szybko się wchłania, nie zapycha, nie uczula. Jak dla mnie najlepszy!
Miałam ogórkowy, ale zaczął mnie ciut zapychać...dobrze, że wersja aloesowa taka nie jest, bo w końcu znalazłam swój ideał!
Cena: ok 5 zł.
Lubię toniki z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńmiałem i był ok : ]
OdpowiedzUsuńNie kupujemy już produktów tej marki.. za wiele się u nas nie sprawdziło..
OdpowiedzUsuńMiałam go, był w porządku, ale wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił :)
OdpowiedzUsuńStara, dobra Ziaja...
OdpowiedzUsuńKiedyś regularnie go używałam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nigdy nie miałam :) za tą cenę wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować ten tonik.
OdpowiedzUsuńZiaję również uwielbiam, ale nie polubiłam się z ogórkowym tonikiem,który oddałam :D
OdpowiedzUsuńPewnie się zdziwisz, ale jeszcze nic nie miałam z tej firmy ;P
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post zapraszam :)
Ziaja jest świetna, jeszcze się nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńja kiedyś miałam ogórkowy tonik i to była klęska..
OdpowiedzUsuńja kiedyś miałąm ogórkowy tonik to była klęska..
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale jakoś średnio przepadam za Ziają:)
OdpowiedzUsuńOoo! Muszę go przetestować! Ciekawe czy u mnie też sprawdzi się tak dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoja buźka woła w ciągu dnia o dodatkowe nawilżenie, ten tonik się idealnie nadaje - wpisuję go na listę zakupową:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ogórkowy, teraz mam tonik z Rival de Loop bez alkoholu ale jakoś rzadko po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńaloes hm może być dobry ;)
OdpowiedzUsuń