Porządki w lodówce,czyli post o lakierach:)

Witam piękne:)
U mnie dziś taka brzydka pogoda,że z nudów postanowiłam odmrozić lodówkę:)
Wy też trzymacie lakiery w lodówce?:)

Moja kolekcja przedstawia się tak:


A teraz po kolei:)

1.Niebieskości

 Jak widzicie gości tu przeważnie Golden Rose,Miss selene.Można tu spotkać lakierek New Beauty Line za 3 zł.w  fajnej jakości:)

2.Czerwoności

Tu również New beauty Line,Classic Glamour,Smart girls(limitowanka z tesco) i jeden pękający:)

3.Zielono mi:)

Oba lakierki były używane w ramach Akcji Maliny

4.Szarości

I również glamour i miss selene.Jakaś niespotykana firma Max też gości:)Kupowane w celu dopasowania do mojej sukienki studniówkowej;)

5.Fiolecik

O tym z lewej także wspomniałam w Akcji.Co to tego drugiego mogę powiedzieć,że firma nie jest mi obca:)

6.Brązy

Pierwszy z lewej nie mam pojęcia jak się u mnie znalazł:)Na tym drugim widzicie,że nie wydaję dużo na lakiery:)

7.Dodatki do Frencha
Jak widać zestaw z firmy Coral i kolejny Classics.Natomiast z firmy My secret to mój jedyny lakier chyba.

8.Odżyweczki


Odżywka z my secret+Dosyc popularne z Avonu:)

 10.Różowości

 I tu znowu znajome firmy;)

RAZEM:37 sztuk(kolekcja wciąż rośnie):D

Gdzie jeszcze trzymacie lakiery żeby nie wysychały?
U mnie od zawsze króluje lodówka;D

CAŁUJĘ;***

24 komentarze:

  1. Ja chyba mam mniej więcej tyle samo lakierów.
    Swoje trzymam w sypialni ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha swietna kolekcja..
    ja swoje trzymam tez w sypialni, ale moze powinnam w lodowce..

    OdpowiedzUsuń
  3. 'hahaha'- tak dla wyjaśnienia, uśmiechnęłam się jak zobaczyłam Twoja kolekcje, bo jak każda kobieta masz tych lakierów tonę..:).

    OdpowiedzUsuń
  4. Marysiu , zainspirowałaś mnie, ja chyba tez wrzucę posta o moich lakierach I wielkim bałaganie w szufladzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od tej notki również poważnie zastanawiam się nad takim postem ;)

      Usuń
  5. Bardzo ładna kolekcja :) ale chyba zapomniałaś pokazać z bliska różowe lakiery?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam podobna ilość, miałabym więcej, ale ostro ze sobą walczę, żeby nie kupować nowych ... trzymam w skrzyneczce w łazience, nie lubię trzymać ich w lodówce bo mam wrażenie, że źle się nimi wtedy maluje

    OdpowiedzUsuń
  7. w lodówce? niee ;) trzymam normalnie na półce w pokoju :) właśnie zamierzam zrobić z nimi trochę porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy tak chwalą to trzymanie lakierów w lodówce, ja jednak trzymam normalnie na półce.

    OdpowiedzUsuń
  9. ZIELONE <3

    PS JA TEŻ TRZYMAM W POMIESZCZENIU POKOJOWYM

    OdpowiedzUsuń
  10. O mamuniu ! Ile tego masz :D
    W sumie...swoich nie liczyłam nigdy, więc... ;D
    U mnie wszystkie ładnie leżą w łazience :) mają swoją kosmetyczkę :3
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. ja również trzymam w lodówce ;) Chyba też muszę zrobić tam porządek, ostatnio zaopatrzyłam się w trochę pastelowych kolorów ;)



    Zapraszam na słodką biżuterię !

    OdpowiedzUsuń
  12. Moją uwage najbardziej przkuwa jasnozielony selene :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja policzyłam swoje tak na szybko i doliczyłam się blisko 90 sztuk. Nawet nie wiedziałam, że mam aż tyle lakierów. To już choroba :D

    OdpowiedzUsuń
  14. alleee duużo :o ja nawet połowy z tego nie mam :D
    OBSERWUJE I LICZĘ NA REWANŻ !:) http://linka-kattalinka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. spora kolekcja Kochaniutka ;)
    mnie królują czerwienie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. lakierów nie trzyma się w lodówce :c

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger