Pomady do brwi Freedom- moja kolekcja i swatche.

Witajcie kochani!
Nie było mnie tu kilka dni ale to tylko dlatego, że byłam u mamy i zapomniałam teł i dodatków do zdjęć,a  nie przygotowałam sobie wcześnie wpisów. Dziś za to przychodzę z petardą, a mianowicie z prezentacją moich nowych pomad z Freedom. Jeżeli jesteście ciekawi jak się spisują, zapraszam do dalszej części postu!


Jak wiecie już pewnie z niejednego wpisu, jestem fanką brwi. Uwielbiam je podkreślać i uwielbiam jak produkt, którego używam do ich malowania jest trwały. Pierwsza pomada z Freedom jaka do mnie trafiła, była w odcieniu soft brown. Na początku w ogóle nie wiedziałam, jak się mam nią obsłużyć :). Oczywiście dość szybko się przekonałam o tym, że wystarczy mieć do tego dobry pędzel- ot i cała filozofia. Sprawdziłam ten produkt przez ponad rok u siebie i teraz wiedziałam, że muszę go również wypróbować na dziewczynach, które maluje. Miałam 100% pewności, że mogę mu zaufać.



Pomady znajdują się w szklanym solidnym słoiczku. Zabezpieczone również były kartonowym opakowaniem, które poszło do kosza. Na opakowaniu znajdowało się tylko kilka informacji od producenta. Tym razem totalnie nie umiałam się zdecydować na kolory, które powinnam wybrać. Wiedziałam, że dla siebie muszę wziąć blonde, bo chciałam coś jaśniejszego i przede wszystkim chłodnego. Potrzebowałam też czegoś ciemniejszego i cieplejszego. Takim oto sposobem, trafiło do mnie 6 nowych odcieni. Pomady zamawiałam na stronie LadyMakeup



Nie będę Wam po kolei opisywać kolorów, bo mam pomysł na serię wpisów z dziewczynami, na których zaprezentuje te produkty. Opowiem Wam za to kilka słów o ich właściwościach. Pomady są piekielnie trwałe! Szybko zastygają i nie da się ich ruszyć na brwiach. Przede wszystkim- nie kruszą się! Oczywiście jak wspomniałam wyżej, trzeba się nimi umieć obsługiwać, ale nie jest to trudne. Na początku mają dość zbitą konsystencję i żel w nich zawarty nie jest tak wyczuwalny, jak np. w przypadku pomad ABH. Po jakimś czasie poddają się oporowi i bez problemu możecie nimi pracować. Moją aktualną pomadę którą mam używam ponad rok. Nie zaschnęła mi, nic mi się z nią nie stało i nie straciła swoich właściwości. Dziewczyny które malowałam często pytały mnie czego używałam, bo nie mogły rano domyć brwi :). Subiektywnie uważam, że pomady z Freedom są dużo lepsze niż ABH i przede wszystkim tańsze. Za słoiczek 2,5 g zapłacicie około 25 zł. Warto szukać przecen na stronie Lady Makeup, bo np. dziś niektóre odcienie są po 13, 14 zł!


Poniżej przedstawiam Wam jeszcze swatche. 


Lubicie takie produkty?
Znacie pomady Freedom?

22 komentarze:

  1. Idę zobaczyć, czy odcień dla mnie jest w promocji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że odcień blodne byłby dla mnie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś używałam innej firmy, ale zapomniałam o nich i od kilku lat używam kredki. Jednak chyba wrócę do pomady... A na ile czasu starcza taki słoiczek 2,5g?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kochana, mam ponad rok jedną używam praktycznie 20x w miesiącu :)

      Usuń
  4. Witaj..no i właśnie szukam i szukam czegoś trwałego o posadach słyszałam,ale jakoś nigdy nie brnelam dalej w tym temacie...brwi mam bardzo nieregularne i po prostu brzydkie ..z chęcią odwiedzę sklep i pewnie kupie..super post dzięki💜💜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam problem ze swoimi brwiami niestety :(
      Daj znać, jak się spisuje!

      Usuń
    2. Użyłam tylko raz narazie bo jestem chora i zwolnienie..ale po pierwszym użyciu jestem bardzo zadowolona💛

      Usuń
  5. Ciężko mi się nimi pracuje. Może dlatego, że pierwszy raz miałam kontakt z pomadą do brwi. Odstawiłam ją i po jakimś czasie gdy chciałam wrócić do niej już zaschła :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba dla mnie najlepsza bylaby Ebony lub Blonde (ale moze wygladac rudawo) ;) Jeszcze ich nie mialam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na Twoich brwiach prezentuje się rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow that was odd. I just wrote an really long
    comment but after I clicked submit my comment didn't appear.

    Grrrr... well I'm not writing all that over again. Anyway, just wanted to say great blog!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz;)
Chętnie odwiedzę Twój blog:)
Nie toleruję jednak spamu i określenie"obserwujemy?" powoduje u mnie nerwicę;)

Jeżeli mój blog Ci się podoba-zaobserwuj
Jeżeli Twój spodoba się mi-odwdzięczę się tym samym:)

Copyright © 2016 zakochana w kolorkach , Blogger