Idealna czerń-czy to możliwe?
Witajcie;)
Przychodzę do Was dziś z ostatnim produktem, który znalazłam w swoim pierwszym i podejrzewam, że ostatnim zamówionym shiny box'ie;)
Kiedyś byłam pasjonatką malowania czarnej, grubej kreski na linii wodnej( tak, tak wiem-każda z nas to przechodziła):D Teraz czasem podkreślę odrobinę linię wodną czarną kreską, ale robię to z wyczuciem i umiarem. Zazwyczaj do jakiegoś mocniejszego makijażu, na codzień-broń boże:) Używam jej też czasem jako bazy pod ciemniejsze cienie. Z mojego wstępu wysuwa się jeden wniosek.. Czarnych kredek nigdy za dużo:)
W sumie jak zamówiłam mojego shiny( nie pamiętam konkretnie z jakiego to miesiąca było pudełeczko) To zdziwiłam się, że znalazłam coś z kolorówki. Z tego co wiem, dużo dziewczyn miało żal do SB, że za mało kolorówki ciągle:) Przechodząc do rzeczy:D
Bardzo, ale to bardzo lubię wysuwane kredki. Dlaczego? a no dlatego, że mi się nie chce ich temperować:) Jak się zorientowałam, że ta jest wysuwana to się ucieszyłam na maxa;)
Jak widzicie kredka jest bardzo cieniutka, w dotyku miękka. Można nią spokojnie narysować jaskółkę. Spadła mi już kilka razy( tak gapiostwo to moje drugie imię:D) i nic się z nią nie stało. Ani sie nie połamała, ani nie skruszyła. Jedynym minusem jest fakt, że trzeba ją izolować od słońca bo się topi, ale to nie tylko ta kredka tak ma:) Z drugiej strony mamy również mięciutką gąbeczkę do rozcierania. I tu właśnie idealnie sprawdza się ona podczas rozcierania, kiedy aplikuję kredkę jako bazę pod cienie.
Kredka jest czarna, ale zawiera delikatne drobinki brokatu(?). Nie jest to jakiś chamski brokat, w sumie prawie niewidoczny na oku, więc mi to nie przeszkadza. Kredka jest bardzo trwała i spokojnie utrzymuje się 5-6h na oku.
Jest to moja druga przygoda z firmą paese. Pierwsze miałam lakiery do paznokcie. Uważam, że kredka jest warta uwagi i warto się w nią zaopatrzyć.
OCENA:5
Przychodzę do Was dziś z ostatnim produktem, który znalazłam w swoim pierwszym i podejrzewam, że ostatnim zamówionym shiny box'ie;)
Kiedyś byłam pasjonatką malowania czarnej, grubej kreski na linii wodnej( tak, tak wiem-każda z nas to przechodziła):D Teraz czasem podkreślę odrobinę linię wodną czarną kreską, ale robię to z wyczuciem i umiarem. Zazwyczaj do jakiegoś mocniejszego makijażu, na codzień-broń boże:) Używam jej też czasem jako bazy pod ciemniejsze cienie. Z mojego wstępu wysuwa się jeden wniosek.. Czarnych kredek nigdy za dużo:)
W sumie jak zamówiłam mojego shiny( nie pamiętam konkretnie z jakiego to miesiąca było pudełeczko) To zdziwiłam się, że znalazłam coś z kolorówki. Z tego co wiem, dużo dziewczyn miało żal do SB, że za mało kolorówki ciągle:) Przechodząc do rzeczy:D
Bardzo, ale to bardzo lubię wysuwane kredki. Dlaczego? a no dlatego, że mi się nie chce ich temperować:) Jak się zorientowałam, że ta jest wysuwana to się ucieszyłam na maxa;)
Jak widzicie kredka jest bardzo cieniutka, w dotyku miękka. Można nią spokojnie narysować jaskółkę. Spadła mi już kilka razy( tak gapiostwo to moje drugie imię:D) i nic się z nią nie stało. Ani sie nie połamała, ani nie skruszyła. Jedynym minusem jest fakt, że trzeba ją izolować od słońca bo się topi, ale to nie tylko ta kredka tak ma:) Z drugiej strony mamy również mięciutką gąbeczkę do rozcierania. I tu właśnie idealnie sprawdza się ona podczas rozcierania, kiedy aplikuję kredkę jako bazę pod cienie.
Kredka jest czarna, ale zawiera delikatne drobinki brokatu(?). Nie jest to jakiś chamski brokat, w sumie prawie niewidoczny na oku, więc mi to nie przeszkadza. Kredka jest bardzo trwała i spokojnie utrzymuje się 5-6h na oku.
Jest to moja druga przygoda z firmą paese. Pierwsze miałam lakiery do paznokcie. Uważam, że kredka jest warta uwagi i warto się w nią zaopatrzyć.
OCENA:5
A Wy jakie kredki polecacie?:)
Trochę za delikatnie wygląda, ale lubię takie w wysuwanym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńŁadna czerń, ale jeżeli szukasz głębokiego odcienia tego koloru, to sięgnij po Benefit:).
OdpowiedzUsuńI wpadaj do mnie na konkurs;).
mam już drugą i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmam, mam! własnie ze styczniowego shinyboxa którego wygrałam <3
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy jej nie miałam. bardzo sympatyczny blog, poczytałam, pooglądałam i chętnie będę wpadać częściej dlatego obserwuję :) jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardziej lubię wykręcane kredki :) Ta prezentuje się świetnie, mało znam kosmetyków z Paese :)
OdpowiedzUsuńMam brązową i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOj też kiedyś malowałam na czarno linię wodną :D a kredka wydaje sie fajna :)
OdpowiedzUsuńMusze sie w nią zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńvaguue.blogspot.com
Nie uzywam kredek do oczu ;) ale może kiedyś sie na ta kredke skusze by zaczac ta kreskę robic
OdpowiedzUsuńJa też zdecydowanie wolę jak kredek nie trzeba temperować, to wiele ułatwia. :)
OdpowiedzUsuńJa mam zwykłą czeską kredkę i jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też lubie takie kredki, ale z drugiej strony ciężko zrobić nimi cieniutką kreskę, bynajmniej mi nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńLubię takie wysuwane kredki,ale najbardziej w grafitowych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja nie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykami paese ale postanowiłam kupić sobie ich róż z olejem arganowym.
OdpowiedzUsuńMoże się na nią skuszę :) Choć ostatnio rzadko sięgam po kredki.
OdpowiedzUsuńMam kredę tej marki tylko w innym kolorze. Bardzo ją lubię ze względu na łatwość korzystania z niej.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy trwałość jest dla mnie wystarczająca, ale odcień prezentuje się dobrze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czerń:)
OdpowiedzUsuńJak na kredkę, czerń jest naprawdę fajnie nasycona ;) Przy najbliższej okazji sama ją wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że eyelinery znudziły mi się i z chęcią zaopatrzę się w taki automat ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kredki Essence :))
OdpowiedzUsuńja używam Avon i jestem zadowolona;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że ma tą gąbeczkę do rozcierania chyba muszę się za nią rozejrzeć;)
OdpowiedzUsuńa gdzie na oczku?!
OdpowiedzUsuńprzydałaby mi sie taka biała
OdpowiedzUsuńhmmm konbcówka mnie nie przekonuje i czerń nie taka wow ...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kredki z wysuwaną końcówką :)
OdpowiedzUsuńKońcówka nie dla mnie, ale znam kredki, które są o wiele bardziej czarne ;]
OdpowiedzUsuńodcień bardzo intensywny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńTa kredka jest cudna:) chyba najlepsza kredka ze wszystkich w mojej kosmetyczce póki co:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :) obecnie podkreślam oczy sproszkowanym kholem ;)
OdpowiedzUsuń