Na zły humor makijaż najlepszy:)
Witajcie:)
Dziś miałam taki zły humor, że masakra!!! Nic mi nie wychodziło, nic się nie udawało...Nienawidzę takich dni. Siedziałam w domu i pomyślałam, że albo wpadnę w totalny dół, albo się pomaluję. Postawiłam na to drugie i nie żałuję;). Oczywiście nie obyło się bez przygód. Najpierw wbiłam sobie szczoteczkę od tuszu do oka, potem jak już miałam wymalowane oczy to mi do jednego wpadła rzęsa, następnie nie mogłam znaleźć pilota do aparatu, a na koniec rozładowała mi się w nim bateria:D. Na szczęście potem obróciłam wszystko w żart;)
Macie czasem takie dni?
Co wtedy robicie?
Przepiękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;*
UsuńKażdy ma :D ja wtedy włączam głośniej muzykę albo biorę mp3, robię herbatę i biorę do reki książkę - czytanie od razu mnie uspokaja :)
OdpowiedzUsuńA jakie książki lubisz?;)
UsuńSiadam i czekam, aż mi przejdzie :)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie, to ostatnio miałam taki "cudowny" dzień pierwszego września. Jadąc do pracy zapomniałam ważnego dokumentu -zorientowałam się pod budynkiem, zawróciłam i pojechałam po niego do domu. Jedyne 10 km. Jak wróciłam, to się okazało, że nie wzięłam kluczy.... Nie chciało mi się wracać, więc siedziałam jak sierota w kurzu na korytarzu (w budynku trwa remont) i czekałam na panią sprzątaczkę, która ma zapasowe, ale akurat gdzies się ulotniła... Potem podarłam rajstopy -ale to już drobiazg, uświniłam sukienkę.... Pojechałam do domu z ulgą, że wreszcie koniec, ale gdzie tam! Gaz mi się skończył (mamy butlowy).
o kurde to widze, że też miałaś 'wesoło' :) Mam nadzieję, że następny dzień był lepszy od tego 1 września;)
UsuńPiękne oczy!
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńBardzo ładny makijaż :D
OdpowiedzUsuńA bardzo dziękuje ;)
UsuńJa miałam taki wczoraj :/ Pies najpierw nasiusiał, a dopiero potem zaczął budzić, że chce na dwór i idąc na śpiucha do łazienki wdepnęłam w kłauże. Potem okazało się, że ma biegunkę, bo poprzedniego dnia najadł się ziemi i żołędzi, więc co chwila trzeba było biegać z nim na dwór z czwartego piętra. Rozładowała mi się bateria w aparacie, a potem kiedy wreszcie udało mi się zrobić zdjęcia na bloga wystąpił jakiś błąd podczas przerzucania ich na komputer i 3/4 z nich szlag trafił, więc dziś musiałam robić od nowa. Poza tym od rana lał deszcz, a na wieczór mieliśmy zaplanowane ognisko ze znajomymi. Ostatecznie się odbyło, ale było tak beznadziejnie, że głowa mała, bo mój mąż jakiegoś focha nie wiadomo o co zarzucił i swoim zachowaniem psuł nastrój wszystkim do okoła... Po prostu masakra, więc wiem co przechodzisz. Trzymam kciuki żeby jutro było lepiej :)
OdpowiedzUsuńO kurde! To powiem Ci, że mój dzień się kryje przy Twoim! a lepiej już chociaż?:)
Usuńpiękny! cuda Ci wychodzą na tych oczach :)
OdpowiedzUsuńa dziękuje kochana;*
UsuńMakijaż wyszedł przepięknie :) Ja też miewam takie dni, chyba każdy ma, pomaga wtedy np. coś dobrego do jedzenia i ulubiony serial, pod warunkiem że jest na to czas :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) a jakie seriale lubisz?;)
UsuńEkstra to wyglądaa! :* :) Też miałam ostatnio taki nicminiewychodzi czas, ale to zawsze mija. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) a co Ci wtedy pomaga?:)
UsuńPiękny makijaż!
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś :*
UsuńDla mnie troszkę za ciemny ale na Tobie wtgląda świetnie!
OdpowiedzUsuńMakijaż adekwatny do mojego burego nastroju wczoraj :D dziękuje ;*
Usuńswietne o czy:)
OdpowiedzUsuńja inaczej radzę sobie ze złym humorem, bawię się ze zwierzakami. ładny makijaż.
OdpowiedzUsuńA jakie masz zwierzaki?:) Ja niestety nie mam:( dziękuje ;)
Usuńładnie :)
OdpowiedzUsuńSłońce, piękny makijaż :*
OdpowiedzUsuńWpadnę do Ciebie to coś ładnego zmalujemy ;)
Uśmiech kochana, uśmiech !
Dzięki:)
UsuńWpadnij koniecznie;)
uuu zdolna jesteś!
OdpowiedzUsuńTakie gorsze dni to chyba każdy z Nas ma czasami.
OdpowiedzUsuń