NOWE! Zapachowe! :) Recenzja odpowiednika perfum CHLOE

Witajcie w weekend!
Jak Wam mija sobota? Ja dziś miałam rano makijaże i powiem Wam, że uwielbiam to uczucie, kiedy dziewczynom zapiera dech w piersiach, jak się widzą w lustrze :). Wtedy mam świadomość tego, że naprawdę moja praca nie poszła na marne :). Myślę, że już wkrótce uda mi się stworzyć wpis, w którym zaprezentuję Wam wszystkie makijaże wykonane w tym sezonie:)!
W tym wpisie, chciałabym Was zaprosić do niesamowitego świata. Świata zapachów, doznań, wspomnień i marzeń. Jeżeli jesteś ciekawy, co mam na myśli, zapraszam do dalszego czytania!



Lubię zapachy, chyba jak każda kobieta. Mam swoje ulubione perfumy, które pewnie przez dłuższy czas będą moim numerem 1, ale nie oznacza to, że nie lubię testować innych zapachów. Jakiś czas temu, a dokładniej w tym poście, opisałam i pokazałam Wam zawartość paczki, jaką dostałam w ramach współpracy z firmą Fragancias Nox. Miałam do wyboru kilka zapachów, które koniecznie chcę przetestować. Wybór zapachów jest OGROMNY! Szczerze, to siedziałam chyba z 2h zanim zdecydowałam się na 4 flakony. Nie było to łatwe, naprawdę! Trzeba przyznać, że na wielki plus zasługuje fakt, że strona jest niesamowicie łatwa w obsłudze i intuicyjna. Zapachy są podzielona na kategorie: Dla Pań, Panów i.... zwierząt! Chyba muszę zamówić dla mojego Kotleta zapach, o którym dziś piszę. Założę się, że do jego charakteru będą pasować idealnie!:) 


Na stronie do wyboru macie następujące pojemności: 15 ml, 30 ml, 50ml, 100 ml. Ceny, kształtują się odpowiednio do wielkości perfum tj. 26 zł, 39 zł, 55 zł i 95 zł. Możecie sobie zamówić również tylko mini-próbkę 2,5 ml za 2 zł.  Pozwólcie, że jak zawsze nie odniosę się do ceny, bo najzwyczajniej nie lubię rozmawiać o pieniądzach na blogu. Dla jednego to będzie tanio, dla drugiego drogo. To Wam zostawiam subiektywną opinię. Ja dla porównania dostałam 4 objętości. Przyznam, że zauważam naprawdę sporo zalet w tym maluszku. Po pierwsze, taką buteleczkę spakujecie wszędzie! Do kosmetyczki, do torebki, nawet wrzucicie do kieszeni. Ta miniaturowa wersja sprawdzała się u mnie idealnie podczas ostatnich pobytów w szpitalu. Zajmowała nie wiele miejsce, a ja wiedziałam, że mam przy sobie jakiś piękny zapach. Po drugie, jeśli zamówicie perfumy, a nie sprostają one Waszym oczekiwaniom, szybko je zdenkujecie i zapamiętacie, że to kompozycje zapachowe, to nie do końca Wasz gust :). 


Zapach który widzicie na zdjęciu, to perfumy Chloe. Umówmy się, to NIE SĄ odlewki oryginalnych perfum! Nie mam porównania, czy te pachną podobnie lub tak samo jak oryginał, ale mogę się odnieść do innego zapachu który mam i jak dla mnie, to podobieństwo do oryginału to jak 1:1. Jak widzie na opakowaniu nie znajdziecie zbyt dużo informacji o produkcie. Znajduje się tam tylko naklejka z numerem zapachu, który wybraliście i skład. Więcej znalazłam na stronie producenta i pozwolę sobie przytoczyć tu jego słowa: 

Chloe - Chloe to kwiatowy perfum dla kobiet.


Ta kwiatowa kompozycja wprost emanuje kobiecością i zmysłowością, pozostając przy tym bardzo subtelną i tajemniczą. Styl, któremu nikt nie pozostanie obojętny. Zapach dla kobiety sukcesu, kochającej modę, elegancję i zmysłowość.



Nuty zapachowe:

nuta głowy: liczi, frezja, peonia
nuta serca: róża, magnolia, lilia
nuta bazy: ambra, drzewo cedrowe.



Zapach inspirowany: Chloe - Chloe

Kategoria zapachu: kwiatowe

Pojemnośc: 100ml

Perfumy posiadają dozownik, który nie zacina się od samego początku i działa idealnie. Nie wiem, który z zapachów był taki mocny, ale po otrzymaniu paczki uwierzcie mi, że czułam, że w środku znajdują się perfumy! Opakowanie jest przezroczyste, więc możecie kontrolować, ile produktu Wam zostało. Zapach jest śliczny! Wiecie, że nie jestem mistrzem  opisywania zapachów, ale mogłabym go porównać do kobiety silnej, niezależnej, eleganckiej. Z drugiej strony czułej, romantycznej, delikatnej. Takiej, która lubi zwracać na siebie uwagę.  Nie jestem w stanie wyczuć jednej nuty zapachowej. Nie jest to na pewno słodki zapach. Powiedziałabym, że jest to zapach kwiatowy z domieszką aromatu orientalnego. Długo, naprawdę długo utrzymuje się zarówno na skórze, jak i na ubraniu. Nawet jak popsikam się w pokoju i po chwili do niego wracam, to wciąż czuję w nim Chloe :)


Wiem, że są przeciwnicy, którzy nie uznają produktów, które są inspirowane znanymi markami. Decyzję pozostawiam Wam. Ja uważam, że każdy ma swoje zdanie na ten temat i każdy z nas postępuję według własnego sumienia :) Ja na pewno nie omieszkam zamówić kolejnego zapachu. Moja mama zresztą zakochała się w ich propozycji Lancome, o której poczytacie już wkrótce :).

Jeżeli zainteresowały Was perfumy, serdecznie zapraszam na stronę i inne Social Media producenta:

    Przypominam, że jeszcze tylko DZIŚ, obowiązuje promocja -20% na wszystkie produkty ze strony na hasło 'ZAKOCHANA'

Również dziś, przy zakupie męskich perfum z okazji Dnia Chłopaka (wybór zapachów) Fragancias Nox podaruje Ci 20 zł*. Hasło: BOY

*Przy zakupie perfum powyżej 50 zł!

Znasz tą stronę?
Jakie zapachy lubisz?

19 komentarzy:

  1. Coś już o nich słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Powąchaj kiedyś w drogerii jak będziesz miała okazję :)

      Usuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tej stronie, ja gustuję w intensywnych i ciepłych zapachach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat tego zapachu zupełnie nie znam, ale zawsze wszyscy chwalą Chloe więc mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie odpowiedniki, bo dzięki temu mam możliwość poznać wiele różnych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Razi mi w oczy słowo "perfum" - nie ma takiego :( są perfumy. Symforyna o tym pisała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale niestety nie jestem zbytnio perfekcjonistką jeżeli chodzi o nasz język i często popełniam błędy :(
      Ale dziękuję za uwagę, bo wcześniej nie wiedziałam o tym:)!

      Usuń
  7. miałam już zamiennik Chloe bo lubię ten zapach oczywiście był zbliżony a nie identyczny. ale to mi wystarcza

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam zapachy Chloe, aktualnie używam klasycznej wersji!

    OdpowiedzUsuń
  9. Też czasami korzystam z odpowiedników na co dzień, ale na większe wyjścia lubię oryginały :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger