Made with love. Mój ukochany makijaż
Hej hej!
Jak Wam minął tydzień? Mi życie w najbliższym czasie przyniesie dużo zmian. Wierzę, że będą one pozytywne.
Dziś, w kolaboracji z kilkoma blogerami i pod przewodnictwem organizatora, czyli jak dla mnie najlepszego męskiego blogera ever. (Swoją drogą zajrzyjcie koniecznie do Michała! [klik]) przygotowałam wpis o wdzięcznym tytule Made with love. Nie będzie o miłości, serduszkach, walentynkach. A o moim ukochanym makijażu, w którym czuje się pewnie, seksownie i mega kobieco.
Nie maluję sie prawie W OGÓLE na codzień. Dlaczego? Po prostu, lubię siebie bez makijażu. Czasem oczywiście szaleję z kolorami, pomysłami, ale jednak wolę siebie saute. Co jednak w sytuacji, kiedy muszę ładnie wyglądać, a kolor lub brak makijażu nie wchodzą w gre? Wtedy właśnie stawiam na klasykę i sprawdzony zestaw. Ekstra kreska, seksowne usta i mocny kontur to coś, co daje mi pewność siebie! Nie naklejam rzęs, bo pewnie wiecie, że na codzień chodzę w okularach. Nie robię też tipsów, bo wciąż walczę o długość paznokci. Nie nakładam również różu, bo to nie w moim stylu. Torby pod oczami? Wiem o tym! Ale nie dam rady nic z tym zrobić, więc od dawna nie zawracam sobie tym głowy! Najważniejsze, że czuję się fantastycznie w takim wydaniu i wiem, że od tego jak ja się czuję zależy to, jak spojrzą na mnie inni!
Listę kosmetyków, poznacie w jutrzejszym wpisie, a dziś proszę dajcie mi znać w jakim makijażu Wy najlepiej się czujecie?
piękne usta:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ta czerwień robi wrażenie :)
Usuńbardzo ładny make-up :) uwielbiam czerwień na ustach!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny make-up :) uwielbiam czerwień na ustach!
OdpowiedzUsuńUsta przyciągają <3
OdpowiedzUsuńKlasycznie i bardzo sexy :D
OdpowiedzUsuńśmiały kolor ust :)
OdpowiedzUsuńprzecudowny makijaż, super odcień ust:)
OdpowiedzUsuńpiękne zestawienie, kreska i czerwone usta to dla mnie też idealny look :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Lubię czerwone pomadki, ale tylko matowe!
OdpowiedzUsuńNo, fantastycznie i zjawiskowo! Bez makijażu też wyglądasz pięknie, potwierdzam bo widziałam na żywo :)
OdpowiedzUsuńSexy 😉
OdpowiedzUsuńDelikatnie i mega kobieco - to lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
BLOG
INSTAGRAM
Super kolor! Ja od kiedy poznałam matowe golden rose nie używam innych szminek (nawet te najdroższe rimele itp. umywają się przy tych cudeńkach). Pięknie Ci w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńOczywiście ze da się coś zrobić z cieniami pod oczami :) są kosmetyki pielęgnacyjne które znacznie się niwelują, są zazwyczaj droższe niż 2 dyszki ale są takie które są naprawdę warte swojej ceny :) poza tym kryjące korektory, No korektor z maca lub narsa = 0 cieni :)
OdpowiedzUsuńONLY DREAMS
OMG super..ja kocham czerwone usta..klasyka to super rozwiązanie..kreska wyszła Ci wspaniale..
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam fiolety na ustach ale czsrwienie też mi pasują ale muszę je łączyć z różem
OdpowiedzUsuń