Moje piękne święta,czyli poczuj magię świąt w górach...

Witajcie.
Wiem,że pewnie nie jednej z Was nie będzie się chciało czytać tego posta, bo przecież każda ma swoje tradycje,swoje zwyczaje..mimo wszystko chcę się z Wami podzielić tym,jak wyglądają święta u mnie,w górach,na Podbeskidziu.
 Miejscowością,którą możecie znać i do której mam kawałeczek jest Korbielów.Niejedna lub niejeden z Was o niej słyszał.

Niejednokrotnie mogłam się przekonać,że ludzie z innych stron twierdzą,że święta w górach są magiczne..
Dlaczego?Nie wiem..Być może krajobraz(mimo,że nie ma u mnie 30 cm. śniegu,ale jest chociaż odrobinka,która pozwala poczuć święta)Dużo bardziej są ośnieżone szczyty Pilska,Romanki czy Babiej Góry.

U nas panują piękne tradycje, o których chcę Wam opowiedzieć.

1."Kolędnicy"

Jest u nas zwyczaj,który chyba najbardziej lubię.
Co roku w wigilię przed połudiniem,mężczyźni odwiedzają zaprzyjaźnione rodziny(musi to być koniecznie ZDROWY,młody mężczyzna,  żeby mieszkańcom przynieść szczęście i pomyślność w nadchodzącym roku:)Kobiety,a tym bardziej stare i schorowane to raczej niezbyt mile widziani goście w ten dzień;)No chyba,że przed nimi przyszedł w/w mężczyzna;)
Domownicy częstują gościa kieliszkiem coby się chłop rozgrzoł,bo domów dużo,a na polu tak zimno:D

2."Winszowanie"

Goście dostają poczęstunek za tzw. winszowanie,czyli po prostu składanie życzeń.
Zazwyczaj brzmią one tak:

"Na scyńści, na zdrowi,na tyn nowy rok
Coby się Wom darzyło,kopiło cały Bozy rok.
Cobyście Byli zdrowi weseli,
jako w niebie janieli
Tak to boze dej!"

Oczywiście to tego winszowania jest jeszcze kilka zwrotek,ale to zostawiam sobie na potem,jak będę Wam składać oficjalne życzenia świąteczne:)

3."Wigilia"

Nie wiem czy u Was tak samo jest,ale u mnie na wigilii obowiązują sztywne reguły,których trzymamy się zawsze.
1.W dzień wigilii nie możesz się skarżyć na ból,spać długo i być nie miłym(ponieważ jaka wigilia,taki cały rok)
 2.Łuskę z karpia każdy domownik przed kolacją wkłada do portfela.(to również ma na celu zapełnienie portfela na cały rok:),pieniędzmi,nie łuskami:D)
3.Przed wieczerzą obowiązkowo modlitwa za tych,którzy są z nami przy stole i tych,którzy odeszli..
4.Na stole palą się świeczki(liczba świeczek jest taka sama jak liczba domowników)
5.Nie możemy siedzieć bez butów.Każdy powinien mieć założone eleganckie obuwie
6.Pod każdym talerzem powinien znaleźć się jakiś pieniądz(im więcej pieniędzy tym lepiej-wiadomo)Ma to zapewnić powodzenie finansowe w nadchodzącym roku:D
7.Na stole mamy sianko,ale to chyba wszędzie;)
8.Do chleba wkładamy różowy opłatek-przeznaczony dla zwierząt.
9.W trakcie kolacji nikt nie może odejść od stołu.I nie ważne,że czegoś zapomnieliśmy.Wszystko musi być przygotowane zanim zaczniemy jeść kolację.
10.Z każdej potrawy każdy OBOWIĄZKO zostawia jakieś resztki, które dajemy zwierzętom.
11.

O wolnym miejscu,opłatku i prezentach nie muszę chyba pisać;)?

4."Pasterka"

W mojej miejscowości podobno kiedyś była taka typowa góralska.Z naszym zespołem,który pięknie grał i z pastorałkami,ale od jakiegoś czasu Pasterka wygląda tradycyjnie.Dlatego może w tym roku wybiore się parę wiosek dalej na góralską pasterkę:)Dla zainteresowanych odbywa się ona w Żabnicy:)

5."Szopka i młodzi kolędnicy"

W II dzień świąt nasze domy odwiedza młodsze pokolenie;) Są to zazwyczaj uczniowie podstawówki,gimnazjum.Którzy przygotowują tzw."gwiazdy".Jest to np.szopka zrobiona z kartonu,czy gwiazda.Przyozdobiona różnymi kolorowymi wstążkami.Za kolęde,którą śpiewają dostają jakieś drobne pieniążki.A najlepsze jest to,że jeżeli ktoś nie chce wpuścić kolędników do domu, a wiedzą oni,że ktoś w domu jest to śpiewają piosenkę:

"Pod powołym wisi sadło,
Dejze Boze zeby spadło,
zeby my się podzielili
Juzby my tu nie chłodzili"

:D

Jeżeli kolęda się odbędzie i młodzi dostaną zapłatę winszują mieszkańcom na Nowy Rok:

"Za kolędę dziękujemy,
scyńscio zdrowio wom zyczymy,
byście mieli co potrzeba,
a po śmierci szli do nieba"
6."Wizyta w domu Trzech Króli"

Czym by był okres świąteczny bez wizyty Trzech Króli?:)
Kilku mężczyzn przebiera się za następujące postaci:3 króli,anioła,żyda i Augusta, chodzą od domu do domu i kolędują:)
Grają przy tym na instrumentach i śpiewają:) Często robią domownikom na złość(oczywiście w żartach):D
Dzieci za nimi biegają,dokuczają im,a oni starają się ich ukarać:D (Rzecz jasna wszystko to żarty) sama jak byłam dzieckiem to za nimi łaziłam:D
Kiedy zwiedzą już wszystkie domy, organizowana jest potańcówka dla mieszkańców całej wsi:)


I tak wyglądają moje święta;) Czuć je trochę dłużej niż tylko przez 3 dni,choćby na zwyczaj kolędowania Trzech Króli,czy winszowania przy każdej wizycie w domu mniej więcej do połowy stycznia.
Kocham ten klimat i czekam na niego cały rok <3



Znacie jakieś zwyczaje z tych które wymieniłam?:)
Jak u Was wyglądają święta?:)

30 komentarzy:

  1. święta w górach to moje marzenie już od kilku lat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo klimatycznie... aż się rozmarzyłam :) U mnie w domu też na wigilijnym stole pali się świece, jest sianko, pies dostaje opłatek, choć ten sam co wszyscy i też wkładamy łuski do portfeli - choć to pewnie nie to samo, co prawdziwe święta w góralskiej wiosce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, większość znam, czytałam dużo o tym i był czas gdy pasjonowałam się zwyczajami z każdego zakątka naszego kraju. U mnie święta nie mają już swojej magii, nie czekam na nie z utęsknieniem. A w tym roku to już zupełna porażka, będę spędzać Wigilie z ponad 30 osobową grupą, której w większości nie trawię :) No cóż, czasem trzeba się poświęcić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja słyszałam, że jaki Nowy Rok taki cały rok:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli chodzi o Wigilię to u mnie w domu od punktu 1 do 5 jest dokładnie tak samo :-)
    Dodatkowo z dzieciństwa jeszcze pamiętam, jak babcia powtarzała, ze siadajac do wigilijnego stołu trzeba mieć nowe majtki bo to dostatek i obowiązkowo coś trzeba w Wigilijny poranek przeprać w ręku choćby skarpetki żeby duzo białej piany było bo to gwarantuje że w domu mleka nie zabraknie :-)
    Pieniązków u mnie nie kładzie się pod talerzykiem, ale każdy musi mieć przy sobie ;-)

    Piękne są takie zwyczaje. Faktycznie jest to coś co wprowadza " Magię świąt"

