Domowa mikrodermabrazja za kilka złotych;)
Witajcie kochani:)
Wczoraj na moim funpage'u pisałam Wam,że mam na twarzy coś przyjemnego,co mogę testować dzięki współpracy z firmą Marion(przy okazji zapraszam wszystkich na mój profil na FB (tu). W poniedziałek ruszam z rozdaniem,które będzie się tam odbywać):)
Wracając do tematu:) Wczoraj zafundowałam sobie w domowym zaciszu,przyjemny zabieg mikrodermabrazji:)
Jak u mnie to przebiegało?Jakie efekty?A zaraz Wam wszystko opowiem:)
Zabieg przebiega w 3 etapach:
-peeling
-serum
-maska
(Tak wiem,że nie powinnam robić sobie zdjęć z profilu mając taki nos,ale cóż:D)
Wczoraj na moim funpage'u pisałam Wam,że mam na twarzy coś przyjemnego,co mogę testować dzięki współpracy z firmą Marion(przy okazji zapraszam wszystkich na mój profil na FB (tu). W poniedziałek ruszam z rozdaniem,które będzie się tam odbywać):)
Wracając do tematu:) Wczoraj zafundowałam sobie w domowym zaciszu,przyjemny zabieg mikrodermabrazji:)
Jak u mnie to przebiegało?Jakie efekty?A zaraz Wam wszystko opowiem:)
Zabieg przebiega w 3 etapach:
-peeling
-serum
-maska
PEELING:
Na początku jak otworzyłam saszetkę pomyślałam sobie:"a taki drobnoziarnisty peeling".Malutkie drobinki w zanurzone w białej dość gęstej konsystencji.Bardzo fajnie się nakłada,nie spada podczas nakładania.Saszetka spokojnie starczy na całą twarz.Kiedy zaczęłam masować twarz doznałam szoku!Bardzo ostre drobinki!Mimo,że małe i pod palcami słabo wyczuwalne,podczas masowania dają popalić;)
Patrzcie jak mi się buźka po masażu zaczerwieniła:
(Tak wiem,że nie powinnam robić sobie zdjęć z profilu mając taki nos,ale cóż:D)
Przechodzimy do następnego kroku jakim jest:
SERUM
Przeźroczysta dość lejąca konsystencja,łatwo wydostająca się z opakowania.Po nasmarowaniu czułam delikatne nawilżenie,bardzo przyjemne.Nic mnie nie podrażniło,nie swędziało ani nic.Wchaniało się ok 5 min. po czym przeszłam do kroku 3
MASKA
I znowu powracamy do białej,gęstej konsystencji.Podobnie musimy czekać,aż maska się wchłonie.Tutaj również czas oczekiwania wynosił ok 5 min.Po peelingu przy bardzo zaognionej i zaczerwienionej skórze,maska dała mi przyjemnie ukojenie
WNIOSKI:
Jak wiecie bardzo lubię saszetki.Testuje je namiętnie i bardzo często.
Zabieg mikrodermabrazji przypadł mi bardzo,ale to bardzo do gustu!!
Już po wchłonięciu maski czułam przyjemne ukojenie,miękką i gładką cerę.Jednak prawdziwy efekt mogłam podziwiać rano,kiedy moja sucha skóra w okolicy nosa została pokonana!
W trakcie porannego prysznica twarz miałam tak gładką i nawilżoną jakby była nasmarowana kremem:)
Osobiście szczerze mogę polecić osobom,które mają suchą cerę.
Jestem mega zadowolona i jeżeli znajdę jeszcze kiedyś tą saszetkę,to na pewno zakupię w ilości hurtowej:)
OCENA:5
Produkt mogłam stosować dzięki współpracy z firmą:
*Fakt,iż dostałam produkt za darmo,nie wpłynął na moją opinię.
A Wy znacie ten produkt?:)
Jakie zabiegi lubi Wasza twarz;)?
PRZYPOMINAM ,ŻE ZA 10 DNI KOŃCZY SIĘ ROZDANIE,W KTÓRYM DO WYGRANIA KOSMETYKI MAX FACTOR!
Chętnie wypróbuje jak gdzieś spotkam, mam coś takiego z Bielendy:)
OdpowiedzUsuńbędę szukać!
OdpowiedzUsuńjutro będę w Rossmanie, może znajdę!
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków w saszetkach ;) i jeśli jest takie cudo do tłustej cery to się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńczytałam o tym produkcie wiele dobrego i coraz bardziej mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć o tym ;D
OdpowiedzUsuńmam ją i ciężko jest mi się zabrać za testy, po Twojej opinii zaraz pędzę do łazienki :) :P
OdpowiedzUsuńAż musiałam wrócić do zdjęcia z nosem żeby wiedzieć o czym piszesz... i do tej pory nie wiem, czemu jesteś taka niedobra dla swojego nosa ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego trio... jeszcze ;)
Chciałam kupić w Naturze, bo jest w promocji, ale oczywiście już nie było...
OdpowiedzUsuńCo ty chcesz od tego nosa? Normalny nos :)
nie znam tego produktu:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego produktu
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego produktu
OdpowiedzUsuńJak gdzieś spotkam to na pewno kupię ;)
OdpowiedzUsuńja mam sklonnosc do pekających naczynek takze nie wiem czy taki zluszczajacy peeling to dobra sprawa ;/ ale ciekawy ciekawy ;) polece mojej mamie, która ma wlasnie sucha cere ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, ale rzadko widuje produkty Marion jak jestem w drogerii :/
OdpowiedzUsuńrównież się z nim polubiłam! a zapach rewelka ;)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym! :) będę szukać w drogeriach :)
OdpowiedzUsuńA co Ty chcesz od swojego nosa? Produkt nie dla mnie niestety, mam cerę mieszaną, skłaniającą się w kierunku tłustej.
OdpowiedzUsuńJa mikrodembrazję kupiłam sobie w The Body Shop, ale efektów brak, niestety. Chętnię spróbuję tej, zawsze to coś nowego.
OdpowiedzUsuńO to musze poszukac bo nie wiedziałam nawet że Marion ma mikrodermabrazję :)
OdpowiedzUsuńoo bardzo fajna alternatywa dla os nie majacych duzo kaski na zabiegi chetnie sie przyjrze temu produktowi :)
OdpowiedzUsuńTwój nos jest ok. ja miałam tylko szafirową mikrodermabrazję z yoskine, to był mój ulubiony peeling. jeśli tą spotkam to na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńMiałam te zestawiki z Marion wielokrotnie, genialne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z firmy Marion miałam kiedyś kurację dla dłoni :) Ale tej maseczki nie widziałam jeszcze na pewno polecę ją koleżance, bo ma suchą cerę.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog także pozwolę sobie dodać do obserwowanych :)
Pozdrawiam, dzeejlo
Nie znam tego produktu ,lecz raczej warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńFajny ten peeling, lubię taki konkretny peeling z drobniutkimi ale bardzo ostrymi drobinkami - fajnie pobudza krążenie krwi :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapamiętać - i kupić koniecznie.
Ciekawe jakby się to cudo sprawdziło w przypadku mojej mieszanej ;)
OdpowiedzUsuńja bym mial rumien i by mnie podraznila znajac zycie /; /
OdpowiedzUsuńBędę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zachecilas :D Jak gdzies dorwe to bede testowac :P
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten ostry peeling to bym kupiła jeszcze raz :))
OdpowiedzUsuńNiestety ale nie lubie kosmetyków w saszetkach :(
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz mocne zdzieraki tego typu to najlepiej po prostu zainwestować w korund na jakiejś stronie z półproduktami. Złuszcza świetnie i jest bardzo wydajny ;)
OdpowiedzUsuńSaszetek tego typu nie lubię, składy mają zwykle tragiczne i kosztują zbyt wiele. Wydaje się, że to tylko kilka złotych, ale wydanie kilku złotych na jedno użycie bardzo przeciętnego produktu to jak dla mnie mało opłacalny interes ;)
Szczerze mówiąc nie wiem czy chciałoby mi się tak bawić w te 3 etapy ;))
OdpowiedzUsuń