KOBIETY DBAJMY O STOPY!Recenzja zestawu od firmy Marion.

Hej hej:)

Masakra jak dziś ciepło.;/Dobrze,że wyciągnęłam rodziców nad rzekę bo bym chyba umarła w domu;/
Chciałam Wam dziś pokazać i opisać moje wczorajsze boje z saszetkami Mariona.
Tak dokładniej mowa o:


Chwytam się już wszystkiego co znajdę żeby uratować moje pięty.Jakie rezultaty?
Ano zaraz Wam powiem:)

Informacje od producenta:



Skład:

PEELING:

MASKA:

Sposób użycia:


Moja opinia:

Skusiło mnie to połączenie,ponieważ kiedyś używałam takiego duetu do rąk.Pisałam Wam o nim tu:)
Zacznę od peelingu.Uroczy zapach,super konsystencja,biały kolor z malutkimi brązowymi drobinkami.Wmasowywanie go to sama przyjemność.W miejscu ,gdzie skóra była mniej zniszczona dawał sobie super radę.Niestety na piętach,gdzie skóra jest w tragicznym stanie nie było już tak fajnie.

Maska-przezroczysta,konsystencja tłusta(kolejny raz wylałam przy otwieraniu)No,ale nic.Okryłam stopy tak jak było napisane.Ubrałam je w taką oto skarpetkę

i czekałam...

Niestety efektu wow nie było.Jedynie gdzie pomogła mi ta kuracja to na skórę w okolicach palców.W innym miejscu się wcale nie sprawdziła.Może przy częstszym stosowaniu widać by było lepszy efekt.Być może sie jeszcze kiedyś na nią skuszę.

CENA:Ok 2 zł.
OCENA;3


Używałyście kiedyś?
Jakie macie zdanie o niej?

12 komentarzy:

  1. chyba się nie opłaca kupowac takich saszetek...

    OdpowiedzUsuń
  2. ..kurcze ja mam ten sam problem.. czesto na noc kremuje stopy (duzo kremu) I zakladam skarpetki , po trzech dniach widac roznice :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda jednak że nie było spektakularnego efektu wow, przy okazji zapraszam Cię serdecznie do siebie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie ta marka nie przypadła do gustu

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli wychodzi na to, że bardzo przeciętna, szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka skarpetka dołączona jest do zestawu? ;)
    Ja codziennie pod prysznicem peelinguję stopy, a przed snem kremuję i już wyglądają dużo lepiej. A tak swoją drogą, zauważyłam, że w sklepach o ile kremów/balsamów do stóp jest sporo, tak peelingów typowo do tej części ciała niewiele ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a no jest:)

      dokładnie z tymi peelingami to masakra jakaś;/

      Usuń
  7. muszę zacząć dbać o swoje stopy regularnie
    często o nich zapominam
    zamówiłam wczoraj krem do stóp ze sklepu kalina
    mam nadzieję, że zniweluje obtarte piętki

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam :) Całkiem dobrze się spisał ten duet, z tym, że ja użyłam go wiosną, gdy stopy moje nie były przesuszone tak jak teraz, ale sądzę, że obecnie dużo by nie zdziałał ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Te foliowe skarpetki są ciekawe, dobrze, że o nich pomyśleli ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię Marion, szkoda, że kiepsko się spisał.

    OdpowiedzUsuń
  11. mi by się coś na dłonie przydało :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger