Żel pod prysznic dla niej i dla niego, o dość specyficznym zapachu.

Cześć kochani!
U nas w końcu spadł śnieg, co bardzo mnie cieszy! Nie wiem jak Wy, ale jak nie ma śniegu, to ja totalnie nie czuję magii świąt! Co prawda nie obraziła bym się, jakby nasypało jeszcze więcej, ale cieszę się z tego, co jest!
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o żelu pod prysznic, który naprzemiennie razem używamy z M. i nikomu nie przeszkadza sprawa, czy jest od przeznaczony dla Pań, czy Panów :) Jak się sprawdza i za co ja go polubiłam ;)? Zapraszam na wpis!


Zacznijmy od tego, że firmę Cosnature poznałam dzięki Michałowi z bloga Twoje Źródło Urody. Wcześniej, nie miałam do czynienia z tymi produktami. Jako że pewnie wiecie, że jestem hiper fanką żeli pod prysznic i miałam ich chyba kolo setki :) wiedziałam, że podczas kolejnej fazy testów wybiorę tego typu kosmetyk i wybrałam. Akurat jak żel do mnie dotarł, mojemu M. skończył się jego ulubiony Axe. Oczywiście żadnemu z nas nie chciało się iść do sklepu więc zaproponowałam, że może sobie przetestować ten, który przyszedł. Założę się, że gdybym mu zaproponowała mój obecny Nivea, Fa, czy jakikolwiek inny, to w życiu by go nie użył, bo na bank by powiedział, że pachnie 'babsko'. Tego użył bez gadania i nawet sobie zaczął chwalić, że ładnie pachnie. Jak już jesteśmy w temacie zapachu, to muszę być z Wami szczera i przyznać, że mi osobiście średnio przypadł do gustu. Lubię zapachy bardziej cytrusowe, albo kwiatowe. Ten rzeczywiście pachnie rumiankiem. Mi przypomina jakieś lekarstwo, ale wiadomo. Zapach, to rzecz subiektywna i nie ma się co sugerować tym, co się komu podoba, a co nie :). Zapach nie utrzymuje się długo na ciele i po wyjściu spod prysznica się ulatnia. Konsystencja produktu jest dość gęsta, przez co minimalna ilość wystarczy, żeby żel zaczął dobrze się pienić. Dzięki temu produkt jest bardzo wydajny, więc posłuży nam na długo. 


Szata graficzna prosta, typowa dla produktów Cosnature. Na opakowaniu znajdują się podstawowe informacje od producenta w języku polskim, nazwa produktu, firmy, skład oraz pojemność. Pewnie już wiecie czego oczekuję od żelu pod prysznic. Ma dobrze i ładnie pachnieć, ma dobrze domywać i się pienić i ma mnie nie uczulić. Z opisu już mniej więcej wiecie, jakie funkcje spełnia ten produkt. Na pewno dobrze domywa i na szczęście nie wywołał żadnych relacji alergicznych. Co do zapachu, tak jak napisałam. Szybko się ulatnia, wiec nie przeszkadza mi to, że średnio przypadł mi do gustu. Można go również używać do twarzy, ale nie próbowałam. Ogólnie jestem z niego zadowolona a wydajność to coś, co go wyróżnia spośród drogeryjnych żeli :)


Jakie żele najbardziej lubicie?:)
Jeżeli chcecie go zakupić to zapraszam [tutaj]

Ps. ostatnio przeglądając sieć trafiłam na stronę apynews.pl.
Powiem Wam, że znajdziecie tam wszystko! Od rankingów Social Mediowych, po profile Youtuberów i inne informacje o nich. Koniecznie zajrzyjcie! Przepadłam tam na kilka chwil :)

7 komentarzy:

  1. Ciekawe, czy mnie by się ten zapach spodobał...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie by mi się spodobał zapach, ale szkoda że w tych produktach szybko się nalepki zmywają, bo akurat używam pianki cytrynowej i widzę jak niknie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście przy wyborze żelu pod prysznic zwracam uwagę na zapach w pierwszej kolejności. Ten rumiankowy też mnie nie przekonuje :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapach jest u mnie bardzo ważny, a najczęściej używam pod prysznic mydło w kostce Dove, nie swędzi mnie po nim skóra ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja najbardziej lubię kokosowe zapachy pod prysznic ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię tą markę, ale żelu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Polubiłam kosmetyki Cosnature. Mysle, ze by mogł przypasc mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger