Walka żelów pod prysznic.Runda 1!:)

Hej moje kochane:)
Już MAM INTERNET;)Jakież to przyjemne uczucie podczytywać co tam u Was:)
Pogoda dalej mnie nie rozpieszcza,ale to chyba nie tylko  u mnie taka głupia sytuacja;/.


Powiem Wam,że mam 3 żele pod prysznic i z żadnego nie jestem zadowolona;/

Ale po kolei:


Od lewej:
Oriflame nature secrets LAVENDER & FIG



Skład:


Kolor i konsystencja:


Konsystencja jest dość gęsta.Dobrze rozprowadza się na ciele.Kolor taki trochę różowo-fioletowy.

Moja opinia:

Produkt znajduje się w przezroczystej butelce.Przynajmniej widać ile zostało tego 'super' produktu.Zamykany na zatrzask.Butelka poręczna i fajnie się trzyma:)Zapach jest niestety  niezbyt ciekawy.Jak dla mnie taki nijaki ani lawenda ani figa ani chemiczny ani nie wiem.Jak już pisałam konsystencja jest za gęsta.Dobrze się pieni,ale nie lubię takich produktów.Ogólnie nie jestem zadowolona.Nie moge się doczekać kiedy się skończy i napewno nigdy go nie zamówię więcej.


CENA:7-9 ZŁ
OCENA:2


Kolejny specyfik to:
Oriflame nature secrets MINT & RASPBERRY


Skład:


Kolor i konsystencja:


Nie wiem czy widzicie,ale zanurzone są w nim małe drobinki bo toż to podobno żel pod prysznic złuszczający.Konsystencja płynna-moja ulubiona;)

Moja opinia:
Produkt również umieszczony jest w przezroczystej buteleczce, jednak tego specyfiku jest na szczęście jest tylko 250 ml. więc łatwiej go wykorzystać:D Tutaj również zamknięcie na zatrzask.Złuszczanie niestety pozostawia wieeeele do życzenia.Jedyne uczucie ,które zauważyłam to fakt,że po prysznicu z tym żelem okropnie wszystko mnie swędzi!Jedynym pozytywem tego specyfiku jest fajny zapach:)


CENA: Ok.7-9 zł
OCENA:2

I ostatni delikwent:D
Joanna  SWEET FANTASY Czekolada




Skład:


 Kolor i konsystencja:

Kolor typowo czarny jak można zauważyć i tutaj również gęsta konsystencja.

Moja opinia:

Kolejny żel w przezroczystej butelce,zamykanej na taki sam zatrzask jak poprzednie.W butelce znajduje sie 250 ml.produktu.Kupiłam go skuszona promocją w Biedronce(nie wąchając go uprzednio)Czekolada to mój ulubiony zapach,ale to co przeżyłam po otwarciu to prawdziwy szok!No tak mdłego zapachu to chyba jak żyję nie wąchałam!Jeżeli tak by pachniała czekolada ,to bym była o jakieś 20 kg chudsza;D 

CENA:6-8 ZŁ
OCENA:2

Jak widzicie ciężko mi dogodzić;D 

a Wy macie jakieś ulubione żele?
Zaproponujcie coś prrroooszę;)


9 komentarzy:

  1. Szkoda, że na każdym się zawiodłaś. Ja lubię żele z Isany i z Yves Rocher - najbardziej o zapachu maliny. Polecam też żel z delikatnym peelingiem z BeBeauty o zapachu Bali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja siostra ma ten lawendowy żel z Oriflame. Straszny ma zapach:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz zużywam Isanę jogurtowo-witaminową.
    Kiedyś bardzo lubiłam żele z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam ten lawendowy, faktycznie dziwnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie ja ulubionych nie mam :p Na tę chwilę mam z Avonu arbuzowy, ale jakoś nie powala ^^
    A te zele z Oriflame moja koleżanka nałogowo kupowała, dobrze, że się na nie nie skusiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam żadnego z tych żeli, ale mam mgiełkę do ciała z tej serii co pierwszy żel i zapach mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. .'.Jeżeli tak by pachniała czekolada ,to bym była o jakieś 20 kg chudsza;D ' hahaha dobre

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger