Kraina mlekiem i miodem płynąca.

Witajcie :)
Chyba wszyscy znają produkty Isany. Tanie, dobre, ale dostępne tylko w Rossmanie (chyba). Miałam już kilka zapachów i wersji żeli pod prysznic. Za co je lubię? Przede wszystkim za cenę i za możliwość wyboru naprawdę różnych zapachów. Ten żel wzięłam w sumie przez czysty przypadek. Poszłam po serię z bałwankiem, bałwanków nie było, więc sama zostałam bałwankiem i stwierdziłam, że miód i mleko, to dobre rozwiązanie na zimę. Jak to się sprawdza w praktyce?




Opakowanie:

Standardowe, typowe dla żeli z tej firmy. Plastikowe, poręczne. Szata graficzna nie porywa. Plaster miodu i odrobina mleka. Kolorystyka opakowania również nawiązuje do zapachu produktu. Większość informacji jest umieszczone po niemiecku. Na dole standardowo logo Rossmanna. 
Naklejka nie odkleja się, czego ja osobiście nie cierpię. Zamknięcie to typowe 'klik'. Dozownik jest odpowiedni. Nie zatyka się ani nie zapycha. Opakowanie jest na tyle wygodne, że nawet możemy je przeciąć aby wydobyć resztki produktu. Z tyłu opakowania została umieszczona informacja od producenta oraz skład. 



Zapach:

Mimo tego, że moje studia uczą mnie, że firmy stosują różne triki marketingowe, ja wciąż się na nie nabieram. Cóż, jestem tylko kobietą :). Kolejny raz uległam i uwierzyłam, że miód i mleko, to miód i mleko. Może to nie jest rzeczywiste odwzorowanie miodu i mleka, ale zapach jest rzeczywiście bardzo fajny:). Słodki, ale nie za słodki. Nie wyczuwam chemii, utrzymuje się na ciele i wypełnia łazienkę. Nie wiem czy Wy też tak macie, ale mnie to strasznie odpręża.
Działanie:

Tak, jestem oszczędna. Oszczędna, ale nie skąpa. Szukam tanich rozwiązań bo po co przepłacać?
Żele isany zawsze były w mojej 'TOP 5' produktów, które warto mieć. Ten żel mnie nie rozczarował. Bardzo dobrze się pienił. Wystarczy nie wielka ilość żeby spokojnie wziąć prysznic. Nie wysusza mojej skóry,a  uwierzcie, że ja muszę na to niesamowicie uważać. Nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Mimo tego, że jest taki tani nie widzę w nim wad. Również jeżeli chodzi o wydajność, nie mam mu nic do zarzucenia. Jedyne co, to producent mógłby trochę popracować nad szatą graficzną bo przyznam szczerze, że gdybym nie poznała tych produktów dzięki blogosferze, to raczej bym po niego nie sięgnęła, a to byłby błąd:)

CENA:ok 4zł/300ml.
OCENA:5 !

Lubicie produkty Isany?
Jakie macie ulubione zapachy?:)  
 

15 komentarzy:

  1. Paulina a próbowałaś olejki Isany? Ja lubię ten żelowy mango i gruszka,. ale ten co pachnie rybką też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie miałam, ale skoro zachwalasz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez zdecydowanie tak mam że zapachy kosmetyków mnie odprężają, oczywiście zależy których kosmetyków, ale żel pod prysznic i produkty do kąpieli muszą dla mnie bajkowo pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie przepadam za żelami ISANY, ale w ostateczności, za małą kasę, są ok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię żele z isany. Tego akurat nie miała , ale za zapachem miodu i mleka nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja sama nie wiem czemu omijam kosmetyki Isany, przepłacając za taki sam praktycznie dobry kosmetyk.. chyba czas to zmienić i trochę zaoszczędzć

    OdpowiedzUsuń
  7. To swego czasu były moje ulubione żele, już chyba wszytskie zapachy wypróbowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Żele Isany mam ciągle pod prysznicem, dokupuje je pomimo, że mam lekki zapasik innych myjących żelków, ten przedstawiony przez Ciebie w dzisiejszym poście też już u mnie gościł:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Używałam na razie tylko jednego żelu z Isany i bardzo wysuszał mi skórę. Ale nie skreślam ich, kupiłam Bałwanka i czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś żel o tym zapachu i przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo lubię żele Isany.
    Bałwanka udało mi się upolować, a ostatnio kupiłam dwa nowe z edycji limitowanej - jeden o "niebiańskim zapachu", a drugi o "uwodzicielskim" ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Żele z tej firmy są świetne, jeśli chodzi o tą wersję zapachową musiałabym się kilka razy zastanowić ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger