Duuuużo tańszy (a równie dobry) zamiennik płynnej pomadki Kylie.

Hej kochani!
Przepraszam, że dziś przychodzę tak późno, ale miałam sporo na głowie. Szczerze mówiąc myślałam, że w ogóle nie uda mi się Was odwiedzić, a tu jednak się udało i bardzo mnie to cieszy. Na wstępie powiem Wam jeszcze tyle, to za niedługo będę miała dla Was fajne serum do włosów, które pomoże szczególnie tym osobom które tak jak ja zmagają się z łupieżem;). Produkt jest nowy na rynku i możecie go testować ze mną. Śledźcie bloga i fb żeby nie przegapić!
Tymczasem przechodzę do tematu dzisiejszego posta i zgodnie z obietnicą chciałabym Wam dziś przedstawić duuużo tańszy zamiennik pomadki Kylie. Jeżeli jesteście ciekawi co to za produkt i dlaczego go szczerze polecam- zapraszam!



Firmy Golden Rose chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Od kilku ładnych lat jest popularna na polskim rynku, a produkty do ust biją na głowę inne firmy. Przyznam, że o ile do serii Velvet nie mogłam się przekonać, o tyle Liquid Matte Lipstick pokochałam od pierwszego użycia. Pomadka którą widzicie na zdjęciu jest moim najnowszym, a zarazem piątym nabytkiem w kolekcji. Posiadam również neonowy róż, czerwień, zgaszony róż i bliżej niezidentfikowany odcień:). Dlaczego zdecydowałam się na ten kolor? Już Wam tłumaczę. Bo szukałam zamiennika Kylie! Tak jest, dobrze przeczytałyście :). Najpierw zaopatrzyłam się w pomadkę za 20 zł, sprawdziłam czy pasuje mi kolor, a dopiero potem postanowiłam zainwestować w coś droższego. Czy GR wiele odbiega od wspomnianej Kylie?


Pomadka znajduje się w plastikowym, ale solidnym opakowaniu. Muszę Wam powiedzieć, że kolor butelki nie przekłamuje rzeczywistego odcienia produktu. Czasami tak niestety jest, że kolor szminki w opakowaniu jest inny niż rzeczywiście. Oczywiście są testery i inne bajery, ale wiecie jak z tym jest. Niestety,nie w każdym miejscu są dostępne. Co do aplikatora, jest również tak samo wygodny jak w przypadku Kylie. Miękki, precyzyjny, idealnie dopasowuje się do kształtu ust. 
Niewątpliwie na + przemawia zapach. Jest po prostu PRZEPIĘKNY! Waniliowy, słodki, kobiecy, kuszący! No wow! Trwałość? Spokojnie może stanąć na równi z Kylie. Przyznam, że nawet mam wrażenie, że jest ciut trwalszy, a może nawet nie tyle trwalszy, co równiej schodzi. Nienawidzę, kiedy pomadka schodzi płatami, albo brzydko zjada się ze środka. Tutaj nic Was takiego nie spotka. Produkt przetrwa ciepłe napoje, jak również tłustsze potrawy. Spokojni wytrzymuje mój 8 godzinny dzień pracy. Wiecie w czym przebija Kylie? Niewątpliwie w tym, że znacznie mniej wysusza mi usta. Wysusza, jak każdy mat, ale  to wysuszenie jest dla mnie mniejsze. Być może wynika to z faktu, że nie zastyga aż na taki mocny mat jak Kylie. I to jest właśnie jedyny mini mini minus, jaki mogę jej przyznać.


Poniżej pokażę Wam różnicę pomiędzy Golden Rose, a Kylie i same zobaczycie, ze różnice są naprawdę minimalne. Na tyle małe moim zdaniem, że naprawdę nie warto przepłacać za Kylie, skoro mamy równie dobry drogeryjny produkt.


Kylie zestaw z konturówką- ok. 250 zł (Lipstick Freak)
Golden Rose- ok. 20 zł

Jeżeli chcecie przeczytać o Koko K, zapraszam tutaj.

A jakie jest Wasze zdanie?
Warto przepłacać tylko dlatego, że produkt jest firmowy?

25 komentarzy:

  1. Wyglądają identycznie, piękny kolor. Przypominają mi jedną z Bourjois, tylko te są chyba bardziej różowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten odcień z Golden Rose jest fenomenalny. Pięknie wygląda. Tak polubiłam, że planuję zakupić jeszcze z tej serii ze 2 kolorki: 13 i 17.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda identycznie i dobrze, że aż tak nie wysusza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam tych słynnych pomadek GR ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie chyba się w końcu na nie skuszę ... co chwilę są wprowadzane nowe kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie podobno niedawno znowu coś wypuścili pięknego <3

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze tych matowych pomadek od GR, ale jakiś kolorek sobie w końcu sprawię. Rzeczywiście nie ma sensu przepłacać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, jak można mieć taniej to bezsensu wyrzucać pieniądze;)

      Usuń
  7. Kolor przepiękny, od dawna mi się podoba i chyba muszę w końcu się na nią skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiedziałabym nawet, że Golden Rose ma piękniejszy odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam GR03 ale niestety u mnie ten kolor brzydko wygląda, nie pasuje mi

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam je! mam kilka odcieni z tej serii - moje ulubieńce razem z pomadkami matowymi z Wibo

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne są pomadki z golden rose, nie ma sensu wydawać tyle pieniędzy na kylie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger