Lubicie zapach przypalonego jedzenia?.Najgorszy zapach YC
Witam Was moi drodzy:)
Jak wiecie jakiś czas temu zaopatrzyłam się w świąteczną serię wosków YC.O kilku zapach,które przypadły mi do gustu już Wam pisałam,ale ten o którym dziś Wam opowiem przyprawił mnie o mdłości..
Jabłko i sosna?
Boże 20 lat mieszkam na wsi,gdzie lasów mam pod dostatkiem i uwierzcie mi,że gdyby tak Polskie lasy pachniały to bym chyba Pierwszej Komunii Świętej nie dożyła..
Duszący,męczący ...pachnie(?) jak przypalony rosół albo jakieś inne danie:D autentycznie.Nie mogę go znieść.Myślałam,że po rozpaleniu będzie lepiej,ale skąd..
Nie polecam go żadnej z Was bo naprawdę wąchanie go to katorga..
Jak wiecie jakiś czas temu zaopatrzyłam się w świąteczną serię wosków YC.O kilku zapach,które przypadły mi do gustu już Wam pisałam,ale ten o którym dziś Wam opowiem przyprawił mnie o mdłości..
Jabłko i sosna?
Boże 20 lat mieszkam na wsi,gdzie lasów mam pod dostatkiem i uwierzcie mi,że gdyby tak Polskie lasy pachniały to bym chyba Pierwszej Komunii Świętej nie dożyła..
Duszący,męczący ...pachnie(?) jak przypalony rosół albo jakieś inne danie:D autentycznie.Nie mogę go znieść.Myślałam,że po rozpaleniu będzie lepiej,ale skąd..
Nie polecam go żadnej z Was bo naprawdę wąchanie go to katorga..
Miałyście ten wosk?
Tylko mi on się nie podoba,czy ma jakichś zwolenników?;)
Ojjj miałam kupić go, ale w końcu zrezygnowałam - i dobrze bo z tego co piszesz to porażka :/
OdpowiedzUsuńno to nie dobrze
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za leśnymi zapachami, więc tym bardziej będę trzymać się od niego z daleka ;)
OdpowiedzUsuńoo fuu:(
OdpowiedzUsuńWspółczuję, że wydałaś pieniądze na takiego śmierdzącego dziada ;/
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie lubię zapachu lasu i drzew ;x
OdpowiedzUsuńhaha dzięki za ostrzeżenie :P ale takie zapachy kojarzą mi się z WC :D
OdpowiedzUsuńHaha pierwszy raz widzę, żeby ktoś tak zjechał jakiś zapach od YC haha jest mooc. :)
OdpowiedzUsuńA no będę w górach, ale gdzieś tam w okolicach Nowego Sącza, podobno cywilizacja tam nie dochodzi, co niekoniecznie mnie cieszy, bo o ile ma to swój klimat to liczyłam na zwiedzanie w wolnych chwilach, może się uda :D
Heh coś wiem o spalonym jedzeniu :) Mąż przypala często :)
OdpowiedzUsuńna szczęście go nie znam ;)
OdpowiedzUsuńKoleżanka miała i też narzekała :D:D rosół haha
OdpowiedzUsuńNoo coś Ty, uwielbiam go :) może ktoś mnie zlinczuje, ale mam nawet słój. Moim zdaniem wszystko zależy od gustu, a żeby się przekonać jaki jest zapach trzeba samemu niuchnąć :)
OdpowiedzUsuńOj fuj, na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńPodsumowałaś świetnie ten "zapach" ;D Nie miałam wątpliwej przyjemności go poznać i po tym co piszesz chyba tak już zostanie ;)
OdpowiedzUsuńojej, kiepsko :/ ja jeszcze nie trafiłam na AŻ taki niewypał od YC. niektóre zapachy męczą mnie szybciej niż inne, ale nie mogę powiedzieć, żeby były brzydkie ;))
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie miałam. Miałam za to Salated Carmel, nieznoścy duszący zapach, mój kolega stwierdził, że czuć jakby się kable paliły :) Wczoraj zapaliłam Warm Spice, sztuczny, przesłodzony zapach cynamonu. Nie do wytrzymania jak dla mnie. Zdecydowanie nie polecam.
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale miałam na niego chętkę, jednak ... już mi przeszło :P
OdpowiedzUsuń