5/5 , czyli Kosmetyczni ulubieńcy miesiąca- Kolorówka i pielęgnacja;)

Witajcie;)
Ostatnio w niedzielę korzystając z braku internetu postanowiłam sobie porobić zdjęcia na bloga i przygotować kilka tematów, o których będziecie mogli poczytać w tym tygodniu. W sumie zauważyłam, że odkąd korzystam z kalendarza i na każdy dzień wpisuję temat notki, to moje życie stało się jakoś bardziej zorganizowane:D 

Dziś przygotowałam dla Was Kosmetycznych ulubieńców miesiąca. Są to kosmetyki, które towarzyszyły mi wiernie i sprawdzały się bardzo dobrze;) O większości z nich już pisałam, więc tu zamieszczę tylko kilka słów na ich temat, a zainteresowane osoby zapraszam do poprzednich notek;)


PIELĘGNACJA


Jak patrzę teraz na to zdjęcie to uświadomiłam sobie, że pod pojęciem "pielęgnacja" umieściłam produkty do każdej partii ciała:D Nie było to zamierzone działanie:D 


1. Pianka do mycia twarzy Clean & Clear- długo, długo, długo szukałam odpowiedniej pianki do mycia twarzy. Nie dość, że nie mogłam znaleźć tej osławionej z lirene, to jak już znalazłam, to takiej o niej opinię znalazłam, że podziękowałam. Ten produkt znalazłam przez przypadek w rossmanie. Powiem Wam, że nie mam mu nic do zarzucenia. Mam go od lutego, a widzicie jakie jest zużycie(używam jej codziennie). Podkład, puder, bronzer domywa bez problemu. Jeżeli chcecie więcej o niej poczytać zapraszam tu:)

2. Tonik do Twarzy Soraya- Nie wiem czemu, ale jakoś nie miałam zaufania do tej firmy. Być może dlatego, że kiedyś ich krem mnie nieźle uczulił. Mimo wszystko postanowiłam dać szansę temu produktowi i nie żałuję! Cudownie odświeża, daje uczucie ukojenia, nie podrażnia nie uczula. Zmywa resztki makijażu, dodatkowo ślicznie pachnie;) Przedstawiałam Wam go w tej notce:)


3.Szampon do Włosów Garnier Ultra Doux- u mnie absolutna nowość! Co prawda szampony garniera goszczą u mnie od zawsze, ale tego produktu nigdy nie miałam. Na dniach szykuje się dla Was jego recenzja, ale żeby nie trzymać w niepewności powiem, że jak dla mnie najlepszy produkt do włosów jaki kiedykolwiek miałam:)


4.Peeling do ciała APN COSMETICS- Jakiś czas temu dostałam od firmy dwa zestawy. Amazonia i Karaiby. Część Amazonii poszła na rozdanie na fb, peeling został ze mną;) Recenzja jest już przygotowana, czeka tylko na opublikowanie, więc po więcej zapraszam wkrótce;)


5.Masło do ciała The Body Shop- kilka dni temu napisałam o nim dość długą notkę. Jestem nim zachwycona, nie zamienię na żadne inne i po prostu jestem w nim zakochana, co mogę udowodnić notką;)


KOLORÓWKA
 Tak, mogę to powiedzieć głośno i przyznać się do tego publicznie:D Uwielbiam makijaż! Uwielbiam się malować, oglądać filmiki na YT, szukać inspiracji! Dzięki temu poznaje wiele nowych i ciekawych kosmetyków. Kilka z nich stało się nawet moimi ulubieńcami w tym miesiącu:)


 
1.Paleta cienie sleek acid- wszyscy wiedzą, a jak nie wiedzą to Wam już mówię, że jestem miłośniczką kolorowych kresek! Na dodatek teraz, kiedy jest tak gorąco, to taka letnia kreseczka jest jak znalazł:) Jeżeli ktoś chce pooglądać moje poczynania "kreskowe" to zapraszam:)



2. Podkład Pierre rene Skin balance-Nie wiem, czy kiedykolwiek ten produkt mi się znudzi. Miałam już naprawdę sporo podkładów, ale tak jak ten, to chyba nie spasował mi żaden. Długotrwały, super kryje i za nie wielką cenę. Jedynym minusem może być uboga gama kolorystyczna. Ja mam odcień 01 porcelain, ale wiem, że jest jeszcze jaśniejszy,tylko ja go nie mogę znaleźć:) A tu więcej wiadomości o nim:)




3. Tusz do brwi Eveline- Jeżeli czytają mnie blondynki, albo osoby, którym brwi nie chcą rosnąć wedle ich życzenia, to chcę Wam powiedzieć, że ten produkt jest dla Was! Nie umiałam wcześniej podkreślać brwi, a z tym produktem wszystko wychodzi idealnie! Nie jest drogi, bo kosztuje coś około 10 zł. Następnym razem skusze się na brązowy, bo czarny jest ciutkę za ciemny. Zainteresowanych zapraszam klik.



4. Puder brązujący DENI CARTE- tak to prawda, że nie dawno zaczęłam modelować twarz bronzerem:D Ten okazał się idealny nawet dla takiego bladziocha jak ja:) Dodatkowo ma drobinki rozświetlające, które przy opalonej cerze wyglądają super;) Jeżeli chcecie zobaczyć jak wygląda na twarzy, zapraszam do tej notki:)



5.Puder BB Quiz cosmetics- ostatni produkt, który znalazł się w ulubieńcach. Wiele z Was się dziwiło, jak puder, może być pudrem BB:D jeżeli ktoś jeszcze ma wątpliwości, niech poczyta o nim tu :)


A jak prezentują się Wasi ulubieńcy?:)

37 komentarzy:

  1. Również uwielbiam podkład skin balance.
    Masełko obłędnie pachnie.
    Eveline do brwi też lubię, daje naturalny look i idealny dla początkujących tym temacie jak ja

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przetestować ten podkład PR :)

    OdpowiedzUsuń
  3. puder z Quiz i Garnier- to lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korektor do brwi Eveline również jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię sleeka:)

    ps a u mnie? NOWOŚCI CIUSZKOWE W ATRAKCYJNYCH CENACH:)

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę wypróbować tą piankę z clean & clear

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnio kupiłam taki sam szampon z Garniera i jestem nim tak samo zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  8. sporo ulubieńców :) też szukam dobrej pianki do mycia twarzy i chyba przy okazji skuszę się na tą o której dziś piszesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ochotę na masełko z olejku arganowym z TBS ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. paletkę polubiłam z wyglądu <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że zapanowała inwazja masełek z TBS. Podkład z PR odstawiłam i używam kremu CC, a tamten jest troszkę za ciężki i się u mnie ważył. A dodatkowo jest obecnie za jasny więc leżakuje :)
    Zostaję na dłużej, Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kolorówka cudowna! <3 mam ten sam podkład i świetnie kryje, ale póki co, jest za jasny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja miałam kiedyś piankę z Lirene z jedwabiem - jest cudowna, i szczerzę ci polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moimi ostatnimi ulubieńcami są mydło Savon Noir i meteoryty Guerlain :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też bardzo lubię ten podkład.Teraz jest zbyt ciężki,ale na zimę na pewno znowu kupię :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ogólnie bardzo lubię szampony Garniera, ale akurat ta wersja obciążała moje włosy :/ Pozostałych produktów nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lecę zobaczyć Twoje poczynania kreskowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajna ta pianka, ja dawno takiej nie miałam, w sumie skusiłabym się, muszę się rozejrzeć u mnie po sklepach :) Fajne rzeczy pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię kosmetyki Soraya, a szczególnie ich kremy, tonik tez miło wspominam, ale taki z kolagenem i elastyną. Paletkę sleeka mam tylko jedną, ale ta twoja jest nieźle zjechana, więc pewnie często jej używasz :D Ja puder Quiz oddałam mamie i też jest bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pianki tej w życiu nie widziałam :O Ale wydajność jest niezła :) Co do produktu do włosów to jakoś nie zmieniam swoich, ale ten widać jest dobry. Paletka świetna, kolorki piękne, idealne dla Ciebie :*
    Ciekawa właśnie byłam tego podkładu, lubię Pierre Rene, ale na żadnych warsztatach na których byłam nie mogłam go dorwać, żeby sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. to masełko z TBS również bardzo polubiłam, a tej pianki muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ten tusz do brwi kusi mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawi ulubieńcy, paletka cieni ma fantastyczne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  24. sleeczuś <3 to chyba jedna z nielicznych paletek, których nie mam ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. chętnie wypróbowałabym to masełko z tbs

    OdpowiedzUsuń
  26. Ta pianka do mycia twarzy i masełko ...ach

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja też często używam palety Acid w lecie, polubiłam też tą poczwórną z My Secret

    OdpowiedzUsuń
  28. mam ochotę na paletkę Acid ze sleeka :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja z tej serii Garniera lubię odżywkę :D i może kiedyś i do mnie trafi to masełko z TBS :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Jestem bardzo ciekawa zapachu masełka TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tonik miałam kiedyś fajny był :)) a masełko męczy mnie zapachem zostawię na chłodniejsze dni ;))

    OdpowiedzUsuń
  32. Żadnego z tych kosmetyków nie miałam :) Zainteresował mnie peeling :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Z ulubieńców miałam tylko peeling z APN i mnie jakoś nie uwiodła ta firma (zapaszki całkiem nie na mój nos :D).

    OdpowiedzUsuń
  34. i kolejna która mnie kusi acidem! w końcu muszę ją kiedyś kupić <3

    OdpowiedzUsuń
  35. Masełko jest świetne, tylko zapachem pasuje na jesień i zimę:) jednak chętnie go używam obecnie bo nie mogę się oprzeć zapachowi!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger