Z serii: 'Blondynka gotuje'. Prosty przepis na znienawidzony szpinak:) cz.1
Hej hej :)
Postanowiłam ostatnio wprowadzić nową serią kulinarną pt. 'Blondynka gotuje'. Będą to przepisy proste, bo sama jeszcze czuje sie średnio pewnie w kuchni:). Mam nadzieję, że wkrótce moje umiejętności się poszerzą i ta seria również wzbogaci się o ciekawe przepisy. Dziś przychodzę do Was z przepisem na prosty, ale bardzo smaczny, znienawidzony przez większość szpinak. Przyznam szczerze, że dopiero mając 21 lat (tak-21 lat), poznałam smak szpinaku. Szczerze? Moim zdaniem wcale nie jest tak zły! No ok, może bez odpowiedniego przyrządzenia smakuje nijak, ale wystarczy kilka prostych trików żeby był pysznym dodatkiem do obiadu albo po prostu daniem.
Przepis znalazłam jakiś czas temu na jednym z moich ulubionych for, na które Was serdecznie zapraszam Klik. Zmodyfikowałam go troszkę i o to co powstało:).
SKŁADNIKI:
-1 torebka zmrożonego szpinaku (ja zazwyczaj kupuję w Kauflandzie, jak dla mnie najlepszy)
-Francuska zupa cebulowa z Knorr (nie dodawałam innej, więc nie powiem Wam czy może być inna. Używam tej, bo uwielbiam w niej grzanki:))
-3 łyżki majonezu ( miał być kielecki, ale wole dekoracyjny)
- Sól, vegeta
WYKONANIE:
Wykonanie jest banalnie proste. Należy przelać zmrożony szpinak ciepłą wodą, a następnie dokładnie odcedzić.
Wsypujemy zupkę cebulową.
Dodajemy majonez (ok. 2-3 łyżki)
Przyprawiamy. W oryginalnym przepisie było napisane żeby dodać pieprz, ale ja zamieniłam go na vegetę. Napiszę Wam później dlaczego.I teraz najmniej przyjemna czynność:) Mieszanie składników:) Można by to było zrobić łyżką, albo innym przyrządem, ale jednak najlepiej rękoma :). Najgorsze jest, jak ktoś ma jakieś spierzchnięte dłonie, bo zupa cebulowa mega szczypie podczas mieszania;/
Tak przygotowany owijamy zamykamy w szczelnym pojemniku, albo owijamy folią i wkładamy do lodówki. Ja przeważnie trzymam 2-3h, ale im więcej tym lepiej.
Koniec;) Banalne nie?:) Kilka moich wskazówek:
*Najlepszy szpinak kupicie w Kauflandzie. Ten z Tesco jest zupełnie inny.
*Nie wyciskajcie liści, szpinak wtedy straci swój sok
*Nie dodawajcie pieprzu, zupa cebulowa jest sama w sobie ostra. Zamieńcie go na vegetę.
*Moim zdaniem lepiej też pasuje tu majonez dekoracyjny, bo kielecki jest stanowczo za ostry.
SMACZNEGO;)
Rozwaliłaś system :D
OdpowiedzUsuńSzpinak uwielbiam, ale w takiej postaci go nie jadłam :)
Od samego czytania zrobiłam się głodna :P
No widzisz czegoś Cię nauczyłam :D
UsuńHm, nie znam takiego przepisu, ale powiem szczerze, ze zamienia on zdrowy szpinak w bombę... bombę kaloryczną i cholesterolową ;P;)
OdpowiedzUsuńA tam czasem można;)
UsuńSzpinak bardzo smaczny faktycznie ale z zupka z torebki - rzeczywiście samo zdrowie :) raczej w ten sposob zdrowo się nie odżywiasz polecam bez zupki buziaki
OdpowiedzUsuńA czy ja kiedykolwiek powiedziałam, że się zdrowo odżywiam:)? Jem to co mi smakuje :D
UsuńChyba że tak.. to raczej ciężko bedzie Ci schudnąć ale powodzonka :*
UsuńChyba że tak.. to raczej ciężko bedzie Ci schudnąć ale powodzonka :*
Usuńteraz jestem tak zadowolona ze swojego wyglądu jak nigdy wcześniej. ale dziękuję za troskę o mój wygląd:)
Usuńpozdrawiam:)
teraz jestem tak zadowolona ze swojego wyglądu jak nigdy wcześniej. ale dziękuję za troskę o mój wygląd:)
Usuńpozdrawiam:)
Ale za to jaki zdrowy :)
OdpowiedzUsuńLubisz?:)
UsuńKurde nie wiem czy moj komentarz sie dodal napisalam przepis na moja ulubiona zupke szpinakowa ...tylko cos mnie wyrzucilo z konta google...jakbys chciala poznac przepis to daj znac:)
OdpowiedzUsuńOj nie dodało się :( mogłabyś mi napisać?:)
UsuńZe mnie to tez taki kucharz:)ale ta zupa smakuje zarowno mi jak i mojej 3latce.Gotujesz wywar na warzywkach i kuraku.nastepnie dodajesz ziemniaki w kostke, ewentualnie bez ziemniakow do gotowej zupki dodasz grzanki-.sama mozesz zrobic na patelni chlebek w kostke na maselku:)jak ziemniaki zmiekna dodajesz szpinak brykiet to sie chyba nazywa hehe podsmazony na patelni na maselku z drobno posiekanym czosnkiem i opcjonalnie vegeta lub kucharkiem.jak sie podgotuje dodajesz ser zolty starty na tarce na drobnych oczkach-tylko stopniowo bo jak nie to wyjdzie glut:) i gotowe.smacznego.wiem ze kazdy powie ze kaloryczne i takie tam ale od czasu do czasu nie zaszkodzi.
UsuńO super, dzięki wielkie na pewno spróbuję :* No pewnie, czasem sobie można pozwolić, nie dajmy się zwariować :)
UsuńJadłabym :) Nie lubię szpinaku takiego uduszonego, ale na surowo smakuje mi jak sałata :) czasami mieszam liście szpinaku z warzywami i sosem z torebki i mam szybką sałatkę :) Albo inne danie ze szpinakiem świeżym - tortille posmarować serkiem (może być Hochland albo jego zamiennik z Biedronki), na to łosoś wędzony (albo jak ktoś nie lubi to po prostu szynka) i szpinak. To zawinąć jak naleśnik i kroić na plasterki pod skosem. Proste i też pyszne :) No i ze szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Lubisz sałatę? ja jak miałam anemię i musiałam ją jeść, to teraz nie mogę na nią patrzyć :D o kurde, ciekawy ten Twój przepis, musze koniecznie wypróbować bo kocham tortillę:)
UsuńKocham pierogi ze szpinakiem :))) a takiego cuda nie jadłam, z czym to jesz? tak sam bez niczego?
OdpowiedzUsuńRóżnie :) wczoraj był np. jako dodatek do obiadu zamiast sałatki:)
UsuńBardzo lubię szpinak z serem feta i czosnkiem :) Takiego połączenia nie znałam :)
OdpowiedzUsuńO a ja nie znałam Twojego;)
UsuńJa bardzo lubię szpinak :D Ale w takiej postaci jeszcze go nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńA w jakiej lubisz?;)
UsuńJa uwielbiam szpinak! Ostatnio ukochałam sobie pierogi ze szpinakiem i sosem jogurtowo czosnkowym! :D Pyszota! :) Twój przepis już przepisuje i gdy tylko wrócę na studia na pewno przetestuje :)!
OdpowiedzUsuńO mamo jak jak kocham sos czosnkowy !! :) kurde szpinak i ten sos to chyba niebo w gębie ;)
Usuńja uwielbiam szpinak! wykorzystam Twój przepis.
OdpowiedzUsuńPolecam :) nawet mojemu chłopakowi, totalnemu przeciwnikowi szpinaku, zasmakował:)
UsuńMimo, że szpinak jest zdrowy, to niwelujesz jego dobroczynne działanie mnóstwem chemii, jaką pakujesz w tą "surówkę". Spróbuj może szpinaku z przyrządzonym przez siebie sosem czosnkowym na jogurcie naturalnym?:)
OdpowiedzUsuńSzpinak jadamy często, ale nie w przepisie tak kalorycznym jak Twoja propozycja:)
OdpowiedzUsuń