Blogerko! Nie daj sobą pomiatać! O współpracy słów kilka.

Witajcie.
Dziś najbardziej kontrowersyjny temat w blogosferze, a mianowicie WSPÓŁPRACE.
Dlaczego je podejmujemy, co z tego mamy i dlaczego to tak wkurza innych?
Zapraszam na post.


Jeżeli osoby, które czytają w tej chwili tą notkę są blogerami, to wiedzą,"z czym to się je". Natomiast osoby, które nie mają pojęcia o czym mowa, powinny zapoznać się z pojęciem-BARTER.

Barter- to wymiana bezgotówkowa, czyli towar (bądź usługa) za towar (bądź usługę)

Do tej pory współpracowałam, tudzież współpracuję z 25 firmami. Pamiętam jak dziś, pierwszą współpracę na samym początku mojej blogowej przygody. Bardzo miła Pani zaproponowała mi przetestowanie 3 produktów( akurat niekosmetycznych). Współpraca przebiegała w miłej atmosferze, wszystko były ok. Pani zapewniała na początku, że po zrecenzowaniu przeze mnie produktów będę mogła zorganizować rozdanie dla czytelników. Niestety... po opublikowaniu recenzji, "miła" Pani nie odpowiedziała na mojego maila dotyczącego rozdania.

Po co o tym pisze? Ku przestrodze!
Wiem, że jeżeli ktoś zaproponuje Ci pierwszy współpracę, jesteś mega zadowolony, czujesz się doceniony i ogólnie myślisz, że to co robisz ma sens. Niestety.. niektóre firmy traktują blogerki jak "mało płatną formę reklamy".

 Pamiętam jak kiedyś jedna firma zaproponowała mi współpracę( bardzo znana i ceniona warto zaznaczyć). Warunki były następujące: KUPUJĘ u nich produkt i recenzuję na blogu, a oni dają mi na kolejny zakup -15%... oprócz tego muszę mieć na blogu wywieszony baner do ich sklepu, link do fanpage'a..No ludzie!

Są również normalne firmy, które współpracują na normalnych warunkach. Wysyłają Ci produkt, Ty go recenzujesz i wszyscy są zadowoleni. Wiadomo, proszę o pozostawienie baneru, czy informacja w notce skąd pochodzi produkt, ale wydaje mi się, że to nic złego;)

DLACZEGO WSPÓŁPRACE SĄ FAJNE;)?

Dzięki tym kilkudziesięciu współpracom, poznałam masę ciekawych produktów, do których nie miałam wcześniej dostępu. Mogłam nosić okularki, których w Polsce bym nie znalazła;) Wypróbowałam lakier, na który powiedzmy sobie szczerze nie wydałabym ponad 20 zł.Mogłam zorganizować dla Was już 2 rozdania sponsorowane.Moje rzęsy są dłuższe i mocniejsze.Poznałam osławiony w blogosferze TT:)
Dlaczego nie podaję nazw tych firm? Bo ten post nie jest postem reklamowym. Są to tylko moje przemyślenia.

DLACZEGO WSPÓŁPRACE MĘCZĄ?

Dostałam kilka niemiłych maili, że gdyby nie współprace to nic bym nie miała. Zostałam okłamana kilka razy przez firmy. Są zobowiązujące, więc jeżeli obiecasz, że recenzja będzie w tym i w tym czasie, to musisz się z tego wywiązać. MUSISZ być szczera, a niektóre blogerki mają z tym problem..(dostałam produkt, więc muszę o nim pisać w super latywach..)


PO CO O TYM PISZĘ?

Bo wiem, że czytają mnie początkujący blogerzy, którzy nie wiedzą, kiedy współpraca jest ok, a kiedy nie. Ostatnio dostałąm takie pytanie na fb i postanowiłam co nieco o tym powiedzieć. Współpraca jest ok wtedy, kiedy obie strony są zadowolone. Nie ma takiego czegoś, że firma prosi o przesłanie recenzji i coś tam przy niej kombinuje. To jest Twoje zdanie, Twoje odczucia! Jeżeli Ci zależy na czytelnikach to nie kłam, co stracisz w ich oczach, a firma wcale Cię nie doceni ,bo jesteś jedną z kilkuset, a nie jedyną wybraną..Nie miej za złe innym blogerkom, że mają na koncie kilka współpracy i dostają produkty do testów. Każda z nas ciężko na to pracuje:)!

58 komentarzy:

  1. Mnie też często zastanawia na jakiej podstawie firmy nawiązują współprace z blogerkami, na co patrzą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Agatko ciężko mi powiedzieć..Niektóre proszą o statystyki, więc pewnie to biorą pod uwagę. Może też okres blogowania, wcześniejsze współprace..

      Usuń
  2. ostatnio chyba coraz częściej firmy robią ludzi w bambuko...cóż przede wszystkim liczy się cięcie kosztów reklamy...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też już nie jeden przebój miałam..

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny post :) Słyszałam o różnych rodzajach współpracy, także o tych kiepskich. Dziwi mnie to tak samo jak źle wykonana usługa poprzez kupon z gruponu. Przecież to powinna być reklama. Jeśli recenzentka będzie zadowolona, jest duża szansa że wróci i dodatkowo poleci firmę/sklep.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ja jestem tego samego zdania. Szkoda, że niektóre firmy inaczej na to patrzą..

      Usuń
  5. Zgadzam się z Tobą :)
    Wprawdzie dopiero zaczynam przygodę ze współpracami - ale coś już mogę powiedzieć.
    To nie tak, że blogerki dostają wszystko za free - owszem, nie płacą za otrzymane do testów kosmetyki, ale pisanie recenzji, prowadzenie bloga i utrzymywanie kontaktu z czytelnikami pochłania mnóstwo czasu.
    A czas to pieniądz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dokładnie.Święta prawda. Jeszcze się ryzykuje swoją twarzą nie raz

      Usuń
  6. Mnie zastanawia dlaczego dziewczyny pytają się na co zwracać uwagę przy współpracy. Ja miałam propozycję współpracy, której nie przyjęłam, sama do firm nie piszę, bo wiem jaka jestem i mogłabym się nie wywiązać z obietnic a mimo to mniej więcej wiedziałabym na co się godzić. :) Trzeba przede wszystkim zgodzić się na takie warunki by po roku nie pomyśleć "Dlaczego to zrobiłam?". Ale jak widać po blogach niektóre żałują, bo już kilka razy widziałam posty o tym, że jakaś blogerka postanawia usunąć banery i odrzucać wszelkie propozycje współpracy, które kiedykolwiek się pojawią. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie żałuję tylko tej jednej współpracy.. no ale cóż, musiałam się spiec żeby być mądrzejsza;)

      Usuń
  7. Ja jestem "świeża" ale już na początku trafiłam na kilka postów o podobnym do Twojego dzisiejszego temacie więc gdyby ktoś i coś to wiem na co uważać.:)
    Ja mam jedną malutka ale bardzo milą współpracę i szczerze tak mi pasuje.
    A nie, przepraszam dostałam "propozycję" ale emitowania reklam na blogu :)
    He , jakoby nie drażniących czytelnika i dyskretnych ale podziękowałam :)
    Rozumiem że osoba która ma kilka ( naście) współprac ciężko sobie na to zapracowała, wiem ile trzeba jakby nie patrzeć, poświęcić czasu i starań żeby napisać recenzję jak również zdaję sobie sprawę że są firmy na które trzeba uważać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ha ha ja też ostatnio dostałam podobną nie do odrzucenia propozycje z rabatem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Amen :) Dzięki za posta z pewnością wielu się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Twoim postem :) Niektóre firmy traktują nas totalnie bez szacunku, czasami nawet nie odp na maila gdy wysyłamy recenzję...

    OdpowiedzUsuń
  11. całe szczęscie ja jeszcze nie trafiłam na szałowe propozycje "współpracy". I też uważa że to fajna sprawa, gdy możesz próbować rzeczy, których byś nie kupiła ze względu na cenę, albo po prostu słabo dostępne.

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo dobrze napisany post :) ja osobiście nie widzę nic złego we współpracach kiedy są szczere i prawdziwe u nie wymagają kosmicznych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszędzie jak widać są ludzie i ludziska. Ech...

    OdpowiedzUsuń
  14. współprace są ok, o ile są z głową :D mnie bardzo denerwuje jak firma pisze o współpracę, bierze adres a potem kontakt się urywa ( ostatnio miałam taką sytuację nawet), nie odpisuje na maile i oczywiście paczki nie wysyła ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, że o tym piszesz, ja właśnie dopiero zaczynam, więc przydadzą się Twoje rady:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. i zgadzam się z Tobą w 100 % :) szczerze, to ja nie miałam żadnej współpracy, dopiero teraz z BPS. Ale wolę nie mieć żadnej niż udawać ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mam nic przeciwko współpracom, ale gdy widzę takie sztuczne zachwalane recenzje to mi się niedobrze robi :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Współprace mają sens tylko wtedy, jak są przeprowadzone rzetelnie i uczciwie - i to dotyczy obu stron.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja bardzo ostrożnie dobieram ewentualne współprace. No i przede wszystkim nie rzucam się na wszystko, co dają. Myślę, że pomiatać sobą też nie daję, zawsze znajdzie się jakiś kompromis i wszyscy są zadowoleni. Także nie jest ze mną źle! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. moim zdaniem niestety wciąż jeszcze firmy głównie patrzą na statystyki

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja szczerze mówiąc dostałam kiedyś mail czy chce współpracować i że mogę wybrać produkty, napisałam, że chętnie i niby miał się do mnie ktoś inny z tej firmy odezwać i oczywiście się nie odezwał... Jak napisałam w tej sprawie to już odpowiedzi nie dostałam i to najgorzej właśnie wspominam :((

    OdpowiedzUsuń
  22. W imieniu moim i wielu blogerek dziekuje serdecznie za post.
    Bardzo madrze napisalas!

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze napisane! Moim zdaniem (ty też o tym wspomniałaś) recenzje mimo wszystko powinny być szczere, w końcu tyle ludzi z nich korzysta. Własnie przez takie "sztuczne" recenzje przestałam czytać i oglądać wszystkim znaną i bardzo utalentowaną blogerkę/vlogerkę. Uwielbiam jej makijaże, ale wszystkie jej recenzje sponsorowanych produktów są idealne, a później okazuje się, że sama w ogóle ich nie używa, bo tak na prawdę są do niczego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha:D ja też :D ciekawe czy nie mówimy o tej samej..

      Usuń
  24. Oj bardzo trzeba uważać - ja przyznam większość ofert jak na razie odrzucam, bo wiem, że raczej sama bym po tą firmę nie siegnęła, jesli wczesniej miałam z nią różne doświadczenia :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobrze napisane. Uważam, że współprace to niż hańbiącego, ale wyłącznie wtedy, gdy zachowujemy przy nich obiektywizm! :)
    Pozdrawiam,strudelka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger