Pomoce dla blogera które nie są niezbędne, ale warto je mieć :)
Cześć!
Jak Wam mija niedziela? Spędzacie ją leniwie, czy działacie czynnie? Sami, czy z rodziną? Ja mam jutro ostatni dzień L4 i wracam do pracy- W KOŃCU!
Dziś przychodzę do Was z takim luźnym wpisem, na temat ciekawych gadżetów dla blogera. Tak jak w tytule- nie są to rzeczy niezbędne, bez których nie możesz prowadzić bloga, ale uważam, że po jakimś czasie każda z nas powinna się w nie zaopatrzyć. Jeżeli jesteś ciekawa co mam na myśli, zapraszam na post :).
1. WIZYTÓWKI
Jeszcze do niedawna wizytówki zazwyczaj kojarzone były z biznesmenami, ludźmi zamożnymi, czy z pracownikami dużych firm. Przyznam, że sama wcześniej nie pomyślałam o stworzeniu takowych dla swojego bloga aż do momentu, kiedy to sama organizowałam spotkanie blogerskie i w jego trakcie dziewczyny zapytały, czy wymienimy się wizytówkami. Wpadłam w lekką konsternacje, bo jedyne wizytówki jakie miałam to moje służbowe z Radia. Koniec końców nie zostawiłam po sobie żadnej, ale zyskałam za to sporo pięknych od innych dziewczyn. Już wtedy pomyślałam, że zainwestuję te kilka złotych i stworzę takie, z których będę zadowolona. Minęło ponad pół roku od spotkania, a ja... dalej nie mam projektu :). Co się odwlecze, to nie uciecze! Mam nadzieję, że na kolejne spotkanie będę już miała ten mały gadżet, bo troszkę nie wypada, żeby organizator był mniej przygotowany od uczestników! :)
2. ROLLUPY
Rollupy to baaardziej efektowne, eleganckie i prezentujące się naprawdę profesjonalnie akcesorium reklamowe, które z pewnością przykuje uwagę wszystkich osób. Idealnie zaprojektowane stanie się obiektem pożądania pozostałych blogerów, z którymi przyjdzie Ci dzielić wspólny czas na spotkaniu. Umówmy się, o ile wizytówki może mieć każdy, o tyle o roll'upach myśli mało który z nas. Kojarzone są one zazwyczaj jako pomysł na reklamę większych firm, czy innych miejsc, które chcą w graficzny sposób zaprezentować to, co oferują. Akcesorium to jest idealnym narzędziem do wspomagania kreowania Waszego wizerunku jako blogera, oraz jest pomocne przy 'sprzedawaniu' swoich usług. Nie ma się co czarować- większość blogów to małe biznesy, z których spora część osób się utrzymuje. W takiej sytuacji musimy dbać o jak najlepszą prezentację bloga i o dość intensywną walkę o klienta. Co najlepsze, aktualnie obecne na rynku Roll'upy są lekkie i z pewnością bez problemu dasz sobie z nimi radę zarówno podczas transportu, jak i przy złożeniu i rozłożeniu w miejscu docelowym.
3. NOTES/ZESZYT/WIRTUALNY DZIENNIK
Może nie do końca rzecz niezbędna bo przyznam, że osobiście nie wyobrażam sobie bez niej życia. Na chwilę obecną, przy dość dużej ilości zleceń na blogu nie byłabym w stanie tego ogarnąć, gdybym tego sobie nie zapisywała gdzieś. Nie musisz mieć nie wiadomo jak designerskiego notatnika, czy wypasionego zeszytu. Wystarczy naprawdę zwykły, 60 kartkowy notatnik, w którym zapiszesz sobie wszystko. Ja zazwyczaj notuję tam:
- współpracę (daty publikacji wpisów, założenia z firmami itd.)
- terminy ważności kosmetyków ( co w pierwszej kolejności zużyć, jakie rzeczy przejrzeć itd)
- pomysły na wpisy (kosmetyki, o których nie pisałam, hasła 'klucze', itd.)
Jeżeli nie lubicie zapisywać takich rzeczy i wolicie mieć to zawsze 'pod ręką', poszukajcie aplikacji online, które również są dopasowane do potrzeb blogera i na pewno pomogą Wam w organizacji wszystkich spraw.
4. TŁA FOTOGRAFICZNE
Tak naprawdę za tło może Wam posłużyć WSZYSTKO. Stół, panele, ulubiona koszula, chustka, koc, dywan, płytki, trawa, blat kuchenny, meble.. mogłabym wymieniać i wymieniać. Jednak, co tło fotograficzne, to tło fotograficzne. Są one stworzone specjalnie do zdjęć. Nie odbijają światła, nie robią poświaty. Niektóre z nich wyglądają na tła przestrzenne, czyli Ty w rzeczywistości wiesz, że to płaska kartka, na której umieszczone zostało zdjęcie desek, a na zdjęciu odbiorca pomyśli, że naprawdę robiłeś to na deskach :). Przyznam, że dopiero po 4,5 roku od założenia bloga zdecydowałam sie na zakup teł, ale.. nie żałuję i sukcesywnie powiększam swoją kolekcję.
A Ty?
Co byś dopisał do tej listy?
Masz coś z prezentowanych przeze mnie gadżetów?
Ja też dopiero nie tak dawno zainwestowałam w tła:)
OdpowiedzUsuńA skąd zamawiałaś?;)
UsuńTakie tła to naprawdę świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńTeż tak sądze :)
UsuńTłą fotograficzne dla mnie hit :)
OdpowiedzUsuńI dla mnie również :)
UsuńJa też właśnie chcę się zaopatrzyć w jakieś tła ale nie wiem jeszcze jakie :)
OdpowiedzUsuńTrudna sprawa! Ja chyba 3 dni podejmowałam decyzję ;)
UsuńWizytówki i tła :) Choć jeśli chodzi o tła to na razie nie mam takich typowych tylko np. okleiny czy po prostu co udaje mi się kupić na miejscu. ;) Ale marzy mi się kilka od printea i pewnie za jakiś czas kilka kupię. :) Co do zapisywania to czasem to robię, czasem nie - zależy ile współprac mam w danym momencie, bo jeśli są to współprace stałe to po prostu o nich pamiętam inaczej ;)
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie od nich tła :) Zresztą, na temat Twoich zdjęć się wypowiedziałam ostatnio, więc jak dla mnie jest 3x wow :)
UsuńWiem, widziałam ;) Nawet odpowiedziałam ;) To jeszcze nie jest to co bym chciała ale widzę ogromny postęp więć jestem na dobrej drodze ^ ^
UsuńTak trzymać ♡♡♡
UsuńTła kupiłam niedawno i chociaż dalej mam problemy z kompozycją, same tła bardzo mi pomagają poprawiać jakość zdjęć na bloga. Ale z tym rollupem to poszalałaś :D. Chociaż w sumie... może rozwieszę na klatce schodowej w moim bloku – niech sąsiedzi wreszcie się dowiedzą, czemu ciągle przyłażą do mnie kurierzy ;).
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ten rollup wcale taki głupi nie jest :D Moja znajoma ma działalność kosmetyczną i na rollupa sobie 'włożyła' swój adres bloga też :)
UsuńMój listonosz i kurier to się zawsze za głowe trzyma :D
Koniecznie muszę zainwestować w tła
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! Bardzo ułatwiają działanie :)
UsuńGdzie można zaopatrzyc sie w takie tła fotograficzne ?
OdpowiedzUsuńJa zamawialam na stronie Printea:) postaram się o nich przygotowac jakiś wpis :)
UsuńUwielbiam tla fotograficzne nie znalam Rollupow ;D
OdpowiedzUsuńA widzisz, to cię zaskoczyłam :)
Usuńprowadzę firmę od kilku lat ale nadal wizytówki są mi zbędne
OdpowiedzUsuńJa tak jak wspomniałam w poście, tylko mam służbowe :)
UsuńTła marzą mi się te od printea, ale na razie wykorzystuję to co mam pod ręką :)
OdpowiedzUsuńJa również marzyłam o tych z Printea i zamówiłam sobie w końcu kilka :)
UsuńHaha, z wizytówkami mam tak samo jak Ty :D Nie mogę się zabrać za stworzenie czegoś konkretnego, ale wypadałoby jakąś wizytówkę mieć :)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że jesteśmy w tej kwestii podobne :D
UsuńZapiski prowadzę, o wizytówkach pomyślę, ale przyznam, że najbardziej zainteresowały mnie tła 👍
OdpowiedzUsuńPolecasz może jakąś konkretną stronę, na której można je zamówić?
Ja dluuuuugo korzystałam ze zwykłych, kolorowych podkładek z chińczyka za kilka złotych :) potem komninowalam z meblami, az w końcu zamówiłam tła :) ja swoje zakupiłam na stronie Printea i serdecznie polecam :)
UsuńJa korzystam z teł fotograficznych :D
OdpowiedzUsuńO prosze :) a skad masz?:)
UsuńTła fotograficzne są naprawdę świetne i często ich używam. Wizytówki planuję w najbliższym czasie zrobić, a o rollupach nie słyszałam 😱🙃🙃
OdpowiedzUsuńMasz juz moze jakiś projekt wizytowek?:)
UsuńTe tła to naprawdę fantastyczna sprawa! Zresztą, wizytówki też. Niby takie proste, a nie wpadlam na to. :) Pozdrawiam i całuję, ka-vla!
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogłam cos doradzić:)
UsuńTeż lubię zapisywać pewne rzeczy w specjalnie przeznaczonym do tego notatniku :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej:) nic sie nie zgubi :)
Usuńprzydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńWizytówki to podstawa.
OdpowiedzUsuńteż tak sądzę!:)
Usuń