Święta się kończą,a zapach pozostanie:)

Witajcie;)
Jak tam po 2 dniach świętowania?:)
Trzymacie dietę,czy pozwoliliście sobie na szaleństwo;)?

Ja postanowiłam troszkę się pilnować;) Znalazłam Niekaloryczny sposób,dzięki któremu mogę bez wyrzutów sumienia spróbować świątecznych ciasteczek;)


Cudny,słodki,intensywny...Przypomina słodkie,maślane ciasteczka.Przenosi mnie do czasów dzieciństwa,kiedy razem z mamą piekłyśmy ciastka.Bardzo wyczuwalny.Wystarczy mały kawałek wrzucić do kominka,żeby zapach roznosił się po całym domu.Niestety nie jest bez wad..Dłuższe wąchanie spowodowało u mnie okropną zgagę..Pewnie ze względu na tą naprawdę wielką słodycz.Idealny dla fanów słodkości,którzy nie chcą, żeby słodkie grzeszki odkładały się tu i ówdzie;)


A co Wy o nim myślicie?:)
Jutro pokażę Wam nowości,które przybyły do mnie w ostatnim czasie:)

MIŁEGO ŚWIĘTOWANIA;*


Przypominam o rozdaniach z Gobli i firmoo!!

19 komentarzy:

  1. Takie ciasteczka to ha też chętnie;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego wosku jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękny jest ten zapach i faktycznie pachnie jak pieczone ciasteczka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny zapach, ale dla mnie za słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego wosku jeszcze nie miałam. Ostatnio tarty kupuję stacjonarnie i niestety wszystkie świąteczne zapachy mi wykupili :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go i jeszcze nie odpalałam:) jestem go bardzo ciekawa jak ja go odbiorę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze go nie miałam, teraz testuję truskawkę i jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja starałam się trzymać w ryzach, nie wyszło tak źle ;)
    mmm musi pięknie pachnieć

    OdpowiedzUsuń
  9. hmm.. może i bym się skusiła, ale na takie wieczory jak dziś.. do swojego pokoju preferowałabym coś słodkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A tego to chyba nie wąchałam :) Lubię słodkie zapachy, więc pewnie bym się z nim polubiła :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Te świeczki są obłędne:D:D

    OdpowiedzUsuń
  12. akurat tego zapachu nie znam.
    jedni chwalą, inni krytykują ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja tam lubię świąteczne zapachy:) nieważne czy to zima czy wiosna:) jedynie piernikowego znieść nie mogę :P cała reszta mi pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tego zapachu nie miałam okazji powąchać :) Co do diety, eee daję sobie wolne bo lodówka wciąż pełna :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja przy mojej obecnej wadze 49 kg jednak zjem ciasteczko.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam go jeszcze ale lubię słodkie zapachy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger