Mam problemy ze skórą. Jakiego mogę używać produktu do rąk ?:)
Witajcie :)
Zaczynamy weekend?;) U mnie niestety w tym tygodniu weekend na uczelni i to z fizyką, także ogólnie niezbyt ciekawie :) Mam nadzieję, że szybko przeleci i dopiero w kwietniu powrót :)
Dziś przychodzę do Was z kremem, który niesamowicie przypadł mi do gustu i mam nadzieję, że Wam również się spodoba :).
Ogólnie ciągle zapominam o kremowaniu rąk. Nie wiem nie potrafię systematycznie dbać ani o stopy, ani o dłonie;/ Niby się staram, niby coś tam smaruję, peelinguję, ale jakoś szału nie ma. Z przyjściem zimy postanowiłam sobie, że zacznę bardziej dbać o te miejsca. Pierwszym krokiem był wybór odpowiedniego kremu. Niestety, dalej się łapię na tym, że biorę z półki to, co ładnie wygląda:D. W tym przypadku było podobnie, ale nie do końca. Po pierwsze lubię ziaję, a po drugie miałam z tej serii kremowe mydło pod prysznic. Jak się produkt u mnie sprawdził? Czy ładne opakowanie, zapach i miłość do firmy to wszystko ?
OPAKOWANIE:
Typowa, mięciutka tubka, która stoi na głowie. Zakręcana, otwór nie za duży nie za mały. Szata graficzna jak widzicie jest typowo ziajkowska. Na przedniej stronie widnieje nazwa firmy,produktu, składniki i jego działanie. Mamy również jakieś logo, które prawdę mówiąc nie wiem do czego się odnosi i po co.:D Na odwrocie producent zamieścił więcej informacji o produkcie. Między innymi skład i sposób użycia.
ZAPACH I KOLOR:
Zapach niestety jest zupełnie inny niż tego mydełka. Nie jest zły, ale jednak tamten był dużo lepszy. Nie wiem od czego to zależy. Myślałam, że skoro to ta sama seria, to i zapach będzie identyczny. Nie jest chemiczny, dość długo utrzymuje się na dłoniach. Nie mogę Wam powiedzieć bo mi przypomina, bo sama nie mam pojęcia co to jest :D. No cóż, zapach nie jest najważniejszy. Krem jest biały i ma dość lejącą konsystencję.
DZIAŁANIE:
Ja i moja mama mamy problemy ze skórą. Ja mniejsze na szczęście. Musi uważać na proszki, płyny, kremy i inne tego typu produkty. Postanowiła jednak spróbować używać tego produkty ze mną. Krem bardzo łatwo się aplikuje i mega szybko wchłania. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo nienawidzę czekać aż produkt się wchłonie. Ani wtedy człowiek sobie na laptopa z tłustymi rękami nie wejdzie ani nic. Przyjemnie nawilża dłonie i sprawia, że są miękkie w dotyku. Wydaje mi się, że w zimniejsze dni tworzył taką jakby 'ochronną rękawiczkę' przed zimnem. Na szczęście teraz jest już w miarę ciepło i mogę stwierdzić, że po tej zimie moje ręce wcale nie są w złym stanie. Wiadomo, nie są one jakoś mega wypielęgnowane, ale jak sobie przypomnę stan z tamtego roku, to mi słabo. A wracając do mojej mamy. Krem jej ani nie uczulił, ani nie podrażnił. Mimo jej problemów ze skórą krem spisał się świetnie. Cóż, mogę Wam go polecić bo cena też mi się spodobała :)
CENA: ok 5zł/100ml.
OCENA:5
A Wy jakich używacie kremów ?:)
nie przepadamy kompletnie za parafiną w składzie..:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że parafina jest zaraz po wodzie, nie wspomnę już o parabenach.. Zamiast nawilżyć, tylko oblepi skórę (pisałaś o efekcie ochronnych rękawiczek - to właśnie to) i nic pożytecznego nie zrobi :(
OdpowiedzUsuńA ja tam lubię....Z Ziaji mam kokosową terapię i ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten krem :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie te kremy nie przekonują, miałam kiedyś okazję wypróbować i mi nie podpasował, jednak moje avonowe najlepsze ;))
OdpowiedzUsuńOstatnio używam kremu z Marizy z gliceryną, d- pantenolem i masłem shea jest bardzo wydajny i z działania moje dłonie są zadowolone.
OdpowiedzUsuńO pielęgnację dłoni muszę pamiętać cały czas, ponieważ strasznie szybko mi się przesuszają. Kremy i balsamy mam ciągle pod ręką :)
OdpowiedzUsuńMartwi mnie duża ilośc parafiny, choć cena zachęca myśle ze warto wypróbować pozdrawiam wiosenne :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził i nie uczulił Twojej mamy. Szkoda, że nie ma jakiegoś ciekawszego zapachy, ja w takich kremikach jednak lubię jak mi jeszcze super pachnie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedzialam, ze Ziaja ma tak dobry krem:) Ja obecnie stosuje Regenerum i krem z Evree.
OdpowiedzUsuńNie lubię niestety tej marki, jedyny wyjątek jaki robię to ich peeling enzymatyczny :))
OdpowiedzUsuńteż go mam, ale wolę te z Pat&Rub :)
OdpowiedzUsuńfanie, że się sprawdził!
OdpowiedzUsuńmiałem ale był za łagodny :(
OdpowiedzUsuńRównież mam ten krem i również używam go z mamą :D Z tym, że ona systematycznie, a ja mam podobnie jak Ty - zapominam i też nie potrafię uczynić z tego mojego "uzależnienia" albo chociaż po prostu pamiętać o tym.. W każdym razie uwielbiam zapach tego kremu. Podobnie jak żelu pod prysznic. Co do kremów do rąk polecam taki z Dove (purely pampering hand cream with shea butter and warm vanilla). Pachnie przepięknie i dobrze nawilża dłonie. Jest również balsam do calego ciała z tej serii. Chyba zrobię recenzję tego na moim blogu w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuń