Jak w praktyce sprawdza się sztuczne lustro na ustach?

Hej hej :)
Co u Was słychać?:) U mnie bez zmian stety/ albo niestety:) Trochę planów się powoli klaruje na przyszłość i znalazłam na Alliexpress coś, co będę chciała Wam koniecznie wkrótce pokazać! Powiem Wam, że jak w realu to będzie wyglądać tak jak na zdjęciach, to naprawdę wielkie WOW!
W dzisiejszej notce chciałabym Wam przedstawić produkt, który również zakupiłam na promocji w Rossmannie. Tym razem nie skusiły mnie opinie innych osób, skusiły mnie obietnice producenta. Czy spełniły się tak jak nas zapewnia?


Piękny, elegancki design. Czerń i złoto czyli połączenie dla mnie idealne . Małe, poręczne opakowanie, które naprawdę super się prezentuje. Niestety, ale tu już była moja wina, trafiłam na macaną pomadkę. Niestety nie zauważyłam, że zerwane jest zabezpieczenie, które łączy zakrętkę z opakowaniem. Niestety, to tylko i wyłącznie moja głupota. W sumie może nawet nie tyle głupota co pośpiech, ale cóż. Na następny raz zapamiętam, żeby dokładnie się przyjrzeć.


Kolor pomadki mnie oczarował! Nie jest to zwykły nudziak, tylko kolor, który podchodzi pod róż. Nie wiem jak Wy, ale mi kompletnie nie pasują brązowe nudziaki. Zdecydowanie bardziej wole te, które wpadają w delikatny róż. W tym wypadku właśnie tak jest. Pomadka jest wysuwana. Nie zacina się, ale co zauważyłam, strasznie szybko się topi. Niestety jest to dla mnie już pierwszy minus, ponieważ na tych upałach strach ją nosić w torebce. Zresztą, na którymś kolejnym zdjęciu zobaczycie, co się z nią dzieje właśnie po kilku godzinach w cieple.


Widzicie co się stało? Niestety, po powrocie z zakupów musiałam ją włożyć do lodówki, bo w zakrętce znajdował się praktycznie cały szczyt pomadki. Wiadomo, tego już nie dało się odzyskać. Pomadka ma delikatny zapach. Delikatny, ale bardzo przyjemny. Utrzymuje się na ustach, dopóki na nich utrzymuje się pomadka. No właśnie, jak jest z jej trwałością?


Niestety słabo... tak samo jak z wyglądem na ustach i aplikacją. Może po kolei. Trwałość zaliczam do bardzo, a nawet do bardzo przeciętnych. Musiałabym nie mówić, nie jeść i nie pić, żebym mogła się nią nacieszyć dłużej na ustach. Aplikacja jest niesamowicie trudna, ponieważ pomadka wyjeżdża za kontur. Tak wiem, że dziwnie to zabrzmi, ale nawet jak używam precyzyjnego pędzelka do aplikacji, to już po chwili pomadka się topi i spływa. Próbowałam już różnych sposobów, ale niestety nic nie pomaga. Efekt lustra? Niestety nie odnotowałam. Dla mnie to po prostu efekt mokrych ust. Bardzo mokrych. Powiedziałabym nawet obślinionych, co nie wygląda fajnie. 
Niestety, zawiodłam się na produkcie i na pewno nie kupię ponownie...

Znacie te pomadki?

21 komentarzy:

  1. Szkoda, że pomadka wyjeżdża poza kontur ust... Efekt jaki tworzy na ustach pozostawia wiele do zyczenia... :/
    Jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że tak słabo wypadł :( Nienawidzę, gdy szminki się rozwalają :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych pomadek, ale po Twojej opinii nie mam ochoty na bliższą znajomość z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że ta pomadka okazała się macana. Kolor śliczny

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakby mi się szminka zaczęła topić w torebce to bym ją po prostu wyrzuciła, bo to bez sensu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi znowu szkoda i zawsze daję drugą szansę :D
      i Trzecią

      I trzydziestą :D

      Usuń
  6. Bardzo lubię Twoje filmiki i posty na blogu, ale ten muszę skrytykować. :(
    Zdecydowanie zbyt często powtórzyłaś słowo "niestety" i źle się to czyta :(

    też testowałam, nawet ten sam kolor, również u mnie się nie sprawdziła.
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż musiałam jeszcze raz przeczytać post i przyznać Ci rację :) NIESTETY tak to jest, jak się piszę posty hurtem ;D obiecuję poprawę :*:)

      Nie wiem co z tymi pomadkami jest... Jak lubiłam Wibo (elixir) tak teraz przeklinam ich produkty..

      Usuń
    2. Wiemm jak to jest :D swego czasu jak prowadziła bloga i pisalam kilka postów jednego dnia, to miałam tak samo :D tez lubilam wibo, ale coraz więcej produktów mnie zawodzi... Np to lustro, baza pod cienie... Jest okropna! Nie miałam gorszej :/

      Usuń
  7. Planowalam zakupić choć jsrn odcień z tej serii. Po twoim recenzji chyba jednak się nie skusze skoro mię trzyma, się konturu ust i szybko znika to dziekuje. Kiedyś mialqm jako pierwsza pomadkę z Bell i robiła podobny efekt. Szukam takiej co wytrzyma na ustach minimum do 2 godzin bez niepotrzebnego scierania i znikania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Ci szczerze nie polecam :) z Bell niestety nic nie miałam albo sobie nie przypominam :)

      Usuń
  8. szkoda, że tak słabo wypadła

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że się nie sprawdził mam wrażenie, że pomadki z Wibo nie są fajnej jakości wolę tuszę do rzęs.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger