TAG: Jak to się zaczęło?!

Hej!
Już dawno planowałam napisać taki luźny post, a w zasadzie TAG, ale nie mogłam znaleźć nic ciekawego. Te wszystkie '63489 faktów o mnie', 'co masz w torebce', 'co masz w lodówce' tak często przewijało się w blogosferze, że znudziło nawet mnie.. Z pomocą nieświadomie przyszła mi Agata z bloga Agata Smaruje, która stworzyła mega hiper TAG! Pomysł podkradłam i dziś publikuję! Jeżeli chcesz wiedzieć jak zaczęła się przygoda z blogowaniem, który wpis jest najbardziej emocjonujący dla mnie i z czym na początku miałam największe problemy, to koniecznie przeczytaj ten post!


1. Kiedy rozpoczęłaś swoją przygodę z blogowaniem?

Kto czyta mnie od dawna, albo zajrzał do zakładki 'o mnie' wie, jak to wszystko się zaczęło. Swoją przygodę z blogowaniem rozpoczęłam dokładnie 8.05.2013 po zakończonej maturze z matematyki. Moje nerwy były tak zszargane tym maturalnym stresem, że musiałam czymś zająć umysł. Na dodatek w trakcie mojej matury w domu odbywał się remont, więc tym bardziej chciałam się od wszystkiego odciąć i spędzać czas w 'swoim' świecie.
2. Który blog z Twojej kategorii tematycznej odnalazłaś/-eś w sieci jako pierwszy?

W sumie odnalazłam dwa blogi, ale tak naprawdę blog Agnieszki skłonił mnie, do pisania czegoś swojego. Nie uwierzycie, ale potrafiłam dzień w dzień siedzieć na jej blogu i czytać posty do tytułu. Nawet jak mnie nie było stać na jakiś kosmetyk, albo totalnie nie pasował do mojej cery. Lubiłam jej styl pisania, pomysły i zdjęcia. Nawet nie wiecie jak się cieszyłam, jak później Aga zaczęła mnie odwiedzać na blogu i komentować. Ciekawe, czy ma ona świadomość, że to właśnie dzięki niej tu jestem ? :) Jeżeli chcecie wiedzieć o jaką Agę mi chodzi, wskakujcie na jej bloga!  [klik]

3. Skąd pomysł, żeby zacząć tworzyć coś swojego?

Chyba nikogo to nie zdziwi jak napiszę, że z nudów. Powiedzcie sami, co może robić świeżo upieczona maturzystka, która nie wybiera się do pracy i ma przed sobą 5 miesięcy wolnego? Poza tym, blog w zamyśle miał być tylko blogiem makijażowym. Miałam tu pokazywać Wam propozycję moich makijaży czy to na sobie, czy na dziewczynach. Stąd też wzięła się taka, a nie inna nazwa. Jednak pisanie recenzji mnie wciągnęło i po dłuższym czasie zauważyłam, że dużo lepiej Wam się je czyta, niż ogląda same makijaże. 

4. A skąd taki temat?

Bo kosmetyki i makijaże to coś, co kochałam od bardzo dawna. W sumie moja przygoda ze światem beauty zaczęła się od momentu, kiedy dumnie handlowałam kosmetykami z Avonu. Już wtedy wiedziałam, że chcę iść w tym kierunku i nic, ani nikt tego nie zmieni. 
5. Jak Twoi bliscy zareagowali na wieść o tym, że „od teraz jestę blogerę”?

Ha! Opowiadałam nawet o tym ostatnio na Instastory. Moi rodzice za bardzo nie wiedzieli o co kaman w tym wszystkim, więc wiadomo, że na początku byli sceptycznie nastawieni. Chłopak ówczesny nawet wspierał o tyle o ile. Reszta znajomych dłuuuugo nie wiedziała. Do decyzji o ujawnieniu się przekonała mnie na pierwszym roku studiów pewna wykładowczyni. To właśnie u niej na zajęciach pierwszy raz pochwaliłam się, że mam bloga i tak już zostało:)
6. Pierwszy znajomy bloger poznany w realnym świecie to?

Za nic w świecie ni mogę sobie przypomnieć! Wydaje mi się, że większość dziewczyn poznałam na spotkaniu w Suchej Beskidzkiej, ale nie jestem do końca pewna. Większe grono poznałam na pewno na SoB jesiennym i marcowym wyjeździe do Warszawy :)

7. Co na początku najgorzej Ci szło?

Mogłabym to określić jednym skrótem- 3x S. Samodyscyplina, Systematyczność, Spokój. Miałam okresy, kiedy potrafiłam pisać po 3 wpisy dziennie (!!!), a potem miałam takie, kiedy nie pisałam po 2 tyg. nic. To nie było mądre. Tak samo chciałam mieć wszystko na 'już' Już współprace, już kosmetyki, już zakupy, bla, bla. W tej branży nie da się mieć wszystkiego ot tak. Na to trzeba ciężko pracować latami! Nic nie spada niestety z nieba. Dobrze, że zorientowałam się w porę, spięłam poślady i zaczęłam działac. Pewnie jakbym wtedy zrezygnowała, to teraz mnie tu już nie było.

8. Który z pierwszych tekstów był dla Ciebie ważny i dlaczego? 

Oczywiście, że pierwszy! Bez niego by mnie tu nie było! Jeżeli chcesz poczytać mój pierwszy, 'poważny' wpis, zapraszam Cię tutaj [klik]


A jakie były Twoje początki?:)

10 komentarzy:

  1. Jak ten czas leci, gratuluję bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy TAG:) U mnie długo nikt nie wiedział, że piszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie poza mężem i mamą też długo nikt nie wiedział, że bloguję, a potem wieść powoli zaczęła rozlewać się po świecie ;).
    Dzięki, że zrobiłaś mój tag – wiedziałam, że dzięki niemu dowiem się fajnych rzeczy o znajomych blogerkach :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny TAG, mamy podobny staż blogowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny TAG! Podobają mi się pytania :-) Ja przed założeniem bloga poradziłam się dwóch najbliższych osób co o tym myślą.... :) Potem w zasadzie nie ukrywałam bloga, samo się rozniosło :D Czy w razie co, mogę zrobić tego TAG'A również u siebie ? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger