Największy BE GLOSSY! Edycja PINK SUMMER 2018!
Witajcie kochani!
Nie było mnie tu prawie miesiąc! Niestety nadmiar obowiązków i choroba pokonały mnie totalnie! Nienawidzę być chora, a jeszcze bycie chorym latem to chyba najgorsze, co może się przytrafić! Co prawda dalej czuje się źle, ale postanowiłam Wam pokazać, co kryło się w najnowszym Be Glossy! Uwierzcie mi, że TAKIEJ zawartości się nie spodziewałam!
Be Glossy Pink Summer - zawartość
Płyn micelarny Rosadia
Do tej pory nie znałam ani firmy Rosadia, ani nie słyszałam o produkcie 3w1 czyli płynie micelarnym, toniku i mgiełce. Ostatnio użyłam go jako mgiełkę i muszę przyznać, że niesamowicie koi skórę podczas tych upałów. Nie wiem jakby się sprawdził jako płyn micelarny, bo jestem przyzwyczajona do klasycznych wersji, ale wiecie że lubię eksperymentować i na pewno wypróbuję go również jako płyn micelarny!
Cena: ok 24 zł
Pianka do mycia twarzy Himalaya Herbals
Jeżeli czytacie mnie od dawna to pewnie wiecie, że jestem wielką fanką pianek do twarz! Uwielbiam ich używać codziennie! Wydaje mi się, że nie tylko domywają resztki makijażu i inne nieprzyjemne sprawy z naszej twarzy, to jeszcze odżywiają i nawilżają. Ja mam wersję do cery normalnej i tłustej chociaż zdecydowanie moja należy do suchych. Mam nadzieję, że się sprawdzi i na pewno dam Wam o tym znać!
Cena: 17 zł
Antyperspirant FA
To zdecydowanie pierwszy produkt którego użyłam po otwarciu pudełka! Jestem niesamowitą fanką zapachu arbuzowego! Mam wrażenie, że arbuzy i truskawki to kwintesencja lata! Ten produkt mnie nie zawiódł! Cudownie pachnie i długo chroni nas przed przykrymi zapachami. Jestem przekonana, że na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie jak zdenkuje to :)
Cena: ok. 13 zł
Serum Gliss Kur na rozdwajające się końcówki
No rozdwajające się końcówki mam bez dwóch zdań.. Niestety, nie po drodze mi do fryzjera. Mam uraz i zawsze boje się, że moje 5 cm to dla niego co najmniej 15! Szczerze mówiąc nie wiem czy istnieją produkty 'cud', które działają już na zniszczone włosy, ale jak nie spróbuję, to się nie przekonam! :)
ps. był to produkt VIP
Cena: ok. 19 zł
Mydło biszofitowe Vis Plantis
Jak zobaczyłam 'biszofitowe', to przeczytałam biszkoptowe :D. No tak, cała ja! Już dawno nie używałam mydeł w kostkach i szczerze mówiąc nie wiem czy się przekonam, ale ten niebiański design totalnie skradł moje serce!
Cena: ok. 3 zł
Pasta wybielająca Sparkly White
Jak dodaje zdjęcia makijażu pytacie mnie czasem, czym wybielam zęby? Moja odpowiedź jest zawsze jedna- niczym :D. Używam drogeryjnych past wybielających, ale czy wierzę w ich działanie? Nie bardzo. Tego produktu jeszcze nie miałam, ale zapach jest tak silny, że czuć g przez karton!
Cena: ok. 18 zł
I tak prezentuje się całe pudełko Be Glossy Pink Summer.
Co o nim myślicie?
Jak dla mnie bomba!
Mam te piankę z Himalaya i dobrze się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMydło i pasta rzadza ;p
OdpowiedzUsuńmydełko i dezodorant z FA mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńmojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Wow! Same cudeńka!
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełko, najbardziej zaciekawił mnie ten płyn miceralny w formie mgiełki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję. :)
Pudełko praktyczne, choć takie bez szału :)
OdpowiedzUsuń