Nowości :)
Witajcie:)
Nie wiem czy też tak macie jak ja, że jak się Wam kończą kosmetyki, to wszystkie naraz? Ostatnio zdenkowałam większość kosmetyków, bez których nie mogę się obejść. Oczywiście szybko nadrobiłam braki i w tej notce chcę Wam pokazać, co ostatnio wpadło w moje łapki;)
1. Peeling tutti-frutti - Jestem zakochana w tych peelingach. Są dla mnie idealne pod względem konsystencji, ziarenek i ZAPACHU! Tej wersji jeszcze nie miałam(kiwi i karambola). Wzięłam ją totalnie w ciemno, ale wydaje mi się, że to najlepszy zapach jaki miałam. Na dodatek udało mi się trafić na wieeelkie opakowanie, więc same plusy:) Cena też korzystna, bo tylko 10zł. Peeling kupiłam w rossmanie.
2. Garnier ultra doux- zakupiłam szampon i odżywkę(odżywki nie uchwyciłam na zdjęciu:D). Tyle razy Wam o nim pisałam, więc nie będę się powtarzać, tylko odsyłam Was do dwóch notek o nim:)
3.Nivea Szampon z odżywką 2w1- wybrałam go z mamą pod wpływem impulsu przy kasie w rossmanie. Pani polecała, cena była niska (6,99zł), a seria long repair kiedyś sprawdzała się u mnie niesamowicie dobrze. Oczywiście pierwsze co zrobiła jak wróciłam do domu, to musiałam go powąchać i jeżeli będzie działał tak jak pachnie, to ja się nie mogę doczekać aż go użyję:D
4.Ziaja Oliwkowy płyn micelarny- nie wiem, które to moje opakowanie. Nie zamienię go chyba na żaden inny produkt. Nie szczypie w oczy, nie podrażnia, jest tani (ok.8zł). Więcej możecie poczytać o nim tu:)
5.Antyperspirant Garnier- bardzo lubię kulki z tej firmy. Miałam już zieloną i postanowiłam coś zmienić. Ta wersja nie pozostawia śladów na białych ubraniach( w sumie mi żaden antyperspirant nie zostawiał śladów na białych ubraniach:D). Strasznie spodobało mi się, że widać ile produktu zostało i przypomina to taką glutowatą galaretkę:D (ok. 8zł)
6.Garnier hydra adapt- po długiej, długiej przerwie postanowiłam do niego wrócić. Sprawdza się u mnie jak żaden inny i naprawdę potrzebowałam dużej dawki nawilżenia przy tej pogodzie. Nie nawidzę uczucia ściągniętej skóry, a dzięki temu produktowi to uczucie jest mi obce;)
Pisałam o nim w tej notce;)
7.Maseczka nawilżająca LIRENE- tak jak wspomniałam wyżej, moja skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia. Ja wiem, że jedna saszetka mi tego nie zapewni, ale chciałam sprawdzić jej działanie i przekonać się, co dadzą mi te wiśnie z Barbados:D co do samej firmy mam mieszane uczucia.
8.Tusz do rzęs Big Fat MIYO- kolorówkę zużywam teraz w tempie ekspresowym:D Bałam się, że nie uda mi się znaleźć już tego tuszu, ale przypomniałam sobie, że w drogeriach koliber jest szafa PR i MIYO, więc pojechałam i zakupiłam;) Pisałam Wam o nim tu.
9.Pierre rene skin balance- Ideał, faworyt, mój mistrz, najukochańszy! Chcecie więcej? klik:)
10.Sleek del mar vol. 1- jak zobaczyłam, że w drogerii bodyland.pl za 30 zł to wiedziałam, że musze ją mieć! Jest niesamowita, śliczna, wspaniała, cudna, wiosenna, pastelowa i ogólnie mega!
Co Wam wpadło w oko?;)
lubię sleeka :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? FRYZUROWE TRENDY :)
płyn micelarny, z chęcią wypróbowałabym go, podoba mi się to zielone przeźroczyste opakowanie
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten podkład PR! :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam żadnego peelingu od TF! chce chce chce!
OdpowiedzUsuńFajne nowości, śliczne kolory ma ta paletka ze Sleeka:)
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie odzywke ultra doux. Uzywalam peelingu z Farmony, ale to nie byla milosc:-)
OdpowiedzUsuńTa paleta mnie zainteresowała :-)
OdpowiedzUsuńZiaja chętnie bym sprawdziła na sobie.
OdpowiedzUsuńCudowna paletka :)
Ciekawa jestem peelingu:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę paletki ze sleeka <3 Ja w tym miesiącu ograniczam się jak mogę z wydatkami a mam już wielką ochotę na jakieś nowe cacko ;< A i odżywke z garniera też wreszcie muszę wypróbować, bo to już klasyk :)
OdpowiedzUsuńmam ten micelek ziaji ale jeszcze nie używałam, zazdraszczam del mara:) cudowne kolory!
OdpowiedzUsuńGarnier, podpisuję się :)
OdpowiedzUsuńGarnier ultra doux-miałam i na pewno będę powracać, maseczka nawilżająca LIRENE tez kupiłam, ale nie stosowałam jeszcze. Garnier hydra adapt - miałam kilka próbek i bez szału. Seria oliwkowa z Ziaji jest bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon z garniera i płyn micelarny z Ziaji, jak dla mnie super ;) Super kolorki cieni w tej paletce.
OdpowiedzUsuńNo piękna ta paletka Sleeka :)
OdpowiedzUsuńpaletka sleek wyglada bosko <3 musze kiedys jak bede w polsce kupic tego micela ziaji
OdpowiedzUsuńŁadne kolory w paletce.
OdpowiedzUsuńmój sleekowy ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o micelku z ziaji! To był mój pierwszy micel, bardzo się polubiliśmy :)))
OdpowiedzUsuńPaletka Sleeka.. Marzenie ;)
OdpowiedzUsuńA może ja też pokażę moje nowości? Ale w ostatnich tygodniach trochę tego było :D
super zakupy, też dziś trochę wydałam w Rossku :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory w tej paletce ze sleeka!
OdpowiedzUsuńPeelingi TuttiFrutti mają zapachy fenomenalne:)
OdpowiedzUsuńja bym przygarnęła paletkę
OdpowiedzUsuńNe miałam żadnego z Twoich kosmetyków. Palety Sleek kiedyś namiętnie kupowałam, ale zniechęciły mnie podnoszące się ceny
OdpowiedzUsuńPaleta Sleeka ma bajeczne kolory :)
OdpowiedzUsuńJa już kończę swój peeling tutti frutti z Farmony, ale chętnie zakupię wariant zapachowy jaki i Ty przygarnęłaś.
cuda:)
OdpowiedzUsuńZiaja Oliwkowy płyn micelarny-kiedyś można było u mnie w rozdaniu wygrać, ale to dawno było. Dawno też miałam tę maseczkę nawilżającą z Lirene
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda obiecująco :)
OdpowiedzUsuńśliczna paletka, na pewno wyczarujesz z niej cudny makijaż :)
OdpowiedzUsuńjaka piękna paletka! śliczne ma cienie
OdpowiedzUsuńPaletka mi wpadła w oko chociaż nie powinna bo mam ich za dużo :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię podkład Pierre Rene :)
Bardzo fajne nowości, jeszcze niczego z nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńMnie często też kończy się wszystko na raz ;) Wpadła mi w oko paletka i peeling :) Czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńta seria kremów z Garniera całkowicie nie przypadła mi do gustu niestety
OdpowiedzUsuńniczego nie znamy, paletka śliczna!
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Paletka ma genialne odcienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości ;)
OdpowiedzUsuńpaletka sleek! <3 też będzie kiedyś moja hehehe
OdpowiedzUsuńpaletkę sleeka muszę mieć w końcu i ja!
OdpowiedzUsuńJa też lubię Tutti Frutti, zapachy faktycznie mają nieziemskie :) Muszę sobie sprawić Ziajkowego micelka, koniecznie skoro tak go chwalisz :) Piękna ta paletka sleekowa, ciekawi mnie pigmentacja.
OdpowiedzUsuńmialam kiedys ten szampon z garniera :D
OdpowiedzUsuńOprócz peelingu, który bardzo lubię nic nie miałam ;))
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu czaję się na ten peeling z tutti frutti :p
OdpowiedzUsuńKończą mi się zapasy więc chyba skuszę się na szampon Garnier :)
OdpowiedzUsuń