    OdpowiedzUsuń
  6. Babcia zawsze mówiła, że jaka Wigilia taki cały rok:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie się dowiedzieć, jak Święta wyglądają w innych rejonach Polski ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. strasznie kocham góry, moim marzeniem jest spędzić tam kiedyś święta. polskie góry to jedyne miejsce do którego tęsknię. Zwyczaj z kolędnikiem jest fajny, u nas picie alkoholu w wigilię jest niedopuszczalne. Winszowanie to jest super sprawa, nigdy o tym wcześniej nie słyszałam. Kolacja też sporo różni się od naszej. jest 12 potraw, łuski karpia, życzenia i opłatek ale reszty nie. Kolejne punkty to dla mnie abstrakcja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zwyczaje! :) U nas też zawsze wkłada się karpią łuskę do portfela :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne tradycje, sztywne reguły, które są u Ciebie u mnie praktycznie nie istnieją, ale według mnie można tylko pozazdrościć, bo przez takie rzeczy jeszcze bardziej się czuje jak to wyjątkowy czas. Może kiedyś , kiedy to ja będę dyktować dzieciom jak wygląda wigilia też podkradnę parę takich tradycji, uwielbiam świąteczny czas i jego magię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. chciałabym przeżyć takie święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownie przeżywacie święta, bardzo tradycyjnie i rodzinnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawie sie to czytalo, nie wiem czemu wychodzilas z zalozenia ze nikt nie przeczyta :D Ogolnie wszelkie tradycje sa ciekawe, u mnie niektorych sie nie praktykuje ale moze w tym roku postaram sie jakies zainicjowac rodzicom ;D a nuz sie uda :) wszystko zalezy od rejonu w jakim sie mieszka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Barwne macie te zwyczaje. Generalnie góry są tak magiczne, że aż się chce kultywować pewne rzeczy. Szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęć ze swojej okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym na takich świętach zagościć

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo bym chciała wreszcie spędzić święta w górach i wybrać się właśnie na taką prawdziwą, góralską pasterkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O większości z tych tradycji nie słyszałam, jestem miło zaskoczona ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. pamiętam kiedy byłam mała i do babci przyszli ''trzej królowie'' tak sie ich wystraszyłam, że przez reszte wigilii siedziałam pod stołem :D

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie panują podobne tradycje. We wigilię do mieszkania pierwszy musi wejść mężczyzna - od dawna wierzono, że przynosi to szczęście i dobrobyt temu domowi. Trzymamy pieniądze pod talerzem, wkładamy łuski karpia do portfela, kolędnicy również nas odwiedzają :) U mnie jeszcze wieszamy jemiołę w domu, bo też ma podobno dobre działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. pamietam jak bylam mala jak sie balam kolednikow ktorzy czyhali na mlode dziewczyny u mojej babci na wsi:P

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie takie tradycje powoli zanikają.. ale u Ciebie musi być to coś wspaniałego :) do tego (nie bierz tego jako nic obraźliwego :)) zawsze śmieszyła mnie góralska gwara :)

    OdpowiedzUsuń
  22. takie święta to nasze marzenie, oby się w końcu kiedyś spełniło..

    OdpowiedzUsuń
  23. a z jakiej miejscowosci pochodzisz ? ja tez z górmoze nei do konca góry ale cos miedzy górami a krk :) ale faktycznie te same tradycje i u nas :)

    OdpowiedzUsuń
  24. oooj jest co czytać i bardzo miło się czyta, zwłaszcza, że chętnie wprowadzamy się w ten czas. Ciekawią mnie tradycje u innych, a Święta w górach sama chciałabym spędzić. Najchętniej w zaciszu i z górą śniegu :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie, chociaż do gór daleko, to panują bardzo podobne zwyczaje :D Lubelszczyzna także słynie z tradycji, hehe :D Już nie mogę się doczekać magii Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  26. na Śląsku nie ma chyba w ogóle zwyczajów? albo i sobie nie przypominam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger