Moja skromna kolekcja paletek sleek.

Witajcie;)
Idzie wiosna i zauważyłam,że na moim blogu robi się bardziej kolorowo:)Ostatnio pokazywałam Wam pigmencik z Kobo,a dziś przyszła pora na moje 3 paletki cieni firmy sleek.





Kolejność akurat nie jest przypadkowa,ale o tym na końcu:)



SLEEK AU NATUREL



Była to moja pierwsza paletka.To właśnie od niej zaczęłam przygodę ze sleekami:) Dostałam ją od rodziców razem z zestawem pędzli za zdaną maturę:)


Uwielbiam ją:) Idealnie nadaje się zarówno do makijażu dziennego jak i wieczorowego.Bardzo dobrze czuje się we wszystkich odcieniach brązu i wydaje mi się,że moje zielone oko super się w nich prezentuje;) Jak widzicie,paletka jest już troszkę zużyta,ale to nic dziwnego bo naprawdę używam jej bardzo często.





Jeżeli zaczynacie przygodę z makijażem polecam Wam tą paletkę albo OH so special.Bardzo neutralne i delikatne kolory.

SLEEK ACID



Postanowiłam postawić na kolor i zdecydowałam się na tą imprezową paletkę:D Letnie,tęczowe kolory,przypadną do gustu nie jednej z Was!Lubię sobie tak czasem poeksperymentować;) Do zakupu tej paletki namówił mnie mój narzeczony:) On lubi mnie malować i stwierdził,że przydało by mi się troszkę więcej szaleństwa:D


Niestety albo trafiłam na felerny egzemplarz,albo ta paletka tak ma,ale nie mogę sobie postawić lusterka.Wiecie o co mi chodzi mam nadzieję:D Pisałam do sklepu czy da się wymienić,ale już była używana,więc nie było szans.Jestem zakochana w tej zieleni,żółci i pomarańczu.Podobają mi się też niebieskie brokaty:)





SLEEK CELESTIAL


Przed świętami Bożego Narodzenia stwierdziłam,że zrobię sobie sama prezent;) Postanowiłam sprawić sobie nową,limitowaną paletkę:)


Fajnie,że kupiłam ją akurat w tym okresie bo i wypadają święta i sylwester:) Jest to bardzo "brokatowa"paletka.No raczej nie nadaje się ona na codzień(przynajmniej ja bym się nie odważyła).Tak wiem,że w acid kolory są również szalone,ale mimo wszystko mniej brokatowe:D.Na większe wyjścia jest jak najbardziej ok:)






Dlaczego taka kolejność,a nie inna;)?
A no dlatego,że paletki ułożone są od tej którą najbardziej lubię,najczęściej używam,do tej,której używam najmniej.Nie chodzi o to,że nie podoba mi się celestial.Może po prostu nie mam na razie pomysłu na jej wykorzystanie(choć w sylwestra robiłam sobie nią makijaż i wszystkim się podobało:))


Szczerze?Apetyt rośnie w miarę jedzenia;) Nie wiem na jaką sie jeszcze zdecyduję;) Może na nową propozycję sleek'a?:)


A Wy jakie macie paletki?:)
Co mi możecie polecić szalonego:D?

39 komentarzy:

  1. O tak..Sleeki uzależniają :)
    Celestial bardzo mi się podoba!
    A piękno Acid odkryłam całkiem niedawno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dwie pierwsze palety uwielbiam <3 wspaniałe kolory!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też zaczełam od Au Naturel :D Jest świetna właśnie za połączenie delikatnych matów z brokatami dzięki czemu szybko można zmienić dzienny makijaż w wieczorowy. Jakby nie patrzeć ich cena wcale nie jest taka wielka a jakość bardzo dobra. Czuję,że od tej pory postawię głównie na Sleek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam tylko jedną paletkę Sleeka i wystarcza mi całkowicie. Au naturel jest idealna co dziennych makijaży :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam paletki tej marki! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. dwie ostatnie są piękne! ukradłabym Ci je :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jest tak skromnie! Ja jeszcze się nie dorobiłam nawet jednej paletki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam tylko jedną paletkę ze Sleeka, a konkretniej Storm...bardzo ją lubię, cienie nadają się zarówno na dzień jak i na wieczór...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę kolekcji:-) Ja mam w planach zakup paletki Au Naturel.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam trzy Sleeki, ale pokrywają nam się tylko Au naturel:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać, że męczysz Naturel ;) Dla mnie też jest taka podstawą, ma wszystko, czego potrzebuję do dziennego makijażu. :) Poza tym mam jeszcze dwie paletki, całe matowe, ale jakie to Ci nie powiem, bo nie pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mam żadnej paletki sleek, aż wstyd się przyznać:(

    OdpowiedzUsuń
  13. ja planuje prezentowac po kolei je przyjaciółce, bo ma jedną i jest barzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja mam 2 ale nie jestem jakąś wielką fanką.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja nie mam ani jednej bo nie umiem sie malować cieniami :D

    OdpowiedzUsuń
  16. super kolekcja, SLEEK CELESTIAL bardzo mi się podoba. Ja mam 3 paletki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam 4 paletki, w tym Au Naturel, którą Ty masz, niestety ostatnio mi wypadła z rąk, cienie całe, lusterko całe, ale wszystko w dwóch częściach :(

    OdpowiedzUsuń
  18. jestem sleekom wierna, uwielbiam je! :))

    OdpowiedzUsuń
  19. :( a ja nie mam żadnej

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja od dzisiaj mam 6 paletek Sleeka :) rzeczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia :) Z Twoich mam tylko Au Naturel :)

    OdpowiedzUsuń
  21. tez mam celestiala, ale w sumie bardzo ja lubie ;D i tez kupilam ją w czasie swiatecznym a własciwie to dostalam pod choinke i tak samo jak Ty z zestawem pędzli ;D
    oj tez bym chciała te ich najnowsze dzieciotko widziec u siebie ;D to moj piorytet! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam Dark, ale chyba wystawię do wymianki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam dark, ale chyba oddam w wymiance :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Firmy nie znam, ale tez bym używała najczęściej tych co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja to dopiero jestem po tyłach... nie mam jeszcze żadnej, ale już niedługo garden of eden będzie moja :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ta paletka Acid jest cudowna ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja cały czas rozmyślam nad zakupem paletki sleeka i chyba w końcu się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. no cóż.. nie mam żadnej (jeszcze) :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Druga paletka ma moje kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak zużyta to znaczy,że często używana, a jak używana to znaczy że dobra a to najlepsza rekomendacja:)Ja też uważam,że brązy pasują do zielonych oczek, sama takie mam i brązy u mnie "królują":)

    OdpowiedzUsuń
  31. świetna kolekcja :) nie mam ani jednej paletki i jakoś nie ciągnie mnie do niej, bardziej do cieni Inglot :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja mam 9 (!) paletek Sleeka i wszystkie lubię, bardziej czy mniej, ale lubię. Gdybym miała wskazać najbardziej ulubioną to chyba byłaby to Monaco (kiwi Zest i Humming Bird <3) albo Oh So Special. Najczęściej używam Au Naturel i Oh So Special, a do najmniej ulubionych i najrzadziej używanych zaliczyłabym Storm, Supreme. Glory bardzo lubię, ale rzadko po nią sięgam, bo nie mam za specjalnie na nią pomysłu...

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja nie mam żadnej, ale moze się skuszę przy wolnym funduszu :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja mam tylko jedną ;-D tą pierwszą i nie wiem czy skuszę się na kolejną ze względu na jakość tych cieni i utrzymanie na powiece. Mimo tego , że stosuję bazę , cienie nie trzymają mi się za dobrze i ciągle się osypują :-/
    Fajny post !!!
    Pozdrawiam ;-D

    OdpowiedzUsuń
  35. Już niedługo muszę sobie jakąś sprawić bo inaczej mnie skręci
    ::D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja ma tylko jedną Sleek-ową palatkę- Vintage Romance :) ale mam chęć na tą, która ma się wkrótce ukazać :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam kilka paletek Sleeka, jednak najczęściej używam matów :) Chyba, że na specjalną okazję, czasem poszaleję z cieniami połyskującymi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger