Mówię:Balea,myślę-przepadłam:D

Hej hej:)
Wczoraj musiałam sobie zrobić wolne,bo "trudne dni" skutecznie odciągnęły mnie od komputera.
Dziś chciałabym Wam pokazać mój pierwszy produkt firmy Balea.
Mowa o żelu pod prysznic,który zakupiłam u Kamili.


Mimo tego,że mieszkam krok od Słowacji,to od sławnego DM dzieli mnie aż 276 km!
Oczywiście nie zmienia to faktu,że mam zamiar wybrać się tam w niedługim czasie i zaopatrzyć się w kosmetyczne zapasy:)
 Bardzo ucieszył mnie fakt,że u Kamili znalazłam ten produkt.Już dawno chciałam coś wypróbować od nich,więc bez zastanowienia zamówiłam żel.


Nie wiem czy ktoś zna język niemiecki,ale umieszczę opis:D
Solidna plastikowa butelka,zamykana na klik,co jest bardzo wygodną opcją podczas prysznicu.Sam produkt jest jasno fioletowy.

Jest bardzo wydajny.Kolejnym plusem jest fantastyczny zapach!Nie wiem czemu,ale jak wąchasz go przed prysznicem to pachnie inaczej,w trakcie jeszcze inaczej,a pod koniec to inna bajka:D Przypomina mi ciasto śliwkowe:D(Nie wiem nawet czy to śliwkowy zapach,ale tak mi się kojarzy:D)

REASUMUJĄC:
Pięknie pachnący,wydajny i dobrze pieniący się żel:) Szkoda,że nie jest dostępny stacjonarnie w PL:(


OCENA:5




Znacie produkty Balea?
Co mi możecie polecić?:)

JEŻELI KTOŚ CHCE MNIE O COŚ ZAPYTAĆ,ZAPRASZAM NA BLOGOWEGO ASK'A:)


29 komentarzy:

  1. ja jeszcze nic nie miałam z tej firmy, ciągle się zbieram i zbieram!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham kosmetyki Balea za ich wspaniałe zapachy!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam żele pod prysznic tej firmy.
    Zawsze zaskakują mnie jakimś cudownym zapachem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio byłam w dm i zaszalałam,ale tego żelu akurat nie było,ale jeszcze będzie okazja by go kupić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciasto śliwkowe brzmi obiecująco! Kilka produktów z Balei miałam okazję próbować, ale żele jeszcze nie wpadły w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale z dnia na dzień co raz bardziej sie przekonuje i chyba nadejdzie ten dzień gdy coś kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nic nie miałam, a produkty wyglądają tak zachęcająco kolorowo, że ach! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam tej firmy ale kuszą mnie szampony i odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go i był fajny, choć wolę kremowe wersje tych żeli. A z dm polecam wiele produktów: odżywka Balea Oil Repair, kremy z mocznikiem Balea, mleczko do włosów bez spłukiwania z mango Balea, korektor Alverde i wiele innych... :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej wersji jeszcze nie miałam, ale ja z BAlea lubuje się głównie w owocowych aromatach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam produkty z Balea, szkoda tylko, że nie mam łatwiejszego dostępu do produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Może czas wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam żele pod prysznic pod prysznic Balea całkiem niezłe dawały radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tej wersji nie miałam :)) Ale żele Balea są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj gdybym tylko miała do nich dostęp ;f

    OdpowiedzUsuń
  16. super, że jesteś zadowolona!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie bym spróbowała, gdybym miała dostęp...

    OdpowiedzUsuń
  18. W końcu chciałabym coś wypróbować z Balei ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. czy już mówiłam, że Cię uduszę? :D ani jednego produktu jeszcze nie miałam, a tak mnie kuszą!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana, wygrałam ten tusz na blogu, ale już widzę, że jest świetny! dokładnie The one by one, volum express, Maybelline :) ma fajną szczoteczkę, takie lubię!

      Usuń
  20. Szkoda, że nie mam dostępu do tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja polecam jagodowy żel pod prysznic :)
    Tez ubolewam nad tym, ze nie ma u nas kosmetyków Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nic od Balei nie miałam, wielka szkoda, bo tak wszyscy wychwalają :(

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja sie jakos nie zachwycam...dobre żele ale mnie np strasznie wysuszaja :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Od lata jestem zakochana w balea. Cudowne zapachy żeli. Ten na pewno też kiedyś wypróbuję jak go znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  25. nie miałam tego produktu, pierwszy raz go widzę, no ale chyba musi być fajny ;))
    obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie cierpię tego żelu. Użyłam może 1/5 i musiałam oddać mamie która jest nim zachwycona.
    Fantastyczny był za to szampon wiśniowy. Mój numer jeden.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger