Podsumowanie maja :)

Witajcie :)
Takiej serii jeszcze na blogu u mnie chyba nie było.  Jako że miesiąc się już prawie kończy, a sesja totalnie pochłania mój czas i notek raczej do końca maja będzie mniej niż więcej, postanowiłam wrzucić krótkie podsumowanie co działo się u mnie w tym miesiącu :)
Zapraszam :) <kliknięcie w datę, przenosi Was do posta> :)



Miesiąc majowy zaczął się sesją narzeczeńską Pauli i Marcina. Pogoda średnio dopisała, ale atmosfera i efekty wszystko wynagrodziły :). Uśmiałam się jak nigdy, pospacerowałam i mam nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie w trójkę :). Nie wspomnę o tym, że zapomniałam, że to weekend majowy i spóźniłam się prawie 20(!) min. bo nie miałam gdzie zaparkować:D Kochany Żywiec... :D



Udało mi się nakręcić w tym miesiącu co nieco, ale baaaardzo mało. Postanowiłam porównać droższe pędzle (Hakuro), z tańszymi (Lancrone), a także pokazać Wam moją 'złotą piątkę', bez której nie wyobrażam sobie makijażu :).




Nie mogło oczywiście zabraknąć recenzji kolorówki :) Tym wpisem chciałam Wam udowodnić, e tanie wcale nie znaczy złe :).



I kolejny filmik tym razem haul:). Duuuży haul :) Znajdą sie tu i kosmetyki i dodatki i ubrania :) Jeżeli chcecie sobie pooglądać co udało mi się zakupić, to zapraszam do oglądania :)




Pojawiła się również recenzja maski do twarzy, która niezbyt podbiła moje serce.. Nie mówię, że nie sprawdzi się i u Was, ale ja się z nią jakoś specjalnie nie polubiłam. Chyba nie jest odpowiednia do cery suchej taka jak moja.



Rzadko recenzuję szminki, bo tak naprawdę moje usta stale są wysuszone i niezbyt atrakcyjne;/. Ten kolor tak mnie zaskoczył, że musiałam o niej napisać. Czy pozytywnie zareagowałam na ten produkt?:) Sami sprawdźcie :)



Często prosicie mnie o OOTD, a tak naprawdę to ja sama nie wiem jaki mam styl i czy warto to pokazywać :D. Ubieram się po prostu tak jak lubię czyli wygodnie, a czy to jest modne to ciężko mi powiedzieć :D.





W tym miesiącu blog obchodził II urodziny :) Czas podsumować, wniosków i takie ogólne statystyki :)




Zabrałam Was również w brazylijską podróż i przedstawiłam peeling, scrub(?), który ostatnio zakupiłam w Rossmanie :). Ciągle szukam ideału, więc testuje tyle produktów ile się tylko da :).



Oczywiście po obcięciu włosów zaczęłam się interesować pielęgnacją (lepiej późno niż wcale) :D. Jedwab jak dla mnie okazał się wybawieniem :D



Dawno nie było u mnie wish-listy, a że mam napięty okres, to postanowiłam sobie takową stworzyć :). W sumie na dobrą sprawę nie mam zbyt wielu wymagań, a wydawało mi się, że raczej wymagająca osoba jestem ;D.



I mój ostatni makijaż, z którego jestem naprawdę zadowolona :)


A u Was jak wyglądał maj ?:)
Trzymajcie za mnie kciuki, bo weekend baaaaaaaaaaaardzo ciężki :*

6 komentarzy:

  1. U mnie maj nie był, aż tak ciekawy jak u Ciebie:) trzymam kciuki oby wszystko poszło po Twojej myśli:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana i tak więcej napisałam notek chyba niż ja ;) U mnie w maju punktem takim kulminacyjnym była zmiana wyglądu bloga :) Który dziś w pełni skończyłam :) Zapraszam do siebie:) Ciekawa jestem czy spodoba Ci się mój nowy wygląd:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten ostatni makijaż jest cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli maj udany i niebieski makijaż również ciekawy i wyrazisty oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ostatni makijaz wygrywa wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyglądasz w tym ostatnim makijażu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